w nocy bieganie do kibelka na siusiu było bo wypicie na treningu 0,7 isotonika i po treningu 1l soku pomidorowego zrobiło swoje
waga dziś -0,6 co cieszy bo w weekend wzrosła powyżej mojego max i pokazała 63,7
dziś już wypity 1 l soku pomidorowego i zjedzony 1 pomidorek
za chwilę rozpocznę drugi sok :)
za to po śniadaniu mnie nie pogoniło do kibelka (?) ale może być temu winny wczorajszy trening.
Zabił mnie trener:
trening 25 min:
3 km bieżnia (mieliśmy się zmieścić w 15 min) no to jak mieliśmy to mieliśmy
a później 10 min burpee ze wskokiem na boxa - normalnie myślałam że padnę
serce łopotało
koordynacja ruchów coraz trudniejsza
ale jakoś wyrobiłam
potem były brzuchy z refluxem żołądka potreningowym (czyli treści pokarmowe z żołądka cofały się do gardła)
było mi tak duszno, gorąco nie mogłam oddychać (może że katowałam brzuch?)
chyba faktycznie trzeba to serducho sprawdzić....
artosis
5 listopada 2014, 14:56o matko 10 minut burpee :D
VikiMorgan
5 listopada 2014, 14:57na przemian ze wskakiwaniem na boxa
artosis
5 listopada 2014, 15:01:D szalenstwo :) chociaz kiedys tez byla masa burpee i high jumps u mnie ,ale ostatnio to mniej wyskokowo ,a bardziej silaczkowo :) bardzo zaskakujaco widze przyplyw mocy i biore wieksze obciazenie progresywnie z tygodnia na tydzien zwlaszcza na gorna partie ciala.
VikiMorgan
5 listopada 2014, 16:07Jak czesto ale nie za często trenujemy mięśnie i co jakiś czas zwiększamy obciążenie. I dieta jest odp kaloryczna to nie ma bata siła rośnie.
Neptunianka
5 listopada 2014, 12:03Burpee jest zabójczy zawsze :)
VikiMorgan
5 listopada 2014, 12:07150 burpee nie zabija mnie tak jak to wczorajsze... robilam kiedys burpee box ale po 10 w serii a nie 1/1. no i bez biegania na bieżni najpierw. czesto jak sama sobie ukldam trening to jest i burpee i box ale i cos na lapki i na nozki ale taki interwal pierwszy raz
Neptunianka
5 listopada 2014, 13:54No ja jeszcze nie jestem taka sprawna, bo w każdej kombinacji czuje całe ciało po tym :)
VikiMorgan
5 listopada 2014, 14:03ja głównie skok tętna i problemy z oddychaniem
Neptunianka
5 listopada 2014, 14:21Skok tętna natychmiastowy, a oddychanie głośne, ale daje radę :P Robię to w domu nie na siłowni, bo podejrzewam że śmiesznie wyglądałabym
Neptunianka
5 listopada 2014, 14:21Skok tętna natychmiastowy, a oddychanie głośne, ale daje radę :P Robię to w domu nie na siłowni, bo podejrzewam że śmiesznie wyglądałabym
VikiMorgan
5 listopada 2014, 14:52wiesz czasem czuję oczy ludzi którzy się na mnie gapią, czasem podchodzą i mówią coś ale olać to :) dzień bez burpee dniem straconym :) a poważnie,,,,, zależy od siłowni, ja mam wydzieloną strefę funkcjonalną z boxami, trx matę rozkładam i się nie przejmuję ale na siłowni u pana Henia w pisnicy w bloku obok bym nie miała odwagi sama padać na ziemię - tam ten widok jest niecodzienny, u mnie na siłowni codziennie ktoś pada więc nie ma problemu
Neptunianka
5 listopada 2014, 15:03No właśnie, chodziłam na taką małą siłownie i może dlatego nie umiem sobie tego wyobrazić, gdzie jak i co. Ale wszystko z czasem, może z czasem zmniejszenia ilości upadków, będę to robić bardziej publicznie :D
kala1212
5 listopada 2014, 12:00Fajnie, też mam zamiar zacząć pić sok pomidorowy ;) Pozdrawiam.
VikiMorgan
5 listopada 2014, 12:04dlaczego masz zamiar? u mnie od zamiaru dzieli tylko wyjście do sklepu w takich sprawach- wczoraj to godzinka bo ubrac sie trzeba bylo
VikiMorgan
5 listopada 2014, 11:59mam wrażenie ze się dziś moja twarz mniej poci? może to auto sugestia ale jak do soboty będę mogła zrobić full make up to będę very bardzo happy