półmetek znów.
Moje kochane po świętach waga w góre 1,5 kg niby nie tak dużo ale w 3 dni aż tyle a że by to teraz zrzucić potrzeba całego tygodnia jak nie więcej,porażka.
PO świętach
a więc moje drogie już po gościach i swiętach więc pisze że dałam czdu nie patrzyłam co i ile jjem,jutro podam wage a dziś wiem ze to masakra.Od jutra przechodze na dukana przez 3 tgodnie mam zamiar zrzucić 5kilo jak myślicie realne to???mam nadzieje że tak 15 go maja mam komunie córki sukienka zwęrzona i musze wyglądać super,życzcie mi powodzenia a jutro podam wage aktualną,pa.
Ciężkie czasy
Oj ciężkie czasy nastały dla odchudzających,bynajmniej dk=la mnie tu coś słodkiego tam jakies chipsy a świeta zapasem i nie wiem jak je przetrwam,pomiędzy tym gotowaniem.nie wiem gdzie sie podziała moja determinacja i silna wola a było tak dobrze i tak swietnie chudłam a tu waga w góre aż 2 kilo,no cóż sama jestem sobie winna.Bije sie w pierś i zastanawiam sie co dalej?
Pierwsze podejście.
Wczoraj zrobiłam do męża pierwsze podejście w sprawie mojego wyjazdu na nasze spotkanie.I wiecie co usłyszałam ze jestem chora i zajmuje się pierdołami.Niezle co?Złapałam doła po co ja sie tak staram?Nikt nie umie docenic tego co juz osiągnełam,wiem robie to dla siebie ale chciałabym troche wsparcia i zrozumienia.Mam rozgladac sie za pracą.Wiem o tym po komuni córki tak zrobie niech ten haos minie i te próby i sama z nudów poszukam pracy tym bardziej ze siedze już 4 lata w domu.Czy mnie sie od zycia juz nic nie należy choć jeden dzień bez dzieci i męża z wami????
Przepraszam ze tak marudze ale nie mam z kim pogadać.Jak przyjechała do mnie DAMRADE to było ok ale jak już ja zebym jechała to jest problem,i gdzie będziesz tu zdrowy człowieku ach te chłopy.......?W kosmos!!!
poszukiwania
Powiedzcie mi moje drogie gdzie i kiedy jest to spotkanie jakos nie jestem wstanie tego znależć.wczoraj przeczytałam u Damrade ze sie wybiera moze i ja bym mogła dołączyć ale gdzie??
powrót
Witam po przerwie ale z mniejsza wagą.Sówaczek w dół o 1,5 kilo więc super.Wziełam sie w garść i znów wróciłam na dukana całą para i widać odrazu rezultaty.Pozdrawiam wszystkie.Czytam was prawie codziennie ale cos mi fiksuje logowanie zeby cos wpisać lub przeczytać coś musze sie za każdym razem logować więc czasami puszczaja mi nerwy,sorki.
Przełom
Witam kochane,po dwóch dniach nieobecności mam dobrą wiadomość.Mianowicie po tych 5 miesiącach nareszcie dostałam miesiączki ale tak fatalnie się czułam ze nie miałam na nic siły ani pisanie mi nie szło a o ćwiczeniach nie było mowy.Rowerek z piewnicy przyniosłam i jak tylko uporam się z @ to bede jeżdziła,miłego wekendu kobietki,pa.Mam nadzieje ze sie nie wykrwawie po takiej przerwie.
dziekuje
Dziekuje za porady kochane dzis samopoczucie lepsze słoneczko wyszło nie kisze się w domu to i nastrój bedzie lepszy.Mąż obiecał przynieść rowerek stacjonarny z piewnicy musze sie z nim przeprosić i zacząć jeżdzić.Same cwiczenia chyba nie wystarczą.Mam jakąś obsesje odchudzania diet i wogóle.Co zjem to mam wyrzuty sumienia,a co najlepsze ze grzesze też podjadam różne żeczy i może dlatego jest mi z tym żle.Pozdrawiam i obiecuje wziąść się w garść.
brak motywacji.
Moje drogie jestem jakoś zagubiona mam totalny brak motywacji i wstręt do nabiału.Jak widze mleko albo jogurt to ma mi sie na wymioty może mój organizm ma dość?Powiedzcie mi co myślicie na ten temat.Jak pisałam od listopada nie mam miesiączki byłam u lekarza i stwierdziłze jak zaczne normalnie jeść to mi wróci a tu nic wprowadziłam więcej do diety i nic.Dziś kupiłam sobie skrzypowite bo po kąpieli mam w wannie czarno od wypadniętych włosów.nawet dziś koleżanka powiedziała że przeżedziły mi się włosy.Powiedzcie co myślicie moze schudłam tyle że mój organizm ma dość.przecież inne dziewczyne chudną ponad 30- 40 kilo myslałam ze ja tez moge.Wiem uzalam sie ale potrzebna mi jakaś rada i wsparcie.