Temat: Botoks

Hej, czy korzystacie z botoksu? Jeśli tak to w jakim wieku zaczęłyście, w jakich okolicach na twarzy stosujecie i czy jesteście zadowolone ? Powoli zaczynam się przymierzać do zabiegów medycyny estetycznej i myślę czy to by było coś dla mnie :)

Despacitoo napisał(a):

Ja mam jeszcze na to wszystko lekko opadającą powiekę (od zawsze), więc też nie wiem czy rozluźnienie czoła nie pogłębi mi tego ?defektu? :) mam bardzo delikatne pierwsze zmarszczki wokół oczu (ale mało widoczne) i taką bardzo delikatną na czole, ale to trzeba się przyjrzeć. Waham się czy to nie za wcześnie (nie ze względu na mój wiek, bo mam już 36 lat prawie i pewni ktoś by mi to zrobił, ale na to że są na razie małe) i nie wiem czy to trzeba teraz już się martwić czy dopiero jak będą mocniej widoczne. Nie wiem też czy jest szansa że jakiś krem choć trochę mi je wygladzi czy to tylko ściema ;p

Mi pogłębiło, a robiłam botoks u bardzo dobrej lekarki i mam tylko bardzo lekko zarysowane te powieki. No bo jakby nie było, botoks paraliżuje mięśnie, więc paraliżując czoło, nie ma co trzymać tych brwi. Do mnie ten efekt nie przemówił w ogóle, miałam wrażenie, że wyraz twarzy miałam ciągle taki lekko przymknięty, nieświeży, bardzo zmęczony. I mam pecha, bo mi to dopiero teraz puszcza, po ponad siedmiu miesiącach.

Warto dodać, że pełen efekt rozwija się dopiero po kilku tygodniach, więc początkowo uważałam, że jest super, ale jednak nie było.

Nie lubię mojego czoła i bruzd, więc je wypełnię, ale botoks jednak nie.

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

sacria napisał(a):

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

to prawda - chociażby sławny swego czasu „botoks w usta” :D

sacria napisał(a):

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

No właśnie porozmawiajmy o tym. Ja np., serio, nie wiem - nie wiem czego się wystrzegać, żeby nie osiagnąć np. tego, co poniżej,

Plus, raz w życiu zrobiłam błąd - zrobiłam sobie laser na naczynka i osocze w krótkim czasie - to mi tak buzię "wypełniło", jakbym przytyła na twarzy z 10kg - wyglądałam tragicznie przez 3 miesiące, później te opuchnięcia zeszły, ale mam wrażenie, że tam się naprodukowało tych kolagenów czy czegoś i przez to właśnie jezszce bardziej mi opadła twarz - tak, jakby pod naporem. I dziękowałam losowi, że to tylko osocze, bo właśnie rozmawiałam z lekarką(nie tą, która robiła mi osocze czy laser, ale konsultowałam z nią swój przypadek), która przyznała, że sobie zrobiła stymulatory, to tak jej dól twarzy rozbudowało, że po całej Polsce jeździła, żeby to jakoś cofnąć, a ostatecznie to jej pomogło najbardziej to, że schudła 10kg.

Dlatego ja stwierdziłam, że żadnych stymulatorów skoro moja twarz tak reaguje na zwykłe osocze, czyli moje własne komórki. Swoją drogą Lewandowska zanim zrobiła sobie całkiem nową twarz to też zrobiła coś (chyba też osocze, ale pewna nie jestem) co, sprawiło, że jej twarz, była mocno krągła/napuchnięta.



sweeetdecember napisał(a):

sacria napisał(a):

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

No właśnie porozmawiajmy o tym. Ja np., serio, nie wiem - nie wiem czego się wystrzegać, żeby nie osiagnąć np. tego, co poniżej,

Plus, raz w życiu zrobiłam błąd - zrobiłam sobie laser na naczynka i osocze w krótkim czasie - to mi tak buzię "wypełniło", jakbym przytyła na twarzy z 10kg - wyglądałam tragicznie przez 3 miesiące, później te opuchnięcia zeszły, ale mam wrażenie, że tam się naprodukowało tych kolagenów czy czegoś i przez to właśnie jezszce bardziej mi opadła twarz - tak, jakby pod naporem. I dziękowałam losowi, że to tylko osocze, bo właśnie rozmawiałam z lekarką(nie tą, która robiła mi osocze czy laser, ale konsultowałam z nią swój przypadek), która przyznała, że sobie zrobiła stymulatory, to tak jej dól twarzy rozbudowało, że po całej Polsce jeździła, żeby to jakoś cofnąć, a ostatecznie to jej pomogło najbardziej to, że schudła 10kg.

