Troszku oszukuję...
nie jem tego co mam w diecie, a właściwie pomijam posiłki
co zawsze kończy się końcem diety:)
za to jem lody
tu jakoś bez problemu potrafię się zorganizować
Ogólnie w sytuacjach stresowych objadam się na potęgę,
a mam tych stresów ostatnio sporo...
większość z własnego wyboru:)
Zawsze muszę podjąć wyzwanie, z niczego nie potrafię zrezygnować
co wcale nie jest dla mnie dobre:)
Z rzeczy miłych: kawa przyjacielem.
Uśmiałam się jak fretka...
Zdałam relację,
a teraz idę spać, bo ledwo widzę ze zmęczenia
Poza tym czuję, że mam w głowie jakąś papkę zamiast mózgu
DORANOC
Ajmmj
10 maja 2016, 23:46Fajowo piszesz:)) Mimo, że grubaska się nie czujesz - trzymam kciuki :)
niezdecydowanaona
10 maja 2016, 23:17Kochana lody są smaczne ale zdrowe posiłki w diecie zapewne tez ;) nie poddawaj sie! Trzymam kciuki ;)