Temat: Erytrytol

Cześć

Czy ktoś ma większe doświadczenie z używaniem erytrytolu do wypieków? Chodzi mi o uczucie chłodu, które pojawia się przy jedzeniu produktów z nim. Używałam go już kilka razy, wcześniej tylko zastępując nim część cukru, natomiast ostatnio pokusiłam się o zrobienie m.in. lukru oraz bezy z samego erytrytolu. Beza wyszła ładna, jednak to uczucie chłodu nam przeszkadza. Gdzieś wyczytałam, że wymieszanie erytrytolu z ksylitolem pomoże, jednak czy ktoś tak robił i może potwierdzić? Ewentualnie jeśli macie jakiś inny sposób na to to też chętnie się dowiem.

Pozdrawiam 🙂

Dziękuję za odpowiedzi. Szkoda tylko, że większość nie na temat...

Karolka_83 napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Też się zgadzam w sumie. Ja do słodzenia kawy czy herbaty używam stewii, mój mąż nie słodzi wcale i dzieci jakby na fali nigdy nie były uczone picia słodkiej herbaty, choć tak na prawdę to nie przepadają za herbatą i piją głównie wodę, co też jest super, choć wywołuje zazwyczaj zdziwienie wszystkich dookoła jak się pytają czy zrobić im herbatę a oni mówią, że nie chcą, tylko chcą wodę. Natomiast dzięki temu, że na co dzień nie używamy cukru, to w ciastach od czasu do czasu sobie pozwalamy. Plus też taki, że nie używając na co dzień cukru (no ja stewię, która też tak słodka nie jest) to zmienił nam się smak i praktycznie każde jedno ciasto, które robię ma okrojoną o połowę ilość cukru a i tak wydaje się słodkie. Jak dostaję nowy przepis, to od razu z marszu tnę cukier o połowę bo inaczej nie jesteśmy w stanie zjeść bo jest za słodkie. Cukru używam trzcinowego, który też jest mniej słodki moim zdaniem jeśli porównać ilość jego dodania (w sensie pół szklanki białego cukru jest dla mnie w cieście dużo słodsze niż pół szklanki trzcinowego).

Erytrytolu nie próbowałam do pieczenia. Ksylitol mi nie podchodzi. Moja mama z kolei nie jest w stanie wypić nic ze stewią bo czuje posmak, którego ja już nie czuję po tylu latach. Dla mnie to normalny smak słodzidła, choć w okresie przejścia z cukru na stewię faktycznie czułam inny posmak. Kwestia przyzwyczajenia myślę. Erytrytol piłam w kawie ze 3 razy w życiu u koleżanki, która używa, ale nie wczułam żadnego efektu chłodzenia. Ja od dziecka byłam uczona picia herbaty z 2 łyżeczkami cukru na szklankę. Teraz w życiu bym tego nie wypiła, bo dla mnie to już miód :P

Ja czuję ten chłód na języku. Ogólnie cukier nie jest zły,tak samo jak tłuszcz. Problem w tym że zamiast tłuszczu dowala się go do wszystkiego. I oczywiście ograniczajac go z czasem nie jesteśmy w stanie zjeść czegoś co wcześniej "normalnie" słodzilismy.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Też się zgadzam w sumie. Ja do słodzenia kawy czy herbaty używam stewii, mój mąż nie słodzi wcale i dzieci jakby na fali nigdy nie były uczone picia słodkiej herbaty, choć tak na prawdę to nie przepadają za herbatą i piją głównie wodę, co też jest super, choć wywołuje zazwyczaj zdziwienie wszystkich dookoła jak się pytają czy zrobić im herbatę a oni mówią, że nie chcą, tylko chcą wodę. Natomiast dzięki temu, że na co dzień nie używamy cukru, to w ciastach od czasu do czasu sobie pozwalamy. Plus też taki, że nie używając na co dzień cukru (no ja stewię, która też tak słodka nie jest) to zmienił nam się smak i praktycznie każde jedno ciasto, które robię ma okrojoną o połowę ilość cukru a i tak wydaje się słodkie. Jak dostaję nowy przepis, to od razu z marszu tnę cukier o połowę bo inaczej nie jesteśmy w stanie zjeść bo jest za słodkie. Cukru używam trzcinowego, który też jest mniej słodki moim zdaniem jeśli porównać ilość jego dodania (w sensie pół szklanki białego cukru jest dla mnie w cieście dużo słodsze niż pół szklanki trzcinowego).

Erytrytolu nie próbowałam do pieczenia. Ksylitol mi nie podchodzi. Moja mama z kolei nie jest w stanie wypić nic ze stewią bo czuje posmak, którego ja już nie czuję po tylu latach. Dla mnie to normalny smak słodzidła, choć w okresie przejścia z cukru na stewię faktycznie czułam inny posmak. Kwestia przyzwyczajenia myślę. Erytrytol piłam w kawie ze 3 razy w życiu u koleżanki, która używa, ale nie wczułam żadnego efektu chłodzenia. Ja od dziecka byłam uczona picia herbaty z 2 łyżeczkami cukru na szklankę. Teraz w życiu bym tego nie wypiła, bo dla mnie to już miód :P

Ja czuję ten chłód na języku. Ogólnie cukier nie jest zły,tak samo jak tłuszcz. Problem w tym że zamiast tłuszczu dowala się go do wszystkiego. I oczywiście ograniczajac go z czasem nie jesteśmy w stanie zjeść czegoś co wcześniej "normalnie" słodzilismy.

Zgadzam się. Gdzieś koło studiów przestałam słodzić herbatę i kawę i od tamtej pory nie jestem w stanie napić się słodzonych,bo niczego poza cukrem nie czuję w tej kawie/herbacie. Podobnie jest ze słodyczami. Jak się zrobi taki detoks slodyczowy i wytrzyma odpowiednio długo to potem dawne, ulubione batoniki przestają smakować. Tak miałam właśnie z ulubionymi batonikami, no dla mnie przestały smakować tak jak kiedyś. Chyba coś w tym jest, że cukier uzależnia 

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Ja nie. Cukier nawet w małej ilości podnosi insulinę. Erytrytol nie ma takiego działania wcale. Jeśli ktoś dba o glikemię to cukru nie uzywa wcale, natomiast erytrytol jest bezpieczny. 

Używam erytrytolu od dawna i nie zauważyłam ani nieprzyjemnego posmaku, ani uczucia chłodu. Wypieki są puszyste i smaczne. Erytrytol jest stabilny w wysokiej temperaturze.

A czy to nie jest tak że jeśli je się posiłki 2-3 i zachowuje długie odstępy nie podjadając niczego między posiłkami to organizm doskonale radzi sobie z poziomem cukru i to robi robotę. Spotkałam się z opinią że sam słodki smak podnosi poziom glukozy ?

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Ja nie. Cukier nawet w małej ilości podnosi insulinę. Erytrytol nie ma takiego działania wcale. Jeśli ktoś dba o glikemię to cukru nie uzywa wcale, natomiast erytrytol jest bezpieczny. 

Używam erytrytolu od dawna i nie zauważyłam ani nieprzyjemnego posmaku, ani uczucia chłodu. Wypieki są puszyste i smaczne. Erytrytol jest stabilny w wysokiej temperaturze.

Dokładnie, są osoby, które na małe ilości cukru będą sobie mogły pozwolić, a są takie które muszą być na zero białego cukru. Do tego jak zrobić ciasto z niewielką ilością cukru? To już nie ciasto. 

ja nie używam erytrolu tylko ksylitolu. Ma słodkość zbliżoną do cukru ale nie dawałabym go do ciasta bo w większych ilościach powoduje przeczyszczenie. Ja nie mam problemu z ciastem bo wogóle ciast nie mogę. 

Stewie kiedyś stosowałam do napojów, jest najsłodsza nawet w tych maleńkich ilościach jakie są wymagane ale właśnie ten posmak i zmiana smaku w wys.temperaturach spowodowały u mnie zmianę na cukier brzozowy 

Tojotka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tojotka napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Ja nie. Cukier nawet w małej ilości podnosi insulinę. Erytrytol nie ma takiego działania wcale. Jeśli ktoś dba o glikemię to cukru nie uzywa wcale, natomiast erytrytol jest bezpieczny. 

Używam erytrytolu od dawna i nie zauważyłam ani nieprzyjemnego posmaku, ani uczucia chłodu. Wypieki są puszyste i smaczne. Erytrytol jest stabilny w wysokiej temperaturze.

A czy to nie jest tak że jeśli je się posiłki 2-3 i zachowuje długie odstępy nie podjadając niczego między posiłkami to organizm doskonale radzi sobie z poziomem cukru i to robi robotę. Spotkałam się z opinią że sam słodki smak podnosi poziom glukozy ?

Co to znaczy, że "doskonale sobie radzi"?  

Temat jest skomplikowany. Wszystko zależy od stanu zdrowia metabolicznego. Problemy są dwa tj. poziom cukru we krwi oraz działanie dużych dawek insuliny na cały organizm.  Nawet żucie gumy bezcukrowej daje odpowiedź insulinową więc mając problemy z glikemią zawsze trzeba mieć świadomość, że organizm nie radzi sobie z cukrem i nie prowokować sytuacji, w których insulina skacze niepotrzebnie. 

No to miałam w zasadzie na myśli, to znaczy że czy cukier czy słodzik to odpowiedź i tak jest. Oczywiście że różnie reaguje organizm mój czy Twój czy jeszcze innych osób.