Dlatego ja stwierdziłam, że żadnych stymulatorów skoro moja twarz tak reaguje na zwykłe osocze, czyli moje własne komórki. Swoją drogą Lewandowska zanim zrobiła sobie całkiem nową twarz to też zrobiła coś (chyba też osocze, ale pewna nie jestem) co, sprawiło, że jej twarz, była mocno krągła/napuchnięta.

na bank głównie wypełniacze robią najgorszy efekt - zobacz u Jennifer tą „dziurę” w dolinie łez. Co do stymulatorów, to jest jeszcze w miarę „nowe”, więc pewnie musimy poczekać z oceną, ale jeśli się miksuje wypełniacze i stymulatory to też robi krecią robotę. Ja zrobiłam raz stymulator (sculptra) i też widzę różnicę w objętości dołu twarzy, ale z drugiej strony, widzę też większą gęstość skóry w newralgicznym dla mnie miejscu, także coś za coś… natomiast są to różnice tak subtelne, że nikt z mojego otoczenia nie zauważył różnicy, łączeni z najbliższymi. Sculptre można powtarzać, ale odstęp powinien wynosić co najmniej dziesięć lat. Ja na ten moment nie planuje żadnych innych zabiegów, i też jestem team lifting po 50-tzw jeśli będzie potrzeba. 
z ciekawostek - bardzo chcę się nauczyć masażu twarzy i klejenia tape’ow, ale zawsze brakuje mi czasu / motywacji :/ możesz sprawdzić na YouTube u Pondi o co w tym chodzi 

Efekty jak powyżej osiąga się robiąc za często i za dużo wszystkiego. Wstrzykiwanie, naciąganie do granic możliwości, implanty policzków, szczęki, wszystkiego. No i sławetne glonojady. Nawet pamiętam tu kiedyś dyskusje o ustach. Ktoś pytał, ktoś doradzil że 0,5 ml na pierwszy raz będzie git, to było że nie bo się nie opłaca i wale 1 od razu. Potem wychodza takie glonojady. Kiedyś czytałam że np Michael Jackson był uzależniony od operacji plastycznych do tego stopnia że miał problemy z nosem który się już zaczął rozpadać praktycznie i mu odradzali kolejne operacje. To zmieniał lekarza na takiego co się podjął. Sporo lekarzy potrafi ocenić co będzie dobrze wyglądało a co nie, ale jak klient ma swoją wizję i odpowiednią ilość kasy, to zawsze znajdzie się taki co to zrobi, nawet jeśli jest szemrane z etycznego punktu widzenia. Niektórzy to też po prostu partacze wypuszczający z klinik klony. Pasuje czy nie pasuje, robią pod jedno kopyto. Zobaczcie ile znanych aktorek potraciło w ogóle rysy swoich twarzy i jak nie przeczytasz nazwiska to nie rozpoznasz w ogóle że to ona.

Pasek wagi

sweeetdecember napisał(a):

sacria napisał(a):

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

No właśnie porozmawiajmy o tym. Ja np., serio, nie wiem - nie wiem czego się wystrzegać, żeby nie osiagnąć np. tego, co poniżej,

Plus, raz w życiu zrobiłam błąd - zrobiłam sobie laser na naczynka i osocze w krótkim czasie - to mi tak buzię "wypełniło", jakbym przytyła na twarzy z 10kg - wyglądałam tragicznie przez 3 miesiące, później te opuchnięcia zeszły, ale mam wrażenie, że tam się naprodukowało tych kolagenów czy czegoś i przez to właśnie jezszce bardziej mi opadła twarz - tak, jakby pod naporem. I dziękowałam losowi, że to tylko osocze, bo właśnie rozmawiałam z lekarką(nie tą, która robiła mi osocze czy laser, ale konsultowałam z nią swój przypadek), która przyznała, że sobie zrobiła stymulatory, to tak jej dól twarzy rozbudowało, że po całej Polsce jeździła, żeby to jakoś cofnąć, a ostatecznie to jej pomogło najbardziej to, że schudła 10kg.

