Temat: Od rana myślę o słodyczach

Czy wy też macie problem z tym że od rana myślicie o słodyczach? Ledwo wstaje i od razu moje myśli krążą wokół tego co zjem słodkiego po śniadaniu Może też miałyście z tym problem i wiecie jak temu zaradzić ? 

Mnie pomogło wbrew pozorom zupełne odstawienie słodyczy. Po prostu przestałam o nich myśleć i mieć na nie ochotę. Ale wiem, że wielu osobom nie odpowiadałoby zupełne odstawienie. U mnie w każdym razie się sprawdza. Nie jem 4 lata (kilka wyjątków w tym czasie). 

Pasek wagi

Odstawić słodycze. To jest jak narkotyk. Ja widze po sobie - im więcej żrę cukru tym wiecej mi się chce i co chwilę mam zachcianki na słodkie. Jak odstawię całkowicie, to po 1-2 tygodniach w ogóle nie myślę o słodkim. Nie mam zachcianek ani nic. Czasem (ale nie codziennie) wtedy zdarzy mi się zjeść, ale to serio jakis kawałek ciasta, czy kawałek czekolady czy jakies ciastko lub dwa. I jestem w stanie na tym poprzestać. A jak zaczynam jeść więcej, to znowu chce mi się jeszcze więcej i jeszcze więcej.

Pasek wagi

To chyba nałóg. Ja cały czas myśle o jedzeniu. Chipsy, kebsik, pizzunia. Słodyczy na szczęście nie lubię.

Tak jak piszą dziewczyny, to jest nałóg. Jak się zaprzesz i nie będziesz ich jadła przez tydzien-dwa to Ci się odechce. Teraz jest dobry czas, żeby zastąpić słodycze owocami, truskawkami, czeresniami. 

Pasek wagi

Nie, za dzieciaka uwielbiałam słodycze, teraz nie, tzn. mam ochotę czasem coś zjeść, ale nie myślę o tym codziennie, za ciastami w ogóle nie przepadam, w lodówce mam 2 grześki bez czekolady, nie mają mega dużo kalorii, a jak zdarzy mi się głód słodyczowy to sobie zjem i głód zaspokojony, jedną czekoladę Milkę, która dostałam na urodziny trzymałam ponad miesiąc w lodówce haha ;D Częściej myślę o jakimś Maczku :(

No, totalnie rozumiem to. 

Do porannej kawy musiałam mieć coś słodkiego. Świat by się zawalił, gdybym nie zjadła. 

Z czasem okazało się, że jednak się nie zawali... 🤪  Nadal kusi, ale jakoś sobie radzę. Po prostu powiedziałam sobie, że nie warto, i jakoś pomaga. 

 

powtorze po wszystkich - to tak jak kazdy nalog i tak z tym trzeba sobie poradzic - odwyk. Zeby nie byl trudny warto jesc duzo bialka, ograniczyc weglowodany i zrobic dluzsze przerwy miedzy posilkami - u mnie zadzialalo. Wyrzuty insuliny sa przyczyna tej "chcicy".

1. Przyjzyj się diecie, może jesz za mało, może za mało odżywczo stąd taka chęć na slodkie. 

2. Czym jest dla Ciebie chwila w której jesz słodycze, w jaki sposób je jesz? Delektujesz sie czy pochłaniasz? Czujesz wtedy odprężenie czy nawet o tym nie myślisz? 

Ja odkąd zaczęłam liczyć kalorie i ważyć jedzenie, dobierać makro mam trochę inny stosunek do słodyczy. Umiem nad sobą panować35506 zjeść jednego batonika który ma 100 kcal czując jego smak a nie pochłonąć 5 ot tak z nudów. Nie zawsze odstawienie słodyczy pomaga, bo jest ryzyko że w końcu się na nie rzucisz, to co zakazane kusi najbardziej. Znormalizuj słodycze w diecie naucz się je jeśc, to przychodzi z czasem. 







Niee bez przesady xd

Mam zaplanowany raczej jadłospis , czasami wskoczy coś zakazanego .

Jak jestem na wakacjach to myśle , co dobrego, słodkiego zjeść 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.