Temat: Czy urwać z nim kontakt?

Spotykam się z pewnym chłopakiem z internetu 1,5 miesiąca, mieliśmy już siedem spotkań. Do tej pory wszystko szło w dobrym kierunku i wyglądało na to, że zanosi się na związek. On sam wspomniał, że szuka związku. Przywiązałam się do niego emocjonalnie, mamy wspólne zainteresowania i pasje, czuję że z nikim wcześniej tak dobrze się nie dogadywałam. Doszło między nami póki co jedynie do pocałunku.


Niestety na wczorajszej randce powiedział mi coś, co mnie bardzo zaskoczyło. Nasza rozmowa zeszła na tematy preferencji seksualnych. On spytał, jakie mam, a potem ja zapytałam. Stwierdził, że byłby otwarty na trójkąt. Dla mnie osobiście jest to nie do pomyślenia, powiedziałam mu że nie interesują mnie trójkąty. Ciągle się zastanawiam, dlaczego on w ogóle o tym wspomniał i jest mi przykro, zaczęłam kwestionować jego uczucia do mnie. Czy facet zainteresowany związkiem powiedziałby coś takiego sam z siebie, niepytany, potencjalnej dziewczynie? Czy to brak szacunku?


Naprawdę nie wiem, czy nie urwać tej znajomości. Wiem, że ludzie mogą mieć fantazje i wiem, że zarówno mi i jemu podobają się też inni przedstawiciele płci przeciwnej, ale moim zdaniem takie fantazje należy zachować dla siebie jeśli szukamy na relacji na wyłączność. On też nie określił się i mimo tylu randek nie wiem, do czego właściwie to zmierza. Z drugiej strony ciężko by mi było to zakończyć, bo zaczęłam się angażować i byłoby mi szkoda po wspólnie spędzonym czasie. Jednocześnie po takim tekście mam wrażenie, że mu nie wystarczam, skoro komunikuje o takich ekscesach. Po prostu czuję, że gdyby myślał o mnie poważnie to nigdy nawet nie napomknąłby o czymś takim. Moja logika jest taka, że powinien skupić się na mnie i powinnam czuć się wyjątkowa, a poczułam się trochę jakbym dostała w twarz. Wygarnąć mu to i zobaczyć, co powie? Nie mam już pojęcia, co dalej.

lalaland483 napisał(a):

menot napisał(a):

Kurde, moją fantazją też jest trójkąt i jakby mnie ktoś spytał, to bym powiedziała. I gdyby potem ktoś z tego powodu ze mną zerwał, bo to znaczy, że na pewno zdradzę, to bym się wku.iła - nigdy nikomu rogów nie przyprawiłam i nawet o tym poważnie nie myślałam. Imho, nie chcesz wiedzieć, to nie pytaj, zamiast wchodzić w temat, a potem się nadymać, że ktoś ma kink, który ci nie podchodzi. A już dorabianie ideologi, że ktoś jest niewierny, bo coś tam sobie lubi wyobrażać czy ew. uskuteczniłby z chętnym partnerem, to jednak jest przegięcie mocne. 

Po prostu nie spodziewałam się, że akurat to powie, wszystko, ale nie to. Gdy mi zależy na danym facecie, to po kiego mam mu nagle mówić, że byłabym otwarta na igraszki z innym i na dodatek na jego oczach? Jest ryzyko, że nie spodobałoby mu się to. Gdyby sam z ciekawości zapytał, czy fantazjowałam kiedyś o trójkącie, to inna sprawa, ale on poruszył ten temat pierwszy i to jest dla mnie niepokojące, że się z tym obnosi, że to jego preferencja. To mi sygnalizuje że może on chce tego trójkąta ze mną i z jeszcze jakąś inną, którą sobie już upatrzył. 

