Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Na nowo uczę się żyć ze sobą i dbać o siebie.Chcę wyglądać oszałamiająco w ubraniach a powalająco dla mojego ukochanego bez nich. 10 lat się odchudzałam.Czas na uzyskanie celu-50 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37849
Komentarzy: 320
Założony: 3 lutego 2011
Ostatni wpis: 16 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Talia1988

kobieta, 36 lat, Haiti

164 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Żyć zdrowo!!!Być Fit!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witam miałam problemy ze zdrowiem-podejrzenie wyrostka robaczkowego, potem podejrzenie nieprawidłowości z woreczkiem żółciowych po wszelkich badaniach pozostało jedno. Koniec kombinowania z dietami 2 posiłki-3 dziennie małe. Poza tym czekam na wizytę do gastrologa. Dużo się działo mało czasu. Cóż waga leci w dół bo skończyłam z napadami obżarstwa- one powodują ból pod prawym żebrem. Myślę, że nie będę tu zaglądała, nie staję na wagę po prostu układam w głowie, menu i życiu. Powodzenia. Napiszę ostatecznie jak pasek przesunie się w dół.Czas zmądrzeć i po prostu działać...Trzymajcie kciuki podejrzewam, że to problemy z żołądkiem. No cóż przy tak rozwchwianym stosunku cd pożywienia wcale mnie to nie dziwi...Trzymam kciuki powodzenia!Jestem po 1 godzinie callanetics.Powtórki 2-3 razy w tygodniu co 2 dzień.

8 listopada 2013 , Komentarze (5)

A więc założyłam wątek callanetics plus rower stacjonarny.Miało być codziennie ale musiałam być kompletnie pijana i na trzeźwo dziś zrozumiałam , że to niewykonalne . Owszem dzisiaj był z rana stacjonar:
Dystans: 33:03 km
Czas:100 minut i 36 sekund
Kalorie: 1506 kcal
No i do tego godzinka callaneticsu z Bojarską. Rower co dwa dni przerwa a Callanetics co 2 dzień-tak 3 razy w tygodniu- o tak to jest realne i będę miała czas na pracę, dom i pozostałe obowiązki :) Poza tym dieta trzymana. Nie ważyłam się bo codziennie to raczej bezsens. Poza tym dalej na Desmoksanie nie palę już 13 dzień :) No i wzięłam się za swoje krostki na pupie i na twarzy- Acne dermem. Na twarzy ewidentnie zmniejszone pory i zmniejszanie się zaskórniaków zamkniętych- bo z nimi miałam problem i na przebarwienia działa. Jak to kwas piecze ale jeśli po tygodniu widać efekty to warto.
No i inspiracje. Marzy mi się taki jędrny, piękny tyłeczek bez deka cellulitu ze zdrową skórą :)Powiem Wam szczerze, że mógłby mi nawet zostać taki okrągły jaki mam byle był taki ujędrniony jak na inspiracjach :) Mam nadzieję, że przy tym samozaparciu jakie w końcu złapałam to się uda...Pozdrawiam Was kochane i trzymam kciuki!

6 listopada 2013 , Komentarze (5)

Otóż spadło mi pół kilograma w 1 dzień moja mina była taka:
kiedy uslyszalem ulubiona piosenke u kogos w domu
Haha oto moja jazda:
Poniedziałek przerwa
Wtorek(gdy mój mąż grał w swoje "czołgi" postanowiłam pojeździć aż jemu się znudzi grać :D ) wyszło tak:
Czas: 104 minuty i 1 sekunda
Kalorie:1601
Dystans:35,12 km
Dzisiaj wstałam dość późno bo zaśmiewałam się na JM do 2 w nocy :) Ale poderwawszy się z łoża zjadłam śniadanie- nie odmówiłam chlebka smażonego w jajku, który jak się okazało czekał na mnie z herbatką z miodziem i cytrynką :) Wsiadłam na rower oglądając Parnasusa i pojechałam
Dystans:22 km
Czas:65 minut i 6 sekund
Spaliłam przy tym:1003 kcal
Zastanawiałam się coby wprowadzić jeszcze do rowerku callanetics ale to byłby hardcore... Chociaż kusi mnie efekt bo pewnie byłby szybki i zdumiewający. Ale cóż szukam wymówek  znajduje praca, obowiązki domowe, życie...A może by tak wstawać póki mam na popołudnie o 7 robić callanetics jako rozgrzewkę a potem ponad godzinkę na rowerze i bardziej mnie to kusi z ciekawości by przetestować na sobie...:) Tak jak testuje Cytyzynę i faktycznie nie palę :D Yupi !!!! Sprzedałam swój aparacik i zbieram na lustrzaneczkę poza tym i cóż marzy mi się parę spraw z tym związanych...:) Uwielbiam fotografię.:)A to zdjęcie akurat znalazłam na JM z podpisem" A czy ty pamiętałeś o swojej dzisiejszej dawce owoców?" ;)

4 listopada 2013 , Komentarze (3)

1 tydzień jazdy podsumowanie(od 26.10-3.11)-z dwoma dniami przerwy pomiędzy
Spalone Kcal: 5352,2
Czas: 5 godzin 48 min
Kilometry: 117,32 km
Waga: Nieznacznie zmalała, odczuwam lepszą kondycję i jędrniejsze ciało. 
Błąd jaki popełniałam to brak diety redukującej kalorie-czytaj jadłam normalnie. Mam zamiar ograniczyć kalorie. Spróbować być może diety paryskiej Cohena od jutra :) w sensie zaczytałam się i cóż narkomanką dietową byłam fakt. Marzy mi się delektowanie jedzeniem każdym ale z umiarem. Fit itp.Za tydzień kolejne podumowanie. Pozdrawiam!!!


3 listopada 2013 , Komentarze (2)

Witam waga stoi w miejscu ja nie jem ni mniej ni więcej. A mogłoby być mniej... Zakupiłam rower stacjonarny i tak jeżdżę nim od tygodnia. Od 10-30 km w zaleźności od dnia, czasu i siły. Najgorsze są "niewinne"grzeszki a tu kawałek ciasta-no na ten przykład przyjechała moja ukochana siostra to ja zaserwowałam roladę z masą chałwową i jak tu nie uszczknąć? Ach my baby...
I tak ma nadzieję, że to już ