- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 września 2018, 21:32
Przeglądałam sobie dzisiaj wyniki Silesia Półmaratonu z 2017 roku. Biegło 227 kobiet i 894 mężczyzn. Z tego co obserwuję podobne dysproporcje występują też na zawodach na innych dystansach. Jak myślicie, skąd to wynika? Przecież liczba kobiet i mężczyzn w społeczeństwie jest podobna więc skąd aż takie różnice?
4 września 2018, 21:57
Może kobiety mają mniej czasu na rozwijanie swoich hobby, a może wolą inne sporty. Przyczyn może być wiele.
4 września 2018, 22:20
tez stawiam na brak czasu dla siebie, jeśli facet wychodzi no na piwo z kolegami to jest to normalne i nikt go nie pyta z kim „zostawia” dzieci bo normalne i oczywiste ze zostają z matka a jeśli kobieta chce zrobić cos dla siebie to często uslychy ze robi to „kosztem” dzieci, rodziny itp
5 września 2018, 07:58
można sobie tu filozofować, ale wiekszość ciał kobiet nie jest predysponowana do biegu. Proste, ektomorficzne sylwetki z silnymi ramionami i nogami to jest stosunkowa rzadkość. Kobiety znacznie częściej maja środek cięzkości położony na biodra, o ile da się chodzić z bioder, to biegac już takse. Nawet przy joggingu wychodzi to przyciezkawo, a co dopiero w przypadku zawodów. Piersi od pewnego rozmiary tez nie pomagają, znów kwestia rozłożenia osrodków obciązenia. Przeciętna kobieta nie ma też tak rozwiniętej muskulatury korpusu, żeby siłą odciązyć dolne partie.
5 września 2018, 08:54
Ale to też się zmienia, w ostatnich latach proporcja kobiet biorących udział w zawodach znacząco wzrosła. Im krótszy dystans, tym więcej kobiet. W zeszłym roku w Biegnij Warszawo kobiet było 37%, więc to już całkiem niezły wynik.
5 września 2018, 08:55
Kobiety nie są też nastawione na rywalizację- stąd nie są zainteresowane rywalizacją sportową. Facet jednak musi gdzieś zużyć nadmiar adrenaliny, kiedyś ganiał za zwierzyną, teraz sprawdza się w różnych zawodach sportowych. Kiedyś na basenie miałam możliwość obserwowania szkółki pływackiej. Trener zarządził water polo- dziewczyny kontra chłopcy. Chłopca cały czas w ataku, a dziewczyny unikały piłki- zupełny brak agresji sportowej.
Edytowany przez agazur57 5 września 2018, 09:14