Nie, to sygnalizuje, że ma taką fantazję. I jak na razie tyle. Nie wiem, facet spędził z tobą 1.5 miesiąca, dobrze się dogadujecie, nie próbował cię dociskać do seksu i wystarczył mu pocałunek. I jesteś gotowa go skreślić, bo się wygadał, że kręci go dosłownie jedna z najbardziej popularnych męskich fantazji? Pogadaj z nim może najpierw, powiedz mu, że poczułaś się niekomfortowo i co on ma w związku z tym do dodania. Ludzie no, rozmawiajcie ze sobą, a nie na forum.

menot napisał(a):

lalaland483 napisał(a):

menot napisał(a):

Kurde, moją fantazją też jest trójkąt i jakby mnie ktoś spytał, to bym powiedziała. I gdyby potem ktoś z tego powodu ze mną zerwał, bo to znaczy, że na pewno zdradzę, to bym się wku.iła - nigdy nikomu rogów nie przyprawiłam i nawet o tym poważnie nie myślałam. Imho, nie chcesz wiedzieć, to nie pytaj, zamiast wchodzić w temat, a potem się nadymać, że ktoś ma kink, który ci nie podchodzi. A już dorabianie ideologi, że ktoś jest niewierny, bo coś tam sobie lubi wyobrażać czy ew. uskuteczniłby z chętnym partnerem, to jednak jest przegięcie mocne. 

Po prostu nie spodziewałam się, że akurat to powie, wszystko, ale nie to. Gdy mi zależy na danym facecie, to po kiego mam mu nagle mówić, że byłabym otwarta na igraszki z innym i na dodatek na jego oczach? Jest ryzyko, że nie spodobałoby mu się to. Gdyby sam z ciekawości zapytał, czy fantazjowałam kiedyś o trójkącie, to inna sprawa, ale on poruszył ten temat pierwszy i to jest dla mnie niepokojące, że się z tym obnosi, że to jego preferencja. To mi sygnalizuje że może on chce tego trójkąta ze mną i z jeszcze jakąś inną, którą sobie już upatrzył. 

Nie, to sygnalizuje, że ma taką fantazję. I jak na razie tyle. Nie wiem, facet spędził z tobą 1.5 miesiąca, dobrze się dogadujecie, nie próbował cię dociskać do seksu i wystarczył mu pocałunek. I jesteś gotowa go skreślić, bo się wygadał, że kręci go dosłownie jedna z najbardziej popularnych męskich fantazji? Pogadaj z nim może najpierw, powiedz mu, że poczułaś się niekomfortowo i co on ma w związku z tym do dodania. Ludzie no, rozmawiajcie ze sobą, a nie na forum.

Zgadzam się z obiema wypowiedziami menot. Trójkąt to taka najbardziej popularna męska fantazja i w 90% kończy się na fantazji, bynajmniej nie z braku możliwości ;) Fantazje fantazjami a rzeczywistość rzeczywistością. Ile ja miałam w życiu fantazji i w sumie sporej większości nie zrealizowałam, ale fajnie się o tym myślało :D I absolutnie nie żałuję ani nic - po prostu fajnie czasem sobie coś powyobrażać, co nie znaczy, że od razu chce się to wcielać w życie. Może chłopak chciał zabłysnąć, że jest otwarty w rozmowach i taaaaki szczery ;) Poza tym to że gdzieś tam sobie o trójkącie myśli, nie oznacza wcale, że będzie zdradzał. A w ogóle najlepiej trzeba było wyjść z sytuacji waląc tekstem, że też o tym zawsze marzyłaś i masz kolegę, który się pisze jak coś ;) Bo dla facetów trójkąt to oczywiście 2 laski i on jeden a jak się napomknie o dwóch facetach i jednej dziewczynie, to zaraz im rura mięknie ;) Także tak ;)

Pasek wagi

a ja chcę trójkąt, a chłop nie :)

Pasek wagi

powiedz, że chciałabyś trójkąt z 2ma facetami, najlepiej jeden uległy, drugi dominujący, to sam ucieknie w podskokach albo jakieś wyjście do swingers klubu

I żeby zrobił testy na choroby weneryczne

Troche szybo i myślę, że chłopaczek jest na etapie wyszalania się

Mnie by to nie pasowało, ale po wielu-wielu latach w udanym związku, mogłabym rozważyć, chociaż nie wiem czy bym się zgodziła. 




Rozumiem Twoje obawy, ale ja to bym chyba spróbowała jeszcze wrócić do tego tematu i to wyjaśnić. Może tak powiedział bez zastanowienia, może się napatrzył na głupoty w sieci, a jakby przyszło co do czego, to nigdy by na coś takiego nie poszedł? Chyba lepiej wyjaśnić, niż pochopnie zakończyć relację a potem żałować, że się nie spróbowało. 

Wygląda jak sondowanie Twojej otwartości seksualnej. Informowanie (niepytanym o to), że chciałoby się bzyknąć 2 dziewczyny na raz to nie jest zachowanie faceta, który widzi w autorce "przyszłą żonę"

menot napisał(a):

Kurde, moją fantazją też jest trójkąt i jakby mnie ktoś spytał, to bym powiedziała. I gdyby potem ktoś z tego powodu ze mną zerwał, bo to znaczy, że na pewno zdradzę, to bym się wku.iła - nigdy nikomu rogów nie przyprawiłam i nawet o tym poważnie nie myślałam. Imho, nie chcesz wiedzieć, to nie pytaj, zamiast wchodzić w temat, a potem się nadymać, że ktoś ma kink, który ci nie podchodzi. A już dorabianie ideologi, że ktoś jest niewierny, bo coś tam sobie lubi wyobrażać czy ew. uskuteczniłby z chętnym partnerem, to jednak jest przegięcie mocne. 

A mówisz o tym mężowi? 

Hekate90 napisał(a):

Wygląda jak sondowanie Twojej otwartości seksualnej. Informowanie (niepytanym o to), że chciałoby się bzyknąć 2 dziewczyny na raz to nie jest zachowanie faceta, który widzi w autorce "przyszłą żonę"

Z postu autorki: "Nasza rozmowa zeszła na tematy preferencji seksualnych. On spytał, jakie mam, a potem ja zapytałam". Chłopak chciał zabłysnąć przed autorką swoją, ach, jaką to otwartością na eksperymenty. Wyszło, jak wyszło. Dla mnie zabrzmiało to raczej wishful thinking wspomagane przyjemnymi obrazkami z pornhuba. Ile lat ma twój oblubieniec, autorko? Z opisu sytuacji i sposobu, w jaki piszesz, wynika, że oboje jesteście mocno niedojrzali.

Zoe23 napisał(a):

Hekate90 napisał(a):

Wygląda jak sondowanie Twojej otwartości seksualnej. Informowanie (niepytanym o to), że chciałoby się bzyknąć 2 dziewczyny na raz to nie jest zachowanie faceta, który widzi w autorce "przyszłą żonę"

Z postu autorki: "Nasza rozmowa zeszła na tematy preferencji seksualnych. On spytał, jakie mam, a potem ja zapytałam". Chłopak chciał zabłysnąć przed autorką swoją, ach, jaką to otwartością na eksperymenty. Wyszło, jak wyszło. Dla mnie zabrzmiało to raczej wishful thinking wspomagane przyjemnymi obrazkami z pornhuba. Ile lat ma twój oblubieniec, autorko? Z opisu sytuacji i sposobu, w jaki piszesz, wynika, że oboje jesteście mocno niedojrzali.

Który fragment mojej wypowiedzi uznałaś za niedojrzały? Nie będę zdradzać dokładnie, ale nie mamy już nastu lat. Wspomniał jeszcze o tym, że podoba mu się bycie na górze, zbyt bezpośrednio jak dla mnie..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.