- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2022, 19:25
Hej,
znacie jakieś ćwiczenia online dla otyłych?
Dla otyłych, czyli takie które nie obciąży nadmiernie stawów (jak to jest np. u Chodakowskiej)?
Teraz ćwiczę z Pozytywnika, prowadzi zajęcia z zumby dostosowane do ograniczeń ruchowych, lubię z nią ćwiczyć, ale potrzebuję odmiany.
Chętnie zasięgnę Waszej opinii.
19 kwietnia 2022, 14:27
a myślała się zapisać na zajęcia- kiedyś na basenie widziałam zajęcia fitness w wodzie?
Mieszkam w miejscu, gdzie na wszelkie zajęcia mam od 30 do 60 km w jedną stronę. Myśleć to sobie mogę, ale nie chcę się przeprowadzać ;)
to faktycznie kaszana. A spacery na początek- tylko takie szybkie.
Na początek?
Ale ja pytam o ćwiczenia online ?
nie doczytałam. Szok poświąteczny w pracy
19 kwietnia 2022, 21:12
Z ciekawości zapytam - o co chodzi z hejtem na tą Fit Matkę?
W linku tak bardzo delikatnie i w skrócie opisane. Kobiety, które wiele lat walczyły z kompleksami, w końcu wyszły z cienia, zaczęły ćwiczyć, zdrowo jeść, a potem słuchały takich słów i czuły się gorsze niż wcześniej
20 kwietnia 2022, 09:34
Poczytałam sobie o Fit Matce i , no cóż...;) Pamiętam jak ktoś kiedyś podrzucił mi jej filmiki, sądząc po jakości jedne z pierwszych - i stwierdziłam, że w sumie mocno nie moje klimaty, ale mniejsza o to. Chodzi o to, że sposób, w jaki pisze i liczba pozytywnych reakcji które zebrała mogą sugerować, że na niektórych to działa i wcale nie jest ich mało. Nie wiem tylko, na jak długo działa, bo mnie tego typu teksty zazwyczaj doprowadzały do żalu na samą siebie i powodowały zapędy w stylu "jeść prawie nic" albo "wypluć płuca przy ćwiczeniach" (co zwykle kończyło się dość szybko z wiadomych powodów).
Inna sprawa jest taka, że - jakby nie spojrzeć - ma rację, jeżeli bierzemy pod uwagę osoby zdrowe, które faktycznie doprowadziły się do nadwagi przez złe nawyki albo durne i nieprzemyślane głodówki (kto nigdy nie testował jakichś idiotycznych "diet cud", niech pierwszy rzuci kamieniem). Tylko podała tę wiedzę w sposób, który uszedłby jej płazem jeszcze jakieś 20 lat temu, ale teraz chyba są inne standardy.
No chyba, że te pozytywne reakcje to lajki od osób, które same problemów z wagą nie mają, ale uważają, że grubasom należy dowalić;) bo przecież grubi ludzie nie wiedzą, że są grubi i że to źle, i trzeba im o tym ciągle przypominać w chamski sposób, bo inaczej to do nich nie dotrze i dalej będzie im się wydawało, że są szczupli.
A wracając do tematu: szukaj treningów typu "ciche cardio" - bez podskoków. Marta z Codziennie Fit ma ich sporo, ale tam jest też dużo ćwiczeń w podporze, więc musiałabyś sprawdzić czy będą dla Ciebie odpowiednie. Dobrze by też było wybrać się parę razy na spotkanie z trenerem personalnym, który nakieruje Cię na to, jak masz ćwiczyć w domu - może uda Ci się znaleźć takiego, który sam borykał się z wysoką wagą? Skąd jesteś? W mojej okolicy jeden taki jest - jeszcze u niego nie byłam, ale wybieram się. Są też trenerzy, z którymi można się umówić na videorozmowę.
