Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Na nowo uczę się żyć ze sobą i dbać o siebie.Chcę wyglądać oszałamiająco w ubraniach a powalająco dla mojego ukochanego bez nich. 10 lat się odchudzałam.Czas na uzyskanie celu-50 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37561
Komentarzy: 320
Założony: 3 lutego 2011
Ostatni wpis: 16 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Talia1988

kobieta, 36 lat, Haiti

164 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Żyć zdrowo!!!Być Fit!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 listopada 2012 , Komentarze (4)

Jak pisałam tak zrobiłam.Ozdoby świąteczne zrobione, wpisy na blogu wpisane.Jadłospis dietetyczny i ćwiczenia były też.Dziś trochę muzyki:) No i piwko dla relaksu :)Wiem , wiem kalorie ale cóż czasem człowiek musi się zrelaksować;)
https://www.youtube.com/watch?v=_DLA8Be7P9w
https://www.youtube.com/watch?v=rNpBahr49mA
No i standardowo inspiracje:)

19 listopada 2012 , Komentarze (1)

Dobranoc.Dzisiejszy plan wypełniony-ćwiczenia, dieta i dobry dzień:)
Sypialnia marzeń:)

19 listopada 2012 , Komentarze (10)

Każdy dzień podobny do siebie.Budzę się spoglądam w lustro  smutnym wzrokiem.Myślę ile rzeczy mogłabym zrobić ale i tak przecież  nie zdążę -więc ich nie robiłam.Odkładałam życie siebie na później.Mam w głowie tysiące fajnych kreacji, pomysłów .Od niedawana zaczęłam malować, robić świąteczne ozdoby , pisać ...
Wciąż mam jednak problem by robić to regularnie.A jednak oglądałam Martynę Wojciechowską, która powiedziała"Kiedyś by pisać myślałam, że muszę mieć natchnienie-dziś wykorzystuje każdy wolny czas kiedy moje dziecko śpi-i nie ważna jest pora a słowa same przychodzą". Wiecie czego jeszcze się boję?To jest coś o czym marzę od jakiegoś czasu napisać swoją powieść.I wciąż ją zaczynam , wtrącam coś a potem po przemyśleniu zastanawiam się co mogę poprawić. Muszę się w końcu zaakceptować i przestać się skreślać na stracie. 
Dzisiejsze menu: Śniadanie:2 pomarańcze-biedronkowe z promocji polecam soczyste:) Obiad: Grillowane w piekarniku kawałki piersi z kurczaka w ziołach z mixem sałat plus pomidorek Kolacja:Pomarańcze.Czemu pomarańcze? W sezonie nie najadłam się truskawek.Sezon pomarańczowy uważam za rozpoczęty i mam zamiar się najeść na cały rok mandarysi, grejfrutów, pomarańczy i pomelo:)Dziś 24 godzinka callanetics:)Znajduje sens życia-czuję , że jestem na dobrej drodze:)I oby tak dalej bo to jest czas na zmiany ostatecznie.Nauczę się cenić życia i wyciskać z niego sok do końca.Żyję tu i teraz nie tylko jutro.Każdy dzień ma prawo być dobrym dniem-tylko nie mogę się wciąż bać, że jeśli dostanę 1 dzień szczęścia-los da mi 5 dni płaczu.Trudno życie życiem trzeba zaakceptować wszystko tak myślę.:)Miłego dnia kochane!!!

18 listopada 2012 , Komentarze (4)

Dziś wypad z narzeczonym na rowerki-było świetnie wieczorną porą nad jeziorem.Bardzo romantycznie:)Jeździliśmy 2 godziny:)W takich chwilach czuje , że żyje:)Uwielbiam go gdy widzę jak się zmienia-stara dla mnie jak i ja dla niego.Akceptuje mnie jaką jestem bezwzględnie ale ja chcę być pewna siebie dla niego:)Zmotywowany moimi ćwiczeniami callanetics-zaczął ćwiczyć co mnie bardzo imponuje:)Oby tak dalej.Jeśli macie jakieś sprawdzone strony na dietetyczne menu dawajcie:)Poszukuje inspiracji.Miłego nowego tygodnia!!!

16 listopada 2012 , Komentarze (6)

Wczoraj nie mogłam zasnąć.Poczytałam parę pamiętników i byłam pod wrażeniem ile co niektóre dziewczyny pozrzucały.A ja....Zaledwie parę kilo...
Nic..!!!. biorę się za dietę.Akcja 1 miesiąc bez słodyczy i kolacji wyskokalorycznych uważam za rozpoczętą.No i cóż- będę zamieszczać to co jem.Przynajmniej będę czuła na sobie wasz wzrok i może w końcu mi będzie przed samą sobą głupio:( 
Jestem po 23 godzinie callanetics-dobrze , że to wciąż kontynuuję.Ćwiczę co drugi dzień.
Jadłospis dzisiaj: 
Śniadanie:
Omlet( 2 jajka, łyżka oliwy, pół pomidora, pół plastra szynki drobiowej, lubczyk-:) ukochany, majeranek, pieprz, sól).Do tego herbatka oczyszczająca mnicha i anatol z mlekiem.więc ok.300 kcal będzie.
Obiad:
-Kotlety rybne-2 duszone sałata plus pomidor sos winegret i łyżka puree .Poza tymzklanka mleka 1-5 kostki drożdży łyżeczka miodu-to świństwo na szybszy porost włosów.Nie wiem czy dam radę go pić przez miesiąc.No ale macie fajny link: https://840805.siukjm.asia/index.php?option=com_content&view=article&id=15&Itemid=7
Kolacja:
Kefir
Wiecie ja mam największy problem, że się nudzę swoją monotonną dietą...Muszę zacząć robić przepisy z vitalii- co niektórzy mają naprawdę mega pomysły.A ja wraz z monotonną dietą wracam często do tych niezdrowych potraw...Big mistake!!!! Kopnij  się w dupę dziś myślę i uświadamiam sobie"Cholera dziewczyno!Zobacz inni potrafią!?Przestań pitolić nad sobą i marnować kolejne lata.Żyj zdrowo. Bądź fit!!! Zdobądź szacunek do samej siebie" 
Inspiracje naturalnej urody, o której marzyłam:Tak , tak być fit, naturalnie pięknie kobiecą....Marzę o tym...A teraz gonię do pracy i zarzucę znaną wam nutę.Motywuje mnie, że można wszystko:) :https://www.youtube.com/watch?v=4A3poKE6qnM

15 listopada 2012 , Komentarze (10)

Dziś zakończyłam czytanie książki "Silna i kobieca".Moje odczucia? Jest to książka typu myśl pozytywnie , myśl a życie Cię zaskoczy ale w nieco innym stylu. Autorka wyjaśnia pokrótce nie nastawiaj się, że problemy Cię ominą a życie będzie bajeczne.
Znoś te życie jakbyś odgrywała najważniejszą rolę w swoim życiu.Jeśli natrafiają się kłopoty- akceptuj je.Naucz się je zaakceptować a łatwiej przyjdzie Ci uporanie się z nimi.
Wiecie sądzę, że chociażby po to warto zerknąć na tą pozycję by nie rozczarowywać się za każdym razem gdy nam nie idzie w życiu ale wynieść z dołka myśl: "Co mi ta sytuacja da?Czego mnie nauczy?".Nie kontrolować wszystkiego i podejść do siebie z większym zrozumieniem. No i akceptacja siebie.
Wiecie zawsze imponowały mi kobiety naturalne, które mimo makijażu miały w sobie "to coś" co sprawiało, że biła od nich zmysłowość i ciepło. Mam nadzieję, że dojrzeję w pełni by stać się taką kobietą gdy zmienię swoje ciało na takie, które nie będzie powodowało spuszczenia wzroku przy spoglądaniu w lustro.Inspiracje- tym razem moja wersja kobiecości.Tak od zawsze wyobrażałam sobie zmysłową kobietę :



14 listopada 2012 , Komentarze (6)

Dziś w pracy miałam dość dziwną sytuację.Koleżanka z pracy stwierdziła, że łysieję spoglądając na mój przedziałek...Mogłam wybuchnąć , mogłam się wkurzyć , odpowiedzieć chamsko:"Odwal się".A ja?Postanowiłam trzymać fason i odpowiedziałam: "Nie masz co robić widzę i sobie wymyślasz durnoctwa". I tyle o czym mam z nią dyskutować? Mam gęste włosy, naturalne ale jedno mnie zastanawia co taką laską kieruje? Kiedyś uraczyła mnie tekstem "Co masz minę jak srający kot?" Moja riposta? :): "A co widzisz swoje odbicie w moich oczach?".A wy co myślicie o takich dziewczynach? Pamiętam jak ludzie jej pokroju w szkole komentowali "Ale ma grubą dupę" i pamiętam jak bardzo to przeżywałam. 
Teraz wiem , że opinia obcej baby nie może na mnie wpłynąć bo znam swoją wartość.Wiem też, że mam wystarczająco dużo spraw na co dzień by nie musieć zajmować się życiem innych.Ale teraz pozostaje kwestia jak traktować tą laskę na co dzień? Ignorować? Może macie sprawdzone sposoby;) Nie jestem manipulantką i nie mam zamiaru się mścić ale miło by było uświadomić dziewczynie żeby się odwaliła.Jestem po prostu miła, pokojowa ale widzę, że niektórym przeszkadza, że ktoś nie lubi plotek, wyszydzania z innych-co u niej jest constą....Tylko chcę normalnie żyć. Uważam , że mam ciekawsze rzeczy w życiu do zrobienia. Standardowo inspiracje:

13 listopada 2012 , Komentarze (1)

"Najgorzej zrobić ten pierwszy krok i zaryzykować, ale kiedy jeśli nie teraz? 
Walcząc o swoje ciało z ćwiczeniami,uczycie się walczyć o swoje w każdej innej dziedzinie życia! I zamiast malkontencić usiądźcie przy dobrej kawie i pomyślcie czy naprawdę tak chcecie żyć?" Ewa Chodakowska.
Zrozumiałam, że muszę dbać o siebie jak najlepiej a moje ciało, umysł odwdzięczy mi się. Dla siebie:1 godzina callanetics, dieta i motywacje.(plus maseczka, książka i cappucino dla relaksu).


10 listopada 2012 , Komentarze (1)

Dziś 18 godzinka callanetics.Dieta lekkostrawna.Dają efekty.Muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu znalazłam sposób odżywiania i ćwiczenia, które mi odpowiadają .Nie czuję się wciąż głodna albo przeforsowana ćwiczeniami.Zrelaksowana i bez ciśnienia.Nauczyłam się też by nie traktować wagi jak wyroczni ale zwracać uwagę na centymetry-staram się mierzyć raz w tygodniu i zazwyczaj wtedy najbardziej się uśmiecham:)
No cóż trzeba ogarniać mieszkanko.
Thinspirations.
Być kobiecą i zmysłową część 2:

8 listopada 2012 , Komentarze (5)

Drobna strona z mojej strony nastąpiła we wpisach jednak nie w ćwiczeniach.Ciężko było przetrwać ostatnie dwa tygodnie powiem tak...Odnajduje sens na nowo, który już odnalazłam ostatnio.Dieta lekkostrawna względy zdrowotne.Ćwiczenia są-etap 18 h. Callanetics odejmuje kolejne centymetry ku mojej uciesze.Efekty diety lekkostrawnej? Lekka, rozsądna i zadowolona.Pozdrawiam wszystkie Vitalijki moje kochane.No i standardowo thinspirations. Gdy patrzę na te fotografie wiem po co chcę schudnąć by czuć się , być zmysłową kobietą pewną i świadomą swego ciała i potrzeb...A wasze odczucia?Ja zawsze chciałam mieć taką zmysłową sesję ale moje ciało jeszcze nie jest według mnie zmysłowe na tyle by mogło mnie zadowolić.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.