Dlatego ja stwierdziłam, że żadnych stymulatorów skoro moja twarz tak reaguje na zwykłe osocze, czyli moje własne komórki. Swoją drogą Lewandowska zanim zrobiła sobie całkiem nową twarz to też zrobiła coś (chyba też osocze, ale pewna nie jestem) co, sprawiło, że jej twarz, była mocno krągła/napuchnięta.

no Lewa, to jak dla mnie spartaczyla sobie twarz. i nie ogarniam, majac tyle kasy i dostep do najlepszych lekarzy, mozna tak zle wygladac, napuchnieta i ten jokerowy usmiech. 

ja sie nie znam na tycg zabiegach, ale boje sie ze bd wygladac gorzej, jak zaczne majstrowac

Himawari napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

sacria napisał(a):

Himawari napisał(a):

somersby napisał(a):

ja mam obawy, sama sie zastabawiam. ale patrze na wszysrkie celebrytki korzystajacem to wiekszosc wyglada gorzej po jakims czasie

a skąd wiesz, czy to przez botoks? Większość celebrytek i ich pillow faces to nadużywanie wypełniaczy 

wypełniaczy plus różnego rodzaju inne zabiegi. Wydaje mi się że dużo osób które demonizują botoks i wygląd po nim bo widza karykaturalne twarze nie wiedzą nawet na efekty jakich interwencji patrzą;)

No właśnie porozmawiajmy o tym. Ja np., serio, nie wiem - nie wiem czego się wystrzegać, żeby nie osiagnąć np. tego, co poniżej,

Plus, raz w życiu zrobiłam błąd - zrobiłam sobie laser na naczynka i osocze w krótkim czasie - to mi tak buzię "wypełniło", jakbym przytyła na twarzy z 10kg - wyglądałam tragicznie przez 3 miesiące, później te opuchnięcia zeszły, ale mam wrażenie, że tam się naprodukowało tych kolagenów czy czegoś i przez to właśnie jezszce bardziej mi opadła twarz - tak, jakby pod naporem. I dziękowałam losowi, że to tylko osocze, bo właśnie rozmawiałam z lekarką(nie tą, która robiła mi osocze czy laser, ale konsultowałam z nią swój przypadek), która przyznała, że sobie zrobiła stymulatory, to tak jej dól twarzy rozbudowało, że po całej Polsce jeździła, żeby to jakoś cofnąć, a ostatecznie to jej pomogło najbardziej to, że schudła 10kg.

Dlatego ja stwierdziłam, że żadnych stymulatorów skoro moja twarz tak reaguje na zwykłe osocze, czyli moje własne komórki. Swoją drogą Lewandowska zanim zrobiła sobie całkiem nową twarz to też zrobiła coś (chyba też osocze, ale pewna nie jestem) co, sprawiło, że jej twarz, była mocno krągła/napuchnięta.

na bank głównie wypełniacze robią najgorszy efekt - zobacz u Jennifer tą ?dziurę? w dolinie łez. Co do stymulatorów, to jest jeszcze w miarę ?nowe?, więc pewnie musimy poczekać z oceną, ale jeśli się miksuje wypełniacze i stymulatory to też robi krecią robotę. Ja zrobiłam raz stymulator (sculptra) i też widzę różnicę w objętości dołu twarzy, ale z drugiej strony, widzę też większą gęstość skóry w newralgicznym dla mnie miejscu, także coś za coś? natomiast są to różnice tak subtelne, że nikt z mojego otoczenia nie zauważył różnicy, łączeni z najbliższymi. Sculptre można powtarzać, ale odstęp powinien wynosić co najmniej dziesięć lat. Ja na ten moment nie planuje żadnych innych zabiegów, i też jestem team lifting po 50-tzw jeśli będzie potrzeba. z ciekawostek - bardzo chcę się nauczyć masażu twarzy i klejenia tape?ow, ale zawsze brakuje mi czasu / motywacji :/ możesz sprawdzić na YouTube u Pondi o co w tym chodzi 

U mnie zauważyli wszyscy, być może też dlatego, że po ładnych paru latach podcinania sobie grzywki samej, w tym samym czasie co te oscze i laser, stwierdziłam, że się przejdę do fryzjerki :D

Ta musiała mieć zły dzień, bo tak mi uwaliła włosy, że dopiero po pół roku to jakoś wyglądało - miałam tak nietwarzową fryzurę, dodatkowo podkreślającą krzywdę, którą sobie zrobiłam, że nie dało się nie zauważyć.

Co do masażu, byłam raz na kobido, efekt wizualny taki sobie, ale faktycznie, czułam, że mieśnie są bardziej rozluźnione. A niestety zaciskam/zgrzytam zębami, o czym powiedziała mi dentystka, więc żwacze mam meeega napięte/ przerośnięte - szczerze rozważałam ostatnio botoks na żwacze, ale stwierdziłam, że może najpierw spróbuję przestać rzuć gumę i ponosić szyny (jeszcze nie kupiłam)

I też chciałam się nauczyć masażu sama, ale jak u Ciebie, brak mi samozaparcia w tym temacie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.