Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam już jeden sukces odchudzania za sobą pozbyłam się wtedy 15 kg ale chce osiagnąć swój wymarzony cel.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7966
Komentarzy: 151
Założony: 6 września 2010
Ostatni wpis: 3 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wmleczko81

kobieta, 43 lat, Grabownica Starzeńska

168 cm, 78.30 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 maja 2014 , Komentarze (2)

  1. kochane moje vitalijki jest dobrze dzis waga pokazała 82,700kg jest spadeczek choć to pewnie sama woda , to i tak bardzo się cieszę .Nie uległam pokusie podjadania i tak w niedzielę była :kawa z mlekiem bez cukru ,sałatka z pomidorem ,fetą ,ogórkiem i oliwkami,spacerek z pieskami do lasu ,znów kawa ,potem jogurt duży 0% tłuszczu 2 jabłka i sardynki z puszki ,woda ,2 łyki zielonej herbaty.Oby tak dalej i by waga pomału spadała ,myślę zacząć jeszcze biegać i wtedy  już będę na dobrej drodze do upragnionej wagi czyli 59kg :)Myślę że czas na odchudzanie idealne wszystko świeże ,sezonowe przysmaki sałatki ,owoce i warzywa do tego trochę nabiału chudego i jest super!!!!(owoce)(salatka)miłego dnia i trzymajcie za mnie kcuki ,bo czasami będzie ciężko odmówić lodów ,pierogów,smażonego ,słodkiego ale jest siła jest moc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

17 maja 2014 , Komentarze (2)

Szok i niedowierzanie ,ale nie ma się czego dziwić grzechy podjadania i uczucia niedostatku zrobiły swoje ,kilka lat temu a dokładnie w 2008 było 68 kg ,wtedy w 3 miesiące z 85 na 68 i wtedy byłam tak zachwycona że usiadłam na laurach ,a teraz to już jest kokretna masakra .Rano odważyłam się wejść na wagę pierwszy raz od kilku lat i szok ale też motywacja aby coś ze sobą zrobić ,szklana pokazała 83 kg i czerwona lampka w głowie się zaświeciła STOP KONIEC Z TYM ŻARCIEM TRZEBA POSTAWIĆ SPRAWĘ JASNO ZACZYNAM NOWE ZDROWE ŻYCIE BEZ ŚMIECIOWEGO JEDZENIA I Z MOIM BIEGANIEM W TLE.

8 marca 2014 , Komentarze (1)

NO I DZIEWCZYNY WYCIĄGŁY MNIE DZISIAJ NA MIASTO NA  OBIECANE ZAKUPY ,WIOSNA SIĘ ZBLIŻA POGODA IŚCIE WIOSENNA GDYBY NIE TO ZIMNO NO ALE CO TAM BLIŻEJ NIŻ DALEJ .I TAK RZUCIŁYŚMY SIĘ W WIR SZALEŃSTWA ZAKUPOWEGO STARSZA KUPIŁA KURTKĘ BUTY 2 PARY I KOMIN ,MŁODSZA TEŻ BUTY   KURTKĘ I CZAPKĘ I ZADOWOLONE WRÓCIŁY DO DOMKU,MĄŻ DOPIERO PRZED POŁUDNIEM PRZYPOMNIAŁ SOBIE IZ DZIŚ JEST DZIEŃ KOBIET I NAPISAŁ SMSA , LICZY SIE PAMIĘĆ.Z DIETKĄ CORAZ LEPIEJ CHOĆ WCZORAJ WIECZOREM MAŁO MNIE NIE POKRĘCIŁO ŻEBY NIE ZJEŚĆ NALEŚNIKA Z SEREM,ALE SIĘ UDAŁO PRZETWAĆ ,ŻYCZĘ WAM KOCHANE KOBITKI DUŻO WYTRWAŁOŚCI W POSTANOWIENIACH,I OBY KILOGRAMY SZYBKO LECIAŁY........MIŁEGO DNIA KOBIET!!!!!!!!!! A TO MOJE DZIEWCZYNY.......

7 marca 2014 , Komentarze (3)

A OTO I MÓJ COCKER SPANIEL ANGIELSKI I MOJE ZDJĘCIA Z OSTATNIEJ IMPREZY TROCHĘ PÓŻNO  ALE LEPIEJ TAK NIŻ W CALE.SPANIELEK MA TERAZ 10 MIESIĘCY I JESTEM W NIM PO PROSTU ZAKOCHANA ,NIE LICZĄC MĘŻULKA,ALE JA KOCHAM ZWIERZĘTA MAM JESZCZE KOTKA RUDEGO ,RAZEM Z PIESIEM SIĘ WYCHOWAŁY OD MAŁEGO ,WIĘC SĄ POCIESZNE.Z DIETKĄ NA RAZIE OK SAŁATKA Z JAJKAMI ,TUŃCZYKIEM I OLIWĄ Z OLIWEK ,KAWKA Z MLECZKIEM A POTEM SIE ZOBACZY ,JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO BĘDZIE DO ŚWIĄT DOBRZE TRZYMAJCIE KCIUKI ,MIŁEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!

6 marca 2014 , Komentarze (2)

I tak mojej dietki ciąg dalszy po przeanalizowaniu za i przeciw dieta dukana zeszła na dalszy plan ,góre nad wszystkim wzięła sałata z biedronki taka pakowana z roszponką bądz  rukolą ,popreostu uwielbiam jakbym mogła to jadłabym tylko tą sałatę z oliwą z oliwek i tyle ale to nie realne przecież nie jestem królikiem i porzadnego białka potrzebuję .Tak i dziś rano były jajka na twardo sztuk dwie z własnego gospodarstwa więc ekologiczne ,śledzik ,i dwa plastry parzonej własnoręcznie szyneczki ,2 jabłuszka ,2 kawki bo pogoda dawała się we znaki,oj kiepsko było z koncentracją,i sałatka z oliwkami ,serem feta ,paluszkami krabowymi,to wszystko zapite wodą niegazowaną i można żyć choć cały czas chodzi za mna coś słodkiego,a że smażyłam racuszki z jabłkiem dla dzieciaków to tym silniejsza pokusa ale nie dałam się ,eh jakie to trudne.Wczoraj udałam się na rozmowe kwalifikacyjną w sprawie stażu maglowali strasznie i beznadziejne pytania zadawali ,póżniej jakiś teścik z obliczaniem vatu i jeszcze na komputerze koszmar ale bedzie co ma być jak nie tu to gdzie indziej choć czasami tracę już jakąkolwiek nadzieję że można na tym podkarpaciu znaleść normalną pracę na umowę bez jakichkolwiek znajomości.TRZYMAJCIE SIĘ KOCHANE I MIŁEGO SPOKOJNEGO WIECZORKU.....A OTO I MOJA KOCHANA MORDKA ,POSTARAM SIĘ NASTĘPNYM RAZEM UMIEŚCIĆ AKTUALNE ZDJĘCIA ,ALE TE Z CZASU GDY BY TAKI MALUTKI NAJBARDZIEJ MNIE ROZCZULAJĄ

4 marca 2014 , Komentarze (3)

Wiem że są przeciwnicy tej diety ,lecz mi ona bardzo odpowiada jest w niej wszystko to co lubie czyli nabiał a potem warzywa i dobrze działa na mój brzuszek nie mam po niej wzdęć .Więc od dziś faza uderzeniowa rano kawa z mlekiem bez cukru ,śniadanko jogurt naturalny bez cukru duży kubeczek 400g obiadek pierś z kurczaka gotowana podwieczorek ser biały 2 jajka na twardo kolacja jogurt naturalny tuńczyk w sosie własnym.

3 marca 2014 , Komentarze (2)

Witam kochane ,czy ma ktoś dobre ,sprawdzone a przede wszystkim skuteczne ćwiczenia na uda,bo moje są straszne zawsze miałam grube uda nawet wtedy gdy byłam szczupła a teraz to już jest masakra,dość że masywne uda to jeszcze krótkie nogi ale może te ćwiczonka by coś pomogły ,z góry dziekuję i miłego dnia

2 marca 2014 , Skomentuj

Dziś o 3:00 mężulek wyjechał na 3 tygodnie na poligon,bardzo nie lubię jak wyjeżdża gdziekolwiek zwłaszcza na tak długo ,choć zdarzały się już dłuższe wyjazdy to i tak ciągle nie mogę do tego się przyzwyczaić.Troszeczkę zażegnaliśmy ostatni nas kryzys ,a raczej go przemilczeliśmy i dopiero w piątek zaczeliśmy normalnie rozmawiać .Mąż nie chciał to tego już wracać .....W środę mam rozmowę kwalifikacyjną w sprawie stażu myślę że będzie dobrze ,jak nie tu to gdzie indziej - dam radę....Brzuszki nadal w natarciu ,postanowiłam bardziej pilnować diety i sprawić mężowi niespodziankę po powrocie ,myślę że uda mi się stacić parę kilogramów. A OTO JA I MÓJ MĘŻULEK NA SPACERKU.POZDRAWIAM MOJE KOCHANE MIŁEJ NIEDZIELI

26 lutego 2014 , Skomentuj

witam moje kochane w ten piękny mrożny ale słoneczny poranek ,zaczynamy ćwiczyć brzuszek i mam nadzieje że od dziś zmotywuję się do biegania ,które na czas zimy zawiesiłam .Teraz czegoś mi brakuje tej adrenaliny tych uwalniających się endorfin.....i tego spokoju wewnetrznego gdy biegne przed siebie ,na początek trasa 2,5 km a w miarę poprawy kondycji 5km co 2 dzień i moje wsomniane juz brzuszki .......POZDRAWIAM........ZAKOPANE I WĘGORZEWO TAK WAKACYJNIE I SŁONECZNIE

25 lutego 2014 , Komentarze (2)

I TAK WCZORAJSZY DZIEŃ NALEŻAŁBY DO NAJNORMALNIEJSZYCH JAK KAŻDY MIJAJĄCY DZIEŃ TYGODNIA,LECZ MOJA KOCHANA MŁODSZA CÓRECZKA POSTANOWIŁA NAPEDZIC NAM STRACHA I TROCHĘ SIE POOBIJAĆ SPADAJĄC ZE SCHODÓW ROZWALAJĄC GŁOWĘ I NOS,I TAKIM TO SPOSOBEM WYLADOWLISMY NA SZPITANYM ODDZIALE RATUNKOWYM GDZIE POTRZEBA BYŁO ZROBIĆ ZDJĘCIE RTG ,NOS SPUCHNIĘTY KREW LAŁA SIĘ STRUMIENIAMI ,OGROMNY GUZ NA GŁOWIE.NA SZCZĘSCIE SKOŃCZYŁO SIĘ NA STRACHU I ZMĘCZENI WRÓCILISMY DO DOMU.A OTO I MOJA CÓRECZKA W WERSJI BEZ GUZA .POZDRAWIAM WAS KOCHANE MIŁEGO DZIONKA

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.