Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.....


Dziś 119.50 no ale wiadomo duzo węgli to i waga większą. Mryglo 117.50 tak na pokusę ale znikło. @ dobiega końca. Teraz dużo pić zdrowo jeść i może zobaczę te 117.50 na koniec mca.

dzis lepsze menu choć.. wieczór i noc średnio przespana, nachodziły mnie myśli o pracy .. itd... aż stres narastał. Znów musze niedługo tam iść... Oczywiście zle myślenie pękło z tabliczka małej czekolady. 

Od rana pracuje nad głową ... Miałam dużo pracy...zrobiłam leczo 6 litrów 1200kcal 😅😅😅. Skroilam z wiadroo kabaczka na mrożenie.Później uspalam synka i maraton w ogrodzie zebrałam troche malin będzie do serniczka mojego. U was też tak osy i muchy je zżerają masakra..

Później półtora wiadra fasoli część już do mrożenia zrobiona. I znów zebrałam z 8 kabaczków umyłam i skroilam na duszenie grillowe do zamrażarki. Obiad córcia zjadła synek wstał wcisnal obiad i wkoncu mogłam usiąść. Pisze do was...

Wczoraj zrobiłam mój zimny sernik co ratuje mi białko i chłodzi...oczywiście po śniadanku pyknął kawałek. Rarytas..

menu

salatka z pomidorów trzy kabanosy razowiec 

serniczek

dwie kroimy razowe talerz leczo

szkl coli bo już plonelam w kuchni a ona była taka zimna ☺️

sernik i leczo.

  • dorotka27k

    dorotka27k

    18 lipca 2024, 08:04

    Zapasy na zimę się robią.....swoje to swoje wiemcojem.......powodzenia z dietkowaniem

  • Smakoholiczka

    Smakoholiczka

    18 lipca 2024, 00:52

    Bardzo dużo pracy dziś miałaś :) ale za to ile potem jedzonka będzie :)

  • ojsetka

    ojsetka

    17 lipca 2024, 19:40

    Ależ będą pyszne zapasy na zimę😍

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.