- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 sierpnia 2020, 15:16
Cześć wszystkim,
jako, że nigdy nie byłam aktywna na forach Vitalii, a chciałabym was poznać i czasem zamienić z kimś słowo na temat odchudzania, proponuje abyśmy się tu sobie przedstawili. Nie chodzi mi oczywiście o dane osobowe, jednak o wiek, wagę, cele i motywacje w odchudzaniu. Pochwalcie się ile i w jakim czasie udało wam się zrzucić. Podzielcie się również niepowodzeniami, trudnościami - łatwiej jest czasem znieść moment załamania, widząc, że jednak nikt z nas nie jest idealny.
zacznę od siebie:
Kobieta 33 lata
Waga 70kg
Wzrost 162cm
Cel 55kg (nigdy do tego nie dojdę, bo zawsze byłam grubaskiem, ale przy 60 kg byłabym wniebowzięta)
Dzieci nie mam, więc ciąża nie mogła wpłynąć na moją wagę. Mam natomiast domaciczną spiralę hormonalną, po której założeniu szybko przytyłam i jak do tej pory nie udało mi się wrócić do poprzedniej wagi. Czy przytyłam przez założenie wspomnianej spirali? Nie wiem....to są tylko moje spostrzeżenia.
Na Vitalii jestem od paru lat, raz nawet udało mi się zrzucić 8 kg, ale potem praca, brak motywacji, partner łakomczuch no i szybko wróciło to co udało mi się zrzucić. Teraz mam zamiar naprawdę wziąć sie za siebie, bo już nie mogę patrzeć na sterty fajnych ciuchów w mojej szafie, które są na mnie obecnie za małe. Mam nadzieję, że z wasza pomocą mi sie to uda.
Teraz wasza kolej!
Przedstaw się!
Edytowany przez Sentient 20 sierpnia 2020, 15:58
20 sierpnia 2020, 20:26
No to i ja.
Jestem Paula, mam 172 wzrostu i startowalam z wagi 120kg. Czyli dwa razy wiecej niz standardowa waga :D schudlam juz 18 kg, moim celem jest 70-75 wiec jeszcze duzo pracy przedemna.
Moją slaboscia byly fastfoody, slone przekaski, makarony. Ale przedewszystkim obżarstwo
21 sierpnia 2020, 09:08
167cm, startowałam ponad rok temu z wagą 79kg, teraz mam nieco ponad 73. Cel: 57kg, ale na dobrą sprawę nawet 65 byłoby w porządku:) Chcę zejść do rozmiaru 38, tyle wystarczy. Nigdy nie byłam szczupła - najniższa waga, jaką udało mi się osiągnąć w dorosłym życiu to jakieś 56kg (po głupiej głodówce). Mam problem z cukrem, słonymi przekąskami i z czasem - tak naprawdę jakbym nie miała co robić popołudniami, to mogłabym ciągle uprawiać sport, ale niestety mam co robić;) No i niestety lubię jeść i ciężko mi uświadomić sobie, kiedy powinnam przestać.
21 sierpnia 2020, 09:13
Hej Asha. widzę, że mamy coś wspólnego.... obżarstwo i makarony.... :D
Bardzo dużo udało ci się już schudnąć, gratuluję. Tak trzymaj! Dzięki za motywację :D
21 sierpnia 2020, 09:22
naceroth- jakbym o sobie czytała :D jestem trochę niższa niż ty, bo mam 162cm wzrostu, moja najwyższa waga to 73kg a najniższa 56kg. Też nigdy nie byłam szczupła.... i mówiąc szczerze nawet nie chce.... dziwnie się czuję jak moje udka przestają być pulchne... ale teraz to już 2 balerony.. dlatego też dieta... jak będę znów ok 60 kg ważyć będzie okay. Życzę ci dalszej wytrwałości, bo z tego co widzę całkiem nieźle ci idzie :)
7 września 2020, 19:36
Cześć, jestem Daria, teraz ważę 54 kg wzrost 164 :D Swoje odchudzanie zakończyłam z rozpoczęciem lipca, odchudzałam się od początku lutego i zaczynałam z wagą 68 kg, tyle ważyłam najwięcej i wtedy stwierdziłam, ze jak sama o siebie nie zadbam to lepiej nie będzie :D Zawsze lubiłam ćwiczenia w domu ale jestem leniem i nigdy nie mogłam się zmotywować :P dopiero jak w lutym wzięłam się za dietę to dorzuciłam ćwiczenia żeby móc jeść trochę więcej kalorii i odkryłam pasję w ćwiczeniach :D w sumie zaraziła mnie nią Monika Kołakowska bo to z nią zaczynałam swoją przygodę z ćwiczeniami, teraz staram się zbudować trochę mięśni i musiałam się przerzucić na ćwiczenia siłowe :) kolejne odchudzanie mam już w planach i mam nadzieję że uda mi się wtedy odsłonić jakieś mięśnie :D Moim największym problemem jest to, że ja po prostu kocham jeść, szczególnie słodycze :D uwielbiam się delektować różnymi smakami i często na diecie aż płakałam, że nie wytrwam, ze mam ochotę kupić wielką milkę i zjeść ją całą, dużo kryzysów było przez te miesiące odchudzania, ale teraz jestem najszczęśliwsza i wiem, ze mogę zrobić ze swoim ciałem to co zechcę i działam w tym kierunku :D
11 września 2020, 15:47
Hej,jestem Karolina moja waga startowa ,to 80kg przy wzroście 165 niestety nadmierne kilogramy przyszły wraz z ciąża 😜 synek ma już dwa miesiące,więc czas wziąć się za siebie. Mój cel ,to 60kg czyli waga sprzed drugiej ciąży dodam tylko ,że po pierwszej ciąży udało mi sie zrzucić ponad 20 kg właśnie z vitalia i to bez efektu jojo
3 października 2020, 13:33
hej :)
Iwona, 74kg zamierzam zamienic na 60kg jak rok temu, niestety przez kilka m-cy bralam psychotropy i waga oszalala...a teraz pandemia dodala siedzenie w domu, brak pracy...wiec postanowiłam spróbować z Vitalia....mam nadzieje ze dam rade, bo po 1ym tyg diete juz 3 razy modyfikuje...
Trzymam za Was wszystkie kciuki