20 kwietnia 2022, 09:55
Poczytałam sobie o Fit Matce i , no cóż...;) Pamiętam jak ktoś kiedyś podrzucił mi jej filmiki, sądząc po jakości jedne z pierwszych - i stwierdziłam, że w sumie mocno nie moje klimaty, ale mniejsza o to. Chodzi o to, że sposób, w jaki pisze i liczba pozytywnych reakcji które zebrała mogą sugerować, że na niektórych to działa i wcale nie jest ich mało. Nie wiem tylko, na jak długo działa, bo mnie tego typu teksty zazwyczaj doprowadzały do żalu na samą siebie i powodowały zapędy w stylu "jeść prawie nic" albo "wypluć płuca przy ćwiczeniach" (co zwykle kończyło się dość szybko z wiadomych powodów).
Inna sprawa jest taka, że - jakby nie spojrzeć - ma rację, jeżeli bierzemy pod uwagę osoby zdrowe, które faktycznie doprowadziły się do nadwagi przez złe nawyki albo durne i nieprzemyślane głodówki (kto nigdy nie testował jakichś idiotycznych "diet cud", niech pierwszy rzuci kamieniem). Tylko podała tę wiedzę w sposób, który uszedłby jej płazem jeszcze jakieś 20 lat temu, ale teraz chyba są inne standardy.
No chyba, że te pozytywne reakcje to lajki od osób, które same problemów z wagą nie mają, ale uważają, że grubasom należy dowalić;) bo przecież grubi ludzie nie wiedzą, że są grubi i że to źle, i trzeba im o tym ciągle przypominać w chamski sposób, bo inaczej to do nich nie dotrze i dalej będzie im się wydawało, że są szczupli.
A wracając do tematu: szukaj treningów typu "ciche cardio" - bez podskoków. Marta z Codziennie Fit ma ich sporo, ale tam jest też dużo ćwiczeń w podporze, więc musiałabyś sprawdzić czy będą dla Ciebie odpowiednie. Dobrze by też było wybrać się parę razy na spotkanie z trenerem personalnym, który nakieruje Cię na to, jak masz ćwiczyć w domu - może uda Ci się znaleźć takiego, który sam borykał się z wysoką wagą? Skąd jesteś? W mojej okolicy jeden taki jest - jeszcze u niego nie byłam, ale wybieram się. Są też trenerzy, z którymi można się umówić na videorozmowę.
U mnie w ogóle jest problem z dostępnością, mieszkam na zadupiu. Niby miasto powiatowe, ale jest spory niedobór. Wysyp trenerów personalnych, ale jak mówię z czym się borykam to dostaję ćwiczenia, z którymi sobie kompletnie nie radzę, choćby dlatego, że brzuch utrudnia czynności. Niedopasowanie kompletne do osoby otyłej. A tydzień z takim trenerem to niepełne 1000 zł. Pieniądze stracone, do tych ćwiczeń i tak nie wrócę, bo to ośmieszanie się i walczenie z tym jak to zrobić mając ograniczenia, zamiast faktyczne ćwiczenie.
Jednak o tym cichym cardio poczytam
20 kwietnia 2022, 10:36
Poczytałam sobie o Fit Matce i , no cóż...;) Pamiętam jak ktoś kiedyś podrzucił mi jej filmiki, sądząc po jakości jedne z pierwszych - i stwierdziłam, że w sumie mocno nie moje klimaty, ale mniejsza o to. Chodzi o to, że sposób, w jaki pisze i liczba pozytywnych reakcji które zebrała mogą sugerować, że na niektórych to działa i wcale nie jest ich mało. Nie wiem tylko, na jak długo działa, bo mnie tego typu teksty zazwyczaj doprowadzały do żalu na samą siebie i powodowały zapędy w stylu "jeść prawie nic" albo "wypluć płuca przy ćwiczeniach" (co zwykle kończyło się dość szybko z wiadomych powodów).
Inna sprawa jest taka, że - jakby nie spojrzeć - ma rację, jeżeli bierzemy pod uwagę osoby zdrowe, które faktycznie doprowadziły się do nadwagi przez złe nawyki albo durne i nieprzemyślane głodówki (kto nigdy nie testował jakichś idiotycznych "diet cud", niech pierwszy rzuci kamieniem). Tylko podała tę wiedzę w sposób, który uszedłby jej płazem jeszcze jakieś 20 lat temu, ale teraz chyba są inne standardy.
No chyba, że te pozytywne reakcje to lajki od osób, które same problemów z wagą nie mają, ale uważają, że grubasom należy dowalić;) bo przecież grubi ludzie nie wiedzą, że są grubi i że to źle, i trzeba im o tym ciągle przypominać w chamski sposób, bo inaczej to do nich nie dotrze i dalej będzie im się wydawało, że są szczupli.
A wracając do tematu: szukaj treningów typu "ciche cardio" - bez podskoków. Marta z Codziennie Fit ma ich sporo, ale tam jest też dużo ćwiczeń w podporze, więc musiałabyś sprawdzić czy będą dla Ciebie odpowiednie. Dobrze by też było wybrać się parę razy na spotkanie z trenerem personalnym, który nakieruje Cię na to, jak masz ćwiczyć w domu - może uda Ci się znaleźć takiego, który sam borykał się z wysoką wagą? Skąd jesteś? W mojej okolicy jeden taki jest - jeszcze u niego nie byłam, ale wybieram się. Są też trenerzy, z którymi można się umówić na videorozmowę.
U mnie w ogóle jest problem z dostępnością, mieszkam na zadupiu. Niby miasto powiatowe, ale jest spory niedobór. Wysyp trenerów personalnych, ale jak mówię z czym się borykam to dostaję ćwiczenia, z którymi sobie kompletnie nie radzę, choćby dlatego, że brzuch utrudnia czynności. Niedopasowanie kompletne do osoby otyłej. A tydzień z takim trenerem to niepełne 1000 zł. Pieniądze stracone, do tych ćwiczeń i tak nie wrócę, bo to ośmieszanie się i walczenie z tym jak to zrobić mając ograniczenia, zamiast faktyczne ćwiczenie.
Jednak o tym cichym cardio poczytam
Wygląda na to, że trafiałaś na osoby które nie mają pojęcia o trenowaniu osób otyłych. Troszkę poszperałam w sieci i jest trochę wyników, w których reklamują się trenerzy zajmujący się typowo ludźmi z otyłością. Są też kursy dla trenerów i tych, którzy chcą wiedzieć więcej na temat tego typu treningów. Są też informacje na temat tego, jakich ćwiczen nie wolno wykonywać (ale myślę, że to już kwestia indywidualna i trzeba słuchać swojego ciała).
Radzą, żeby na początku skupić się na treningu cardio nieobciążającym stawów. Basen, nordic walking, spacery i dokładanie nowych aktywności jak waga się zmniejszy.
20 kwietnia 2022, 18:23
Hej,
znacie jakieś ćwiczenia online dla otyłych?
Dla otyłych, czyli takie które nie obciąży nadmiernie stawów (jak to jest np. u Chodakowskiej)?
Teraz ćwiczę z Pozytywnika, prowadzi zajęcia z zumby dostosowane do ograniczeń ruchowych, lubię z nią ćwiczyć, ale potrzebuję odmiany.
Chętnie zasięgnę Waszej opinii.
Polecam Trening dla kobiet trenerka Ola. Ma filmiki na You Tubie dla początkujących z otyłością i nadwagą i nawet jak zaczynasz od zera to z nią dasz radę. Sama z nią ćwiczę i jest świetnie. Może i Tobie podpasuje.
14 lutego 2023, 19:48
Hej,
znacie jakieś ćwiczenia online dla otyłych?
Dla otyłych, czyli takie które nie obciąży nadmiernie stawów (jak to jest np. u Chodakowskiej)?
Teraz ćwiczę z Pozytywnika, prowadzi zajęcia z zumby dostosowane do ograniczeń ruchowych, lubię z nią ćwiczyć, ale potrzebuję odmiany.
Chętnie zasięgnę Waszej opinii.
Ola Zelazo, Dance Cardio, Zumby generalnie wszystko z YT. Szczególnie lubię ćwiczenia taneczne bo nie mecze się tak psychicznie i trening szybko płynie.
Pozytywnika jak dla mnie porażka wykupiłam próbny film za 10 zł. Jakość filmu straszna, dźwięk straszny i prowadzenie zajęć też do mnie nie przemawia. Strata pieniędzy, już lepiej iść na jedne zajęcia w klubie fitness.