- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 maja 2021, 10:46
Witajcie. Bardo trudno jest mi schudnąć. Cwicze aktualnie parę razy w tygodniu. Jem nie dużo, pilnuje się. Ale mam stwierdzona insulinoopornosc i schudnięcie nawet kilograma bardzo długo mi zajmuje... :-( Na załączonych zdjęciach różnica w wadze to około 2 kg. Mimo bardzo malych efektów i tak nie mam zamiaru przestać działać bo daje mi to dużo radości i energii...
7 maja 2021, 12:12
widać po brzuchu najbardziej. Znam Twój ból. Sama mam insulinooporność i hashimoto z niedoczynnością. Każdy kilogram to walka a zaś w drugą stronę szybko przybywa - wystarczy kilka małych grzeszków i już + 2 kg :/ Szlag trafia przez co traci się motywację i to zaraz widać w dodatkowych kilogramach. Endo mówił, że po metforminie i euthyroxie będzie mi łatwiej schudnąć a przytyłam około 5 kg nic nie robiąc złego, więc już całkiem mnie szlag trafił ;( Tym bardziej gratuluję, bo wiem ile się trzeba namęczyć dla każdego kilograma. Zdrowa osoba schudnie z powodzeniem te 2 kg miesięcznie a czasem więcej jeśli się postara a ja się cieszę z durnego 0,5-1 kg w miesiąc i to też nie każdy, nawet jak się pilnuję z jedzeniem, wodą i ćwiczeniami.
Wg mnie widać po brzuchu różnice, nawet nie trzeba czytać podpisów z datą by wiedzieć które jest aktualne.
Karolka myślałam, że tylko ja tak mam przy io, że przytyłam nie wiedząc czemu i może jednak coś źle robiłam. Jakoś w 1,5-2 miesiące przytyłam około 10 kg nie zmieniając za bardzo tego jak jem. Moje homa wynosi coś ponad 5 ale endokrynolog nie chciał przepisać metforminy. Jaki jest wskaźnik u Ciebie?
Metforminę dał mi jak miałam niewiele ponad 3. Po 4 miesiącach brania jak robiłam wyniki to miałam już 1,44 a insulinę na czczo 5,83, więc bardzo się poprawiło. Jak dostałam oba leki to przytyłam 5 kg w jakieś 1,5 miesiąca jedząc tak samo jak wcześniej. Za bardzo nie wiadomo dlaczego, bo efekt powinien byc raczej odwrotny lub przynajmniej zero wpływu na wagę a tu dupa. Na szczęście w końcu ta waga przestała rosnąć z niczego. IO mam od 9 lat i zawsze trudno mi było trzymać wagę w ryzach, ale to z jaką prędkoscią wyskoczyła w górę po lekach to szok. Nie wiem po któym, bo żaden nie powinien mieć takiego efektu. Leki mam od listopada 2020.
Edytowany przez Karolka_83 7 maja 2021, 12:13
7 maja 2021, 12:12
widać po brzuchu najbardziej. Znam Twój ból. Sama mam insulinooporność i hashimoto z niedoczynnością. Każdy kilogram to walka a zaś w drugą stronę szybko przybywa - wystarczy kilka małych grzeszków i już + 2 kg :/ Szlag trafia przez co traci się motywację i to zaraz widać w dodatkowych kilogramach. Endo mówił, że po metforminie i euthyroxie będzie mi łatwiej schudnąć a przytyłam około 5 kg nic nie robiąc złego, więc już całkiem mnie szlag trafił ;( Tym bardziej gratuluję, bo wiem ile się trzeba namęczyć dla każdego kilograma. Zdrowa osoba schudnie z powodzeniem te 2 kg miesięcznie a czasem więcej jeśli się postara a ja się cieszę z durnego 0,5-1 kg w miesiąc i to też nie każdy, nawet jak się pilnuję z jedzeniem, wodą i ćwiczeniami.
Wg mnie widać po brzuchu różnice, nawet nie trzeba czytać podpisów z datą by wiedzieć które jest aktualne.
