- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
28 września 2010, 10:52
Zapraszam chętnych do zrzucenia balastu w nowym roku akademickim!
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
28 września 2010, 23:01
Przede wszystkim ruch, bo z dietą to u mnie różnie bywa.
Co do Katowickiego rynku, hmmm no nieciekawy. Ogólnie jakoś K-ce nie lubię. Wprawdzie w moim mieście mało sie dzieje itd. ale jest jakieś przytulniejsze. K-ce nie daleko wiec zawsze można pojechać.
A teraz uciekam spać, pa :*
28 września 2010, 23:03
Proba diety + ruchu a co wyjdzie zobaczy sie w praniu..;p
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
28 września 2010, 23:03
Oooo to ja mój plan od tygodnia znam :D Myślałam że ŚUM wszytskich na łeb na szyję wali pod katem nezorganizowania.
Co do rynku, to dla kogoś kto wychował się w aglomeracji śląskiej, czyli dla mnie jest pojęciem abstrakcyjnym bo nie znam miasta w linii Sosnowiec - Gliwice, które miałoby normalny rynek :D
To proponuje spotkanie pod skarbkiem, jak coś znam zajebisty bar wegetariański, gdzie można dobrego soku się napić (Złoty Osioł), tudzież takie jeszcze coś (Prześwit chyba), gdzie fajny klimacik i dobre soki robią, oczywiście czekam na inne propozycje, co do mnie piątki są ok bo wolne :D
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
28 września 2010, 23:05
A tak na marginesie to wlasnie walce z głodem zmorem pypciem na czekolade :/ A mąż kolacje sobie zażyczył więc mu zrobiłam i z bólem serca patrzyłam jak wsówa zpiekanki :(
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Alpy
- Liczba postów: 1004
28 września 2010, 23:49
to powiem tak umawiajta się a ja się dostosuje :), a trzymaj się poziomkowa zjedz sobie jabłko jak masz już coś jeść :)
29 września 2010, 00:24
ja też się dostosuję pod warunkiem, że to będzie po 4.10. Oczywiście jak sie umowicie juz w ten piątek to ok-bedzie pewnie jeszcze okazja;)
dobranoc!
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
29 września 2010, 10:16
hello - zjadłam marchewke :) Mąż teraz poszedł po pyszną bułeczkę grahamke :) Plan na dzisiaj: dużo poidorów, przeprowadzka i duuuuuuuuuużo ćwiczeń :)
29 września 2010, 11:18
ja juz po cwiczeniach: orbitrek, wioslarz, rowerek, agrafka i brzuszki =40minut
powinnam dziś zrobić bardzo dużo a nie chce mi się.
1. nie spakowana do katowic
2.ciuchy nie wyprane
3.pokoj -taki burdel, jeszcze czegos takiego nie mialam
4. a jeszcze muszę powystawiac rzeczy na allegro, zalatwic 1 fakturę, kupic babci stół:P
a co najwazniejsze zrobic sobie pazurki, ehh jaka ja próżna jestem:P
Miłego dnia!
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
29 września 2010, 15:09
A ja już po obiadku. :) Od dzisiaj staram się jeść zdrowiej, częściej i regularnie, póki co idzie mi całkiem nieźle.
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
29 września 2010, 17:55
uuu, widzę że grupa się rozkręciła na całego- ekstra!
jak od każdej z Was dostane kopa to moze jakims cudem sie zmotywuje do zrobienia czegkolowiek wiecej niz włączenie kompa, chyba jasienna chandra mnie złapała, do niczego nie mogę się zmotywować :/