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tojotka napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Ja nie. Cukier nawet w małej ilości podnosi insulinę. Erytrytol nie ma takiego działania wcale. Jeśli ktoś dba o glikemię to cukru nie uzywa wcale, natomiast erytrytol jest bezpieczny. 

Używam erytrytolu od dawna i nie zauważyłam ani nieprzyjemnego posmaku, ani uczucia chłodu. Wypieki są puszyste i smaczne. Erytrytol jest stabilny w wysokiej temperaturze.

A czy to nie jest tak że jeśli je się posiłki 2-3 i zachowuje długie odstępy nie podjadając niczego między posiłkami to organizm doskonale radzi sobie z poziomem cukru i to robi robotę. Spotkałam się z opinią że sam słodki smak podnosi poziom glukozy ?

Co to znaczy, że "doskonale sobie radzi"?  

Temat jest skomplikowany. Wszystko zależy od stanu zdrowia metabolicznego. Problemy są dwa tj. poziom cukru we krwi oraz działanie dużych dawek insuliny na cały organizm.  Nawet żucie gumy bezcukrowej daje odpowiedź insulinową więc mając problemy z glikemią zawsze trzeba mieć świadomość, że organizm nie radzi sobie z cukrem i nie prowokować sytuacji, w których insulina skacze niepotrzebnie. 

No to miałam w zasadzie na myśli, to znaczy że czy cukier czy słodzik to odpowiedź i tak jest. Oczywiście że różnie reaguje organizm mój czy Twój czy jeszcze innych osób.

No oczywiście że po erytrytolu też jest, ale nie taka gwałtowna jak po czystym cukrze. To ogromna różnica, zwłaszcza dla osób, które mają problemy metaboliczne.

Ja na szczęście w porę zdiagnozowałam mój problem (sama bo lekarze mieli mnie gdzieś) ale oczywiście rozumiem że Twoja sytuacja wygląda inaczej, ja jakoś boję się tych słodzików. Chyba wolała bym całkiem zrezygnować ze słodkości.

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tojotka napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ja uważam że ograniczanie do totalnego minimum,w jaki kolwiek sposób przetworzonej żywności a przede wszystkim z dodatkiem cukru powoduje to że cukru używanego w ograniczonej ilości w domu jest lepszym wyborem niż stosowanie slodzidel.

jestem tego samego zdania

Ja nie. Cukier nawet w małej ilości podnosi insulinę. Erytrytol nie ma takiego działania wcale. Jeśli ktoś dba o glikemię to cukru nie uzywa wcale, natomiast erytrytol jest bezpieczny. 

Używam erytrytolu od dawna i nie zauważyłam ani nieprzyjemnego posmaku, ani uczucia chłodu. Wypieki są puszyste i smaczne. Erytrytol jest stabilny w wysokiej temperaturze.

A czy to nie jest tak że jeśli je się posiłki 2-3 i zachowuje długie odstępy nie podjadając niczego między posiłkami to organizm doskonale radzi sobie z poziomem cukru i to robi robotę. Spotkałam się z opinią że sam słodki smak podnosi poziom glukozy ?

Co to znaczy, że "doskonale sobie radzi"?  

Temat jest skomplikowany. Wszystko zależy od stanu zdrowia metabolicznego. Problemy są dwa tj. poziom cukru we krwi oraz działanie dużych dawek insuliny na cały organizm.  Nawet żucie gumy bezcukrowej daje odpowiedź insulinową więc mając problemy z glikemią zawsze trzeba mieć świadomość, że organizm nie radzi sobie z cukrem i nie prowokować sytuacji, w których insulina skacze niepotrzebnie. 

No to miałam w zasadzie na myśli, to znaczy że czy cukier czy słodzik to odpowiedź i tak jest. Oczywiście że różnie reaguje organizm mój czy Twój czy jeszcze innych osób.

No oczywiście że po erytrytolu też jest, ale nie taka gwałtowna jak po czystym cukrze. To ogromna różnica, zwłaszcza dla osób, które mają problemy metaboliczne.

Oglądałam kiedyś jakiś program gdzie mówili, że były jakieś badania na słodzikach i suma summarum wyszło, że jedynie stewia i erytrytol nie powodowały wyrzutu insuliny (lub było on jakiś znikomy). Reszta słodzików działała podobnie do cukru. Natomiast przyznam, że nie znam źródła badań i nie wiem na ile są rzetelne, bo wiadomo, że w zależności od tego kto zleca badanie, to przeprowadzanie testu jak i wnioski można sobie dostosować do ideologii. Natomiast no gdzieś tam takie coś słyszałam. Moze ktoś będzie miał ochotę zgłębić temat jeśli go to interesuje :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.