Temat: Co zrobić jak on chciał przerwe?

Hej. Piszę bo już nie wiem co robić. 

mam 24 lata i jestem (byłam?) Z chłopakiem 5,5 roku. Mieszkał u mnie ostatnie 8 miesięcy, po czym 3 tygodnie temu zakomunikowal że jutro wraca do siebie do rodziców. Na nic moje wtedy żenujące prośby. On wraca, nie czuje sie u mnie ok, ale mnie kocha i będziemy sie widywać jak kiedyś. A kiedyś może kupimy mieszkanie 🙃 Już wtedy było to dziwne... ale okej postanowiłam iść w to dalej. Przez te 3 tygodnie widywaliśmy się ale rzadziej, on nie do końca chciał a jak już się spotkaliśmy to był obojętny jakiś, znamienne że szybko go irytowałam najmniejszymi rzeczami. Jednocześnie pytałam o co mu chodzi- o nic... 

Aż w końcu w piątek ten ostatni, mieliśmy się spotkać były plany na jaką godzinę xD on najpierw mnie olał, a jak postawiłam na swoim to w końcu wyciągnęłam od niego, że mam się czymś zająć, on musi ode mnie odpocząć ja go męczę. Ciągle podkreśla że ja jestem wrażliwa, martwię się wszystkim i on ma dość tego. Ale ja nie robie tego specjalnie, a dla niego naprawdę mogłabym zrobić dużo :( ale najlepsze jest teraz. On napisał (bo wszystko się działo na komunikatorze xD) że chce przerwe żeby się stęsknić bo ma mnie dosc (rzadko się widzieliśmy ostatnio). To mnie zabolało napisałam żeby powiedział wprost czy chce że mną być a on ,, to nie tak" ale nie zaprzeczył. Ostatecznie napisałam że szkoda że nie ma odwagi powiedzieć co czuje tylko jakieś przerwy wymyślą, on na to ze nie wie co czuje. Oj zabolało. Od piątku zero kontaktu z jego strony jak i z mojej. Sama się sobie dziwię bo zawsze za nim latałam, kochałam ale teraz poczułam że muszę szanować siebie... Wiem ten opis świadczy o jednym, że nic dobrego z tego nie będzie. Ja go kocham, ale widocznie on nie. Ale ja nie wiem co mam teraz zrobić. Pisać? Czekać nie wiadomo na co? Tyle czasu że sobą, a teraz ma totalnie wyj...e 🥹

Wypaliło się. Nawet od pracy nie możesz wziąć "przerwy" dłuższej jak 2 tyg. Po tej przerwie albo się do pracy wraca, albo się szuka nowej (nie znaczy lepszej). Byliście bardzo młodzi, coś się pozmieniało. Lepiej tak, niż jakby miał być rozwód.

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Ma wahanie nastroju. Albo mu nie wyszło z tą, z którą próbował. Ale i tak nie przyzna, że on jest ujowy, tylko ty. Po co ci taki facet?

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Bierna agresja

MajowyJaj napisał(a):

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Ma wahanie nastroju. Albo mu nie wyszło z tą, z którą próbował. Ale i tak nie przyzna, że on jest ujowy, tylko ty. Po co ci taki facet?

tez mi to do glowy przyszlo. Cos krecil na boku ale mu nie pylko.

Zastanow sie Daria czy chcesz utrzymywac taka pasywno-agresywna relacje, bo on bedzie ten biedny a ty zawsze winna.

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Ma wahanie nastroju. Albo mu nie wyszło z tą, z którą próbował. Ale i tak nie przyzna, że on jest ujowy, tylko ty. Po co ci taki facet?

tez mi to do glowy przyszlo. Cos krecil na boku ale mu nie pylko.

Zastanow sie Daria czy chcesz utrzymywac taka pasywno-agresywna relacje, bo on bedzie ten biedny a ty zawsze winna.

ja już nie nadążam z updateami. Napisal że mnie kocha, że przyjedzie jutro czy coś. Ja mowie choć mogłam poczekać ale jednak napisałam źr tak się nie robi osobie która się kocha, jak mam mu wierzyć jak dopiero nie wiedział co czuł. 

on ,,aha to ja już widzę co tu się świeci mam dość, przyjadę w piątek po rzeczy i się rozejdziemy". Ja napisałam żeby się zgłosił do lekarza bo w ciągu kilkunastu minut zmienia zdanie xD a on, że w nerwach tak mówi i taka z nim rozmową. Mam dość naprawdę, bez sensu to ciągnąć ale boję się że ulegnę jak znowu go zobaczę. Ale nie mogeeeee

dariasmutna napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Ma wahanie nastroju. Albo mu nie wyszło z tą, z którą próbował. Ale i tak nie przyzna, że on jest ujowy, tylko ty. Po co ci taki facet?

tez mi to do glowy przyszlo. Cos krecil na boku ale mu nie pylko.

Zastanow sie Daria czy chcesz utrzymywac taka pasywno-agresywna relacje, bo on bedzie ten biedny a ty zawsze winna.

ja już nie nadążam z updateami. Napisal że mnie kocha, że przyjedzie jutro czy coś. Ja mowie choć mogłam poczekać ale jednak napisałam źr tak się nie robi osobie która się kocha, jak mam mu wierzyć jak dopiero nie wiedział co czuł. 

on ,,aha to ja już widzę co tu się świeci mam dość, przyjadę w piątek po rzeczy i się rozejdziemy". Ja napisałam żeby się zgłosił do lekarza bo w ciągu kilkunastu minut zmienia zdanie xD a on, że w nerwach tak mówi i taka z nim rozmową. Mam dość naprawdę, bez sensu to ciągnąć ale boję się że ulegnę jak znowu go zobaczę. Ale nie mogeeeee

przestancie pisac. zacznijcie rozmawiac.

poczekaj az przyjedzie, zobaczysz jak bedzie wygladala sytuacja. Na razie widac ze manipulant totalny. Nie daj sie dziewczyno - dobrze mu napisalas a on juz kota ogonem odwraca zeby to niby twoja wina byla. I nawet gdybyscie sie pogodzili on bedzie ta sprawe wywlekal przy kazdej okazji i za kazdym razem bedzie to coraz bardziej przedstawiane tak, ze to wszystko przez ciebie i w ogole to sama chcialas przerwy.

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Zrób sobie listę rzeczy, których chcesz od związku a następnie porównaj z tym, co miałaś przez ostatnie 5 lat. Następnie opisz swojego idealnego chłopaka uwzgledniając nawet rzeczy całkiem mało ważne i porównaj ze swym lubym. Koniecznie porównaj styl zrywania. Jeśli poświęcisz temu trochę czasu i wczujesz się w temat, 3/4 twojego zakochania zniknie. Skuteczniejszy jest tylko klin.

Rzeczywiście, świetna rada dla kogoś kogo chłopak rzucił między innymi z powodu jej nadmiernej drobiazgowości, przesadnego analizowania i zamartwiania się wynikami swoich analiz. Autorko, żadnych - wybacz, Haga - głupich list. Wszak i tutaj wystarczyły trzy wpisy, żeby chłopaka zdiagnozować jako kłamcę i manipulatora. Po co to potrzebne? Ani autorce w jej obecnej sytuacji, ani komukolwiek innemu.

Dario, otwórz sobie butelkę wina, porozmawiaj z nim jak dorosły człowiek z dorosłym człowiekiem i prędzej czy później (oby jak najprędzej) dojdź do oczywistego wniosku, że tego kwiatu...

Znam takich, co pomogło. Tu nie chodzi o to, żeby pielęgnować zaburzenia obsesyjno kompulsywne, tylko żeby zobaczyć kontrast między tym, czego się chce a tym, co się ma. Autorka myli te dwie sprawy.

Daria nie porozmawia z nim jak z dorosłym bo on nie chce. On chce awaryjnej laski jakby niczego lepszego nie znalazł oraz emocjonalnego worka treningowego w jednym. Spróbuj z takim porozmawiać.

dariasmutna napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

dariasmutna napisał(a):

Słuchajcie tego xD on pisze dzisiaj nagle że on mnie kocha najmocniej xDDD ale uwaga on biedny tak zrobił bo ja taka i taka. Tak jak zakładałam MOJA WINA 

Ma wahanie nastroju. Albo mu nie wyszło z tą, z którą próbował. Ale i tak nie przyzna, że on jest ujowy, tylko ty. Po co ci taki facet?

tez mi to do glowy przyszlo. Cos krecil na boku ale mu nie pylko.

Zastanow sie Daria czy chcesz utrzymywac taka pasywno-agresywna relacje, bo on bedzie ten biedny a ty zawsze winna.

ja już nie nadążam z updateami. Napisal że mnie kocha, że przyjedzie jutro czy coś. Ja mowie choć mogłam poczekać ale jednak napisałam źr tak się nie robi osobie która się kocha, jak mam mu wierzyć jak dopiero nie wiedział co czuł. 

on ,,aha to ja już widzę co tu się świeci mam dość, przyjadę w piątek po rzeczy i się rozejdziemy". Ja napisałam żeby się zgłosił do lekarza bo w ciągu kilkunastu minut zmienia zdanie xD a on, że w nerwach tak mówi i taka z nim rozmową. Mam dość naprawdę, bez sensu to ciągnąć ale boję się że ulegnę jak znowu go zobaczę. Ale nie mogeeeee

jaki d....., nie zrob tego bledu.

Pisanie jest fajne, jak się ma naście lat. W Waszym wieku zdecydowanie radziłabym rozmawiać, bo z tego pisania w emocjach nic dobrego nie wychodzi.

Nawet jeśli przyjedzie i będzie chciał kontynuować relację, to nie rozumiem, jak to ma trwać dalej, skoro się od Ciebie wyprowadził? Kupy się to nie trzyma. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.