Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 131 (30.10.2023 - 3.12.2023)

Nieco niespodziewanie, ale mam przyjemność poprowadzić kolejną edycję naszej rywalizacji, zatem witam serdecznie wszystkie uczestniczki (chyba nie mamy żadnego pana na pokładzie) 131 ZRP 🙂 

Lista uczestników:

1. sonqua

2. CuraDomaticus

3. Użytkownik5374931

4. Maratha

5. sunny86

6. Magnoliaa2022

7. PhoenixRising

8. rabarbar_03

9. Marianna_222

10. betikob77

11. Loreli80

12. mrowkaatomowka

13. moons17

14. MamaRobiForme

15. Tonya

16. zolzaaaa

17. Kutaczan

18. Chiccagorda

Na starcie zameldowało się nas 18. Na liście mamy zarówno "stare" wyjadaczki, jak i kilka nowych osób – mam nadzieję, że zostaną z nami na dłużej😎

Nie przeciągając – EDYCJĘ 131 CZAS ZACZĄĆ!

Oficjalnie można już rozmawiać :)

Hej dziewczyny. Więc chciałabym się przywitać. Niby jestem nowa ale właściwie to stara bo z wagą walczę odkąd pamiętam i wiele moich sukcesów i porażek już Vitalia widziała. Myślę że w bardzo wczesnych edycjach tej akcji już kiedyś brałam udział bo kojarzę tabelki. Teraz znów jestem na etapie zrzucania kg i mam nadzieję że ten wątek mi w tym pomoże. Teraz największym wyzwaniem jest dla mnie ruch. Miałam w zeszłym roku wypadek i niestety większość ruchowych aktywności jest dla mnie nieosiągalna. Nie mogę biegać, skakać ani nawet kręcić hula hopem co kiedyś zawsze towarzyszyło mi w odchudzaniu. To ostatnie wydaje się chyba najbardziej możliwe do osiągnięcia, ale po prostu jeszcze nie teraz. Tak to sobie tłumacze. Póki co mogę jeździć z umiarem na stacjonarnym rowerze i orbitreku oraz spacerować. No i dochodzą jeszcze ćwiczenia rehabilitacyjne ale one raczej mało kalorii spalają. Ale każdy ruch jest lepszy niż żaden więc nawet to machanie nogami na łóżku będę zaliczać do ćwiczeń. Trzymam kciuki za Was i życzę nam wszystkim powodzenia. 

Witam sie w nowej edycji! 

Nowinki - powiedzcie cos o sobie 😍

Chiccagorda - bralas udzial w tych ktore ja prowadzilam, kojarze nick 🤗 witaj z powrotem. Rechabilitacja to tez cwiczenia wiec zliczaj smialo. I wracaj do zdrowia!

Witajcie drogie Wojowniczki w nowej edycji 🤩 Proponuję dać pod powitalnym postem kciuk w górę, na dobry początek 👍 Grafika prze-świe-tna! Podpisuję się pod tym mottem obiema rękami.

 Maratha, może ktoś nie widział posta o lekarzu w starej edycji, więc jak coś dawaj nam tu koniecznie znać. Jesteś super kobitka i na pewno dużo osób się martwi tą sytuacją. 

 Ja wczoraj pierwszy raz od tygodni wreszcie mogłam poćwiczyć i jestem z tych punktów za ćwiczenia bardzo dumna. Kiedy już po, sobie usiadłam, to jeszcze kaszlnęłam ze 3 razy, ale ogólnie jest już super! Dzięki tym ćwiczeniom i może wczorajszym wynikom ważenia i mierzenia, obudziłam się dziś w rewelacyjnym nastroju, jakbym z jakichś wczasów wróciła. 😀 

Mrówka, z tym pisaniem w poście zgłoszeniowym, to normalnie oszukałaś system 😁 Cieszę się, że nie wymiękasz totalnie, bo jesteś!