Karolka myślałam, że tylko ja tak mam przy io, że przytyłam nie wiedząc czemu i może jednak coś źle robiłam. Jakoś w 1,5-2 miesiące przytyłam około 10 kg nie zmieniając za bardzo tego jak jem. Moje homa wynosi coś ponad 5 ale endokrynolog nie chciał przepisać metforminy. Jaki jest wskaźnik u Ciebie?
Ja w roku 2018 zaczęłam nagle tyć straszliwie nie robiąc nic specjalnego ze swoim życiem. Także już chyba wtedy zaczęło się ze mną coś dziać... Jesli wskaźnik homa to ponad 5 to moim zdaniem powienien przepisać. Moja koleżanka miała ponad 4, koło 5 i lekarz jej przepisał chociaż bardzo źle się czuła, bóle brzucha, biegunki i inne rewelacje żołądkowe :/ Niestety nie każdy toleruje ten lek.
7 maja 2021, 12:17
widać po brzuchu najbardziej. Znam Twój ból. Sama mam insulinooporność i hashimoto z niedoczynnością. Każdy kilogram to walka a zaś w drugą stronę szybko przybywa - wystarczy kilka małych grzeszków i już + 2 kg :/ Szlag trafia przez co traci się motywację i to zaraz widać w dodatkowych kilogramach. Endo mówił, że po metforminie i euthyroxie będzie mi łatwiej schudnąć a przytyłam około 5 kg nic nie robiąc złego, więc już całkiem mnie szlag trafił ;( Tym bardziej gratuluję, bo wiem ile się trzeba namęczyć dla każdego kilograma. Zdrowa osoba schudnie z powodzeniem te 2 kg miesięcznie a czasem więcej jeśli się postara a ja się cieszę z durnego 0,5-1 kg w miesiąc i to też nie każdy, nawet jak się pilnuję z jedzeniem, wodą i ćwiczeniami.
Przynajmniej się rozumiemy :) Smutne to ale prawdziwe. Ja na dodatek nie mogę zajść w kolejną ciąże i endo wypisał mi zaświadczenie, że mam insulinooporność i hiperinsulinemie i powiedział, że mam iść z tym kwitkiem do mojego ginekologa żeby mi przepisał metmorfinę. Także już w ogóle mnie to zdzwiło, że on nie wypisał mi recepty... Narazie czekam na wizytę, bo mam robić jeszcze inne badania, ale no mimo wszystko regularnie i ciężko ćwiczę, pilnuje jedzenia i i zdarza się, że waga nie drgnie ani grama albo wzrasta jak zjadłam odrobinę więcej niż zwykle :/ Zdrowa osoba chudnie szybko, pamiętam jak mi to szybko szło parę lat temu kiedy to jeszcze nic mi nie było :/ A pilnowałam się dużo mniej...
U mnie to samo. Przed IO nie miałam żadnych problemów ze schudnięciem jeśli trzymałam się diety. Najgorszy jest właśnie ten brak efektów lub minimalne efekty mimo cieżkiej harówy i pilnowania się co do kalorii. Łatwo się zdemotywować i odpuścić. A najgorsze, ze człowiek posiedzi jeden wieczór ze znajomymi, napije się piwa, zje kilka paluszków i czipsów i waga od razu szybuje w górę i wcale nie spada po kilku dniach jak u normalnej osoby.
7 maja 2021, 12:25
Dokładnie... To straszne. W jeden wieczór z mężem kilka paluszków czy czegoś (nie mówię o objadaniu się ale po prostu o zjedzeniu trochę więcej niż na codzień) i później dwa tygodnie harówy, codziennych ćwiczeń i diety i czasem coś spadnie a czasem nic... :( Idzie się załamać :/
7 maja 2021, 15:29
Bardzo ładnie widać po brzuchu. U mnie to samo walka o każdy kilogram jak słyszę, że ktoś schudnął bo ograniczył słodycze to mnie krew zalewa.
tak, to byłam ja.
7 maja 2021, 15:49
ja tez nic nie widzę, jak dla mnie tylko inna postawa, na starszych zdjęciach masz wypięta pupę, więc brzuch się inaczej ułożył
7 maja 2021, 19:06
Ja nic nie widzę, dla mnie zdjęcia w zależności od tego jak się stanie (albo czy się wypiło 2 szklanki wody).