- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2019, 13:22
Czy ktos probowal glodowki przerywanej? Czyli tak zwanej diety osmiogodzinnej czy IF - intermittent fasting?
ja zaczelam w zeszlym tygodniu I chyba w koncu trafilam na diete ktora moge dluzszy czas bez zbytnich wyrzeczen prowadzic I z zadowolajacymi efektami.
18 stycznia 2019, 11:04
Ja tak robię, śniadanie muszę zjeść u mnie to jest 7-15 lub 8-16. Kolacji nie muszę jeść, organizm się przyzwyczaił.
18 stycznia 2019, 11:15
ja mam taki styl życia już od dawna :p
No wlasnie -) To jest tak samo jak z frytkami, ktore ktos je codziennie i jak odstawi, to pwenie schudnie, ale jak ktos nie je frytek codziennie, to "problem frytek" nie ma na niego zadnego znaczenia. Od dawien dawna sie mowilo, ze pozne kolacje sa ciezkostrawne itp i ze zoladek musi odpoczac, a czy to sie nazywa dieta glodowkowa przerywana czy jeszcze jakas inna to juz tylko dorabianie filozofii. Niektorzy zjedza kolacje o polnocy i staraja sie nadrobic niejedzeniem sniadan - to juz zupelne niezrozumienie sprawy -), no ale coz...
Ja tez tak mniej wiecej jem od lat i nie ma to na mnie absolutnie zadnego wplywu.
Edytowany przez nobliwa 18 stycznia 2019, 11:18
18 stycznia 2019, 14:22
Ja nie zauważyłam różnicy w kwestii stałości posiłków. Natomiast jestem z tych, co uważają, że im później po wstaniu zaczniesz jeść tym lepiej.Próbuję od miesiąca. Próbuję, bo ciężko mi z późnymi śniadaniami. Zaczęłam od 10 godzinnego okna, teraz mam 9 godzin. Mam mnóstwo wątpliwości i pytań. Np. czy muszę jeść w stałych godzinach? Czasem ostatni posiłek jem wcześniej i następnego dnia nie mogę doczekać się śniadania. Czy wystarczy, że zachowam określoną długość postu?
Czyli nie ma znaczenia czy jednego dnia poszczę 18-11, a innego 21-14?
21 stycznia 2019, 13:33
Dalam sobie luzu w ten weekend I jadlam normalnie, zamiast w ograniczonych godzinach. I niestety z winkiem, wiec po drugim tygodniu nic nie zlecialo. No coz, za tydzien nastepne wazenie, bedzie lepiej! :)
22 stycznia 2019, 06:42
Brzmi to jak najbardziej dobrze. Znam kobiety ,które to stosują i nie dość ,że schudły to utrzymują wagę,właśnie dzięki mieszaniu. Wbrew pozorom to klucz do świetnego samopoczucia i dobrego zdrowia.
22 stycznia 2019, 06:45
Niestety liczy się jako posiłek,bo założenie if jest takie,że organizm ma czerpać energię z zapasów, i zjadac toksyny i chore komórki właśnie w trakcie tego postu,a tak czerpie energię z mleka.
22 stycznia 2019, 13:02
No wlasnie na to licze parla32, ze mieszanie pomoze schudnac skuteczniej. Naleze do paru grup na FB I widac jak wiele ludzi fantastycznie I przede wszystkim trwale traci wage, bez yoyo (tylko np. po osiagnieciu wagi celowej odstawiaja posty 5:2 I trzymaja sie tylko dalej 16:8 dla utrzymania wagi, niektorzy nawet nie 7 dni w tygodniu tylko np.5)
Po ponad dwoch tygodniach zauwazylam ograniczony apetyt I to ze siegam na codzien po zdrowe jedzenie, za wyjatkiem sobot, ale nalezy sie od zycia co nieco - raz na jakis czas (plan jest 1 dzien odpoczynku od diety raz na tydzien, a jesli to zbyt spowolni efekty diety, zmniejsze do 1 dzien raz na 2 tygodnie).
w sumie przez 2tyg I 2 dni zlecialo 2.9 kg, tempo mnie zadawalajace (licze na ok 0.5 - 1kg na tydzien), wiec nie ma co odmawiac sobie grzesznej soboty na razie! traktuje to co robie teraz nie jak diete ale jak kompletne przemeblowanie stylu zycia. I juz po 2 tygodniach nie mam ochoty codzien po pracy na pizze albo inne smieci. Z ochota pedze na joge a na kolacje z przyjemnoscia rzucam sie na rybke z salata albo inne zdrowe opcje.