Ja sobie siedzę, piję wodę i postanowiłam napisać gdyż trzeba się mobilizować.
Wczoraj tak jak obiecywałam zaczęłam ćwiczyć na stepperze a więc pierwszy dzień A6W i 30 min zaliczony.
Dzisiejsze ćwiczonka również są już wykonane. Drugi dzień A6W i 30 min steppera ;)
Nie chciało mi się zbytnio ale jakoś przetrwałam i wykonałam.
Co dziś jadłam ? Nie stosuję diet, staram się jeść mniej. Codziennie jem Activie i muszę stwierdzić że coś daje gdyż ja mam tzw "zatwardzenie" nie chodzę codziennie do toalety a dzięki niej zmieniło się to.
A więc moje żywienie wygląda tak że o godzinie 8:00 jem śniadanie w postaci dwóch kawałków chleba z szynką i zieloną herbatę, o godzinie 10:30 piję kawę i jem Activię, o godzinie 12:10 jem kawałek chleba z szynką i herbatę zwykłą lub zieloną, o godzinie +/- 15:40 obiad - różnie w zależności co babcia gotuje :D, i tak o 17:30 może troszkę później jem kanapkę/ jogurta lub coś innego. Tak wygląda mój codzienny dzień. Oczywiście od godziny 15:40 czyli jak jestem w domu piję wodę.
Doradźcie mi co zmienić w moich nawykach żywieniowych. Jem też jabłka. Bo uwielbiam ;)
Wczoraj wieczorem wypiłam ocet jabłkowy i pijąc go męczyłam się niemiłosiernie, piłam go z zatkanym nosem lecz to i tak nic nie dało. Wypiłabym go ale sama myśl o nim wzbudza we mnie wstręt, no ale jeżeli działa to trzeba by było się przełamać no ale naprawdę nie potrafię :(