Chiccagorda, wliczaj wliczaj. W Twojej sytuacji są to równie cenne, albo i cenniejsze aktywności, niż intensywne ćwiczenia osoby całkowicie pełnosprawnej. Trzyma(my) mocno kciuki i życzy(my) nie tracenia pogody ducha, dużo cierpliwości i wytrwałości 😘

Dam znac wieczorem :) Dzieki za zainteresowanie.  Mam wizyte bezposrednio z MSK omijam GP wiec powinno pojsc gladko. Mialam wczesniej problem z ramieniem, dostalam recepte na przeciwzapalne/przeciwbolowe i serie cwiczen, prywatnie dolozylam masaze i rozeszlo sie ladnie, wiec mam nadzieje ze i tym razem sie rozejdzie bo kurcze boli... I jestem unieruchomiona wlasciwie na wiekszosc cwiczen ktore lubie. Biegac niet, przysiadow niet, porzadne ciezary odpoadaja... Na laweczce sobie moge klate i ramiona cwiczyc i jezdzic na rowerze 🥱 nie znosze roweru... No i oczywiscie fizjo... 

Na pocieszenie moj trener tez ma kontuzje i tez nie moze ciwiczyc, tylo on z kolei ma ramie uszkodzone, wiec jestesmy 2 kaleki na rowerku, bo on z kolei moze top czego ja nie moge - bieganie, przysiady etc, ale nic ciezkiego w lapy wziac nie moze. 

Mrowka dawaj, ogarniemy razem 😀 po to tujestesmy zeby sie wspierac jak nie ogarniamy

Cześć wszystkim! 

W wyzwaniu biorę udział drugi raz. Niestety zaczynam chora, więc pilnuję diety i wody, na ćwiczenia pryjdzie czas, mam nadzieje, że niedługo. 

Życzę powodzenia! 

Użytkowniczka oby tak dalej 👍 

Ruch bardzo pomaga w gubieniu kg. Po moich ostatnich dwóch wyjazdach wiem jedno (przynajmniej w kwestiach odchudzania😉) - pomimo tego, że nie było w zasadzie ćwiczeń, dieta nie była wzorowa (delikatnie mówiąc), a było dużo spacerów waga się nie zmieniła, albo poszła minimalnie w górę. Czyli nie trzeba mega dużej ilości ćwiczeń, żeby zrzucać wagę - wystarczy spora ilość ruch w ciągu dnia, chociażby spacerów czy marszu. Od tego tygodnia przerzucam się na chodzenie pieszo po zakupy. Wiadomo raz na tydzień może podjadę samochodem, po ciężkie rzeczy, ale ogólnie chcę zobaczyć jak to będzie wyglądało jak wrzucę w rytm dnia większą ilość "chodzenia" - w planie min. 10 tys. kroków. Dzisiaj już marsz ponad 30 min. zaliczony 😀

rabarbar_03 zdrowie najważniejsze, jak wrócą siły to i  na ruch przyjdzie pora🙂 a za dietę i ruch już punkciki wpadną 👍

Rabarbar powrotu do zdrówka życzę! W minionej edycji chorowanie to był niemal nasz temat przewodni.... Punkty za jedzonko, odpowiednie nawodnienie ważne szczególnie w chorobie, punkty za unikanie słodyczy, a balsam możesz wymienić na inne, całkiem dowolne wyzwanie i już punkciki zbierzesz 🍀

Za dobre słowo:

Dzięki Sonqua 😘

Dzięki Maratha 😘

Bez ZRP dziś pewno ważyłabym wciąż 117, a nie 111,4 kg 😜 Dla mnie to duży postęp (w ogólnym moim zacofaniu) i dobre tory. Dziś drugi dzień ćwiczeń - wczoraj za 2, a dziś za 3 punkty 🙆 Tylko to są takie ćwiczenia sama przyjemność, bo to ekspresyjny taniec na środku pokoju, do dyskotekowej muzy z słuchawek. Oprócz tego sporo łażenia po mieście szybkim krokiem (ale tego już nie wliczam). Jest genialnie, szczególnie w porównaniu do ostatnich tygodni....

 Może czasem ktoś wstawi jakiegoś mema, czy muzę, gdyby nadeszły tu jakieś ciche dni - tak zapobiegawczo proponuję Wam i sobie, gdyby coś. Jest nas 18 i niechaj wytrwa jak najwięcej 🔥

Sonqua, Użytkowniczka - dziękuję 🙂