Pięknie Dziewczyny 👏👏👏 Zaliczyłam ogromny + bo ponad 3 kg, ale to wina braku wypróżnienia od tygodnia. Domowe sposoby nie działają, jeszcze siemie lniane muszę kupić i spróbować a jak nie to farmakologia zostaje. Brzuch boli jakbym miała skręt kiszek i fałszywe alarmy, chyba organizm postanowił mnie sprawdzić jak sobie poradzę, albo zmusić do powrotu do starego, ale tej satysfakcji mu nie dam.... o nie 😁😁😁

1/4 drogi za mną, żeby tylko tego nie zawalić! 2 kilo dzieli mnie od wagi dwucyfrowej, nie mogę się doczekać!

Zblizam sie do mojego pierwszego waznego etapu - 105kg. Juz malo brakuje, byleby tylko nie zawalic....

To ja się nie dam dogonic :)

Gratuluję 👏👏👏

Hej! dolaczylam do wyzwania!...waga na 01.02.21 ...87,6 kg. Krotko o mnie ....2018 -19 schudlam do 68kg...bylam bardzo ruchliwa dziennie 16-20 km ...pod koniec 2019 zaczelam miec bole...udo..pachwina...rezonans i szok...biodro w stanie do wymiany...nie wierzylam bo w sumie nie bylo u mnie tragicznie w porownaniu z tym co pisali ludzie w necie majace takie stadium...myslalm ze to pomylka opisu...niestety...to moj opis...odwlekalam operacje jeszcze przez 10 miesiecy....przez ten czas nicnie robilam tylko sobie slodzilam...nie wchodzilam na wage...balam sie zobaczyc to co moglam zobaczyc...w koncu w dniu kiedy szlam do szpitala 21.10.20 stanelam na wage...i szok 100,6 kg nawet w 2 ciazach w ktorych przytylam 36 i 34 kg nie przekroczylam 3 cyfrowej....to mnie obudzilo ;) Szpital i postanowienie odstawienia slodkosci.... po szpitalu nastepnego dnia zaraz wyjazd na Reha...3 tygodnie cwiczenia...uwazalam co jadlam i waga spadala;)...jestem 3 miesiace po operacji...wychodze juz na dluzsze spacery zaczynalam 2-4 km ...w lutym chce juz do 10 km...i od wczoraj zmienilam kule na kijki .Mysle ze z wspolna motywacja damy rade💪 pozdrawiam geza

Luty zaczynam z wagą 93,5kg,cel na luty:zobaczyć 8 z przodu😊waga w święta Bożego Narodzenia 2020 - 100kg,czyli - 6,5kg od świąt jestem z siebie dumna 🥰Powodzenia dla wszystkich odchudzających się 👍

dzisiaj dołączam do grupy, do Was :) na starcie mam 100kg... co jaki czas zamieszczacie pomiary?

Luty zaczynam przy 103 na wadze. Cel styczniowy (zejść poniżej 105) osiągnięty, walczę dalej! 😊

Grzeczność popłaca 😁 waga 102,9 w styczniu ubyło 5,8 😯 jestem w szoku

Gratuluję wszystkim spadku, tym co nie poszło powiem Nie poddawajcie się 😄 Wczoraj zaczęłam od nowa, po tygodniu rozpusty, waga nieznana przez strach

Musiałem przyłączyć się jeszcze raz, bo ostatnio źle pomiar podałem :D

-1.3, zeszłam więc poniżej 105 kg! Cel styczniowy osiągnięty :)

Następny kroczek we właściwym kierunku - 1,3kg :-)