- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 806
18 kwietnia 2009, 17:18
Kilka lat temu miałam wycięty pęcherzyk żółciowy, od tamtej pory mam znacznie wolniejszą przemianę materii, od tamtej pory także zaczęły się moje problemy z wagą, szybko tyję, ciężko schudnąć. Nie mam specjalnej diety, ale unikam smażonego, tłustych wędlin i mięs w ogóle nie jadam, sery żółte w minimalnych ilościach. Papryka także mi nie służy. Nie mogę jeść jajek na twardo, jogurtów i mleka na czczo, bo później mam straszne boleści ;/ Wiem, że po wyciętym pęcherzyku, kamienie mogą się robić także w
przewodach żółciowych i być może stąd mam te boleści, może i już tam
kamienie się utworzyły :/
Czy jest jeszcze ktoś kto ma po operacji jakieś dolegliwości? Co Wam pomaga? Macie specjalną, ścisłą dietę, czy podobnie jak ja unikacie tłustych, ciężkich potraw?
18 kwietnia 2009, 18:18
Też jestem po operacji pęcherzyka ...i też mam takie dolegliwości jak ty ...A na dodatek mam jeszcze problemy z wątrobą i znaczną nadwagę i jeszcze cukrzycę.....Mimo tego postanowiłam zrzucić kilka kilogramów .....Idzie mi opornie ale jednak idzie....Piję dużo jogurtów ,nie jem wogóle masła ani żadnuch margaryn....Chleb smaruję twarożkiem albo wogóle..
Jajka tylko na miękko.I jem dużo warzyw ale gotowanych...Mrożonki bez papryki i brukselki....
18 kwietnia 2009, 18:32
zonaswojegomeza - mam pytanie- czy miałas wycinany metoda laparoskopowa? jesli tak to bardzo prosze napisz jak szybko doszłas do siebie po i jak z dieta po usunieciu??? Bedę bardzo wdzięczna za odpowiedź
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 806
18 kwietnia 2009, 18:38
Hej hamusia, fajnie, że nie jestem sama ze swoimi dolegliwościami, bo już myślałam, że oprócz mnie nie ma nikogo podobnego na Vitalii. Cieszę się, że się odezwałaś :) A masz teraz już po operacji jakieś dolegliwości? Mnie się zdarzają co jakiś czas krótkotrwałe ataki bólu (coś jak przed operacją, ale mniej silne). Zazywaj 3, 4 ataki silnego bólu trwające po ok. 1 minucie, po takiej 3, 4-minutowej "serii" ból mija.Najczęściej jak skuszę się na jajko, albo jogurt na czczo ;/ Niestety operacja całego problemu nie rozwiąże i trzeba do końca życia uważać :/ każdy organ jest potrzebny, a jak już jednego brakuje, to nie to samo niestety :/
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 806
18 kwietnia 2009, 18:43
majrok, tak miałam laparoskopię. Poszłam do szpitala w niedzielę po południu, w poniedziałek była operacja, w czwartek wyszłam :) Szybko i sprawnie ;) Mam trzy malusieńkie szwy (w tym jeden w pępku więc w ogóle jest niewidoczny), od operacji minęło już 9 lat, więc szwy są praktycznie niewidoczne. Bodajże po tygodniu od wyjścia ze szpitala miałam zdjęcie szwów.
Dieta powinna być ścisła na około miesiąć po operacji czyli wszystko chude, gotowane, lekkie, żadnej papryki, tłustych serów, mięs, pieczywo najlepiej białe i czerstwe (bułki). I to chyba tyle. Jak coś mi się przypomni to dopiszę na pewno :) Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało :)
- Dołączył: 2008-04-30
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 6482
18 kwietnia 2009, 19:41
> majrok, tak miałam laparoskopię. Poszłam do
> szpitala w niedzielę po południu, w poniedziałek
> była operacja, w czwartek wyszłam :) Szybko i
> sprawnie ;) Mam trzy malusieńkie szwy (w tym jeden
> w pępku więc w ogóle jest niewidoczny), od
> operacji minęło już 9 lat, więc szwy są
> praktycznie niewidoczne. Bodajże po tygodniu od
> wyjścia ze szpitala miałam zdjęcie szwów.Dieta
> powinna być ścisła na około miesiąć po operacji
> czyli wszystko chude, gotowane, lekkie, żadnej
> papryki, tłustych serów, mięs, pieczywo najlepiej
> białe i czerstwe (bułki). I to chyba tyle. Jak coś
> mi się przypomni to dopiszę na pewno :) Jak masz
> jeszcze jakieś pytania to śmiało :)
>
ja tez jestem po operacji iiiiiiii musze powiedziec ze nie mialam zadnej diety,,,,,-musialam jesc wszystko po trochu ale musialam,jestem juz dwa lata po operacji czasami dostaje bole tak jak przed operacja ale mam od nerwa co mi uszkodzili podczas operacji.......wiec u mnie nie bylo scislej diety,po prostu nie bylo wcale ,a w szpitalu lezalam 7 dni ....mialam tez laparoskowo robione i mam cztery dziurki ,a szwy musialam miec dwa tygodnie....
- Dołączył: 2008-04-30
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 6482
18 kwietnia 2009, 19:43
tylko operacja przebiegala w Niemczech gdyz tu mieszkam...
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 806
18 kwietnia 2009, 21:48
gabimirek, ja miałam w Polsce operację, więc zapewne nieco inaczej to wygląda jak w Niemczech. A nie zauważyłaś spowolnionej przemiany materii po operacji? Że trudno schudnąć, szybko się tyje. Ja mam bardzo często wzdęcia nawet po pokarmach, które ich wywoływać nie powinny :/
- Dołączył: 2007-11-25
- Miasto: Łódź/Bournemouth
- Liczba postów: 224
19 kwietnia 2009, 10:06
Moja mama miała wycięty woreczek żółciowy 4 lata temu. W sumie do tej pory jest na lżejszej diecie - nie je tłustego smażonego jedzenia, ogranicza rośliny strączkowe, popija sobie dziurawiec i łyka leki. Nie zauważyłam, żeby bardzo utyła - przeważnie zimą kilka kilogramów łapie, a na wiosnę zrzuca i tyle.
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 806
19 kwietnia 2009, 17:56
a jakie leki mama łyka? Ja nie mam przepisanych jakichś specjalnych, w razie boleści nospa. A tak poza tym espumisan, rapacholin.