Temat: Rajstopy w sprayu

Miałam dwa opakowania w dwóch różnych kolorach, ale jakoś nie przemawiał do mnie ten produkt. Nie było żadnych zacieków, nic się nie brudziło, także tutaj bez zarzutu. Tyle, że dla mnie nie wyglądało to naturalnie. Niby to rajstopy, więc właściwie normalne, że nie wyglądało naturalnie, bo zwykłe rajstopy, choćby najcieńsze, na nogach jednak widać. Ale mnie się nie podobało i już. 

Używałam Sally Hansen.

Wciaz nie jestem w stanie sobie wyobrazic, jak to wyglada na zywo? To cos jak bronzer? Czy jak siatka Spidermana, ktora wypada z puszki? 😂

Jak samoopalacz natychmiastowy Cancri, taki do zmycia 😅 ja nie lubię, zawsze mam stres, że chlapnę na nogę i będę miała plamy. 

Idea fajna, ale co się dzieje, jeśli nogi się spocą, np jeśli długo trzyma się nogę na nogę w upale? Rozmazuje się? 

mi splywa, ale moze nie umiem tego uzywac. Robia sie zacieki jakbym sie posikala :D

Ponoć polecany Sally Hansen jest ok.

Ja jednak zainwestowałabym w dobry samoopalacz - polecam Nu Skin, imho nie ma nic lepszego. Można go nawet używać na twarz, nie robi plam i wchłania się błyskawicznie.

Sally Hensen są ok, ale najjaśniejszy odcień jak nie masz ciemnej karnacji.tomia

Bezpieczniej jednak samoopalacz. 

Sally Hansen jest ok, porównałabym to po prostu do bardzeij matowego samoopalacza w sprayu. Nie robi plam, ani zacieków, ale na pewno nie wygląda jak rajstopy na nogach :)  ja używałam na weselach w lato i nie miałam problemów.

To coś na zasadzie podkładu z tym ze na nogi. Ja byłam bardzo zadowolona, zwłaszcza kiedy skóra jest opalona, fajnie wyrównuje koloryt a nogi są przyjemnie aksamitne.