24 maja 2013, 00:14
Lubicie w łóżku taką lekką "brutalność"? Klepanie po tyłku na pieska, ciągnięcie za włosy, używać nieco wulgarnych słów typu: suczko, zdziro, rżnąć.. ?
Edytowany przez f98b8012971ced45b6865606801c90d3 24 maja 2013, 00:23
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
24 maja 2013, 07:16
haha chyba każda w łóżku to lubi
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
24 maja 2013, 07:59
Ja najbardziej lubie gryzienie i to w szyje ale kurde potem do pracy trzeba w golfie:/.
- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 581
24 maja 2013, 07:59
ja nie lubię takich słówek, źle się z nimi czuję, ale klepanie, gryzienie, etc - nie ma problemu :D
- Dołączył: 2009-08-04
- Miasto: Węgrów
- Liczba postów: 795
24 maja 2013, 08:39
a u mnie mogłoby być tego wiecej..hehehe..ale spokojnie..pracuje nad tym.. :P
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
24 maja 2013, 09:59
Tekstów typu suczka u nas nie ma, jakby mi tak powiedział, seksu by nie było chyba przez rok. Nie cierpię czegoś takiego. Natomiast czasem przytrzymywanie rąk (albo on, albo ja, różnie), całkowite przejmowanie dowodzenia - to jest bardzo fajne, mnie nakręca, jego też.
24 maja 2013, 10:25
Yrithee napisał(a):
Tekstów typu suczka u nas nie ma, jakby mi tak powiedział, seksu by nie było chyba przez rok. Nie cierpię czegoś takiego. Natomiast czasem przytrzymywanie rąk (albo on, albo ja, różnie), całkowite przejmowanie dowodzenia - to jest bardzo fajne, mnie nakręca, jego też.
Nam to nie przeszkadza. Wprawdzie mój facet ma obiekcje tak mówić podczas seksu. Ledwo mu to przez usta przechodzi.. Ale mnie to z kolei baardzo podnieca i uwielbiam to. Ale tylko w łóżku i tej strefie. Na co dzień nie toleruję tego i nie tolerowałabym. Ale mój facet ma do mnie ogromny szacunek.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
24 maja 2013, 11:16
bez tego typu słownictwa, no chyba, że jest się suczką. Klepanie po tylku i inne takie to ok, poza tym klepanie po tyłku mam na co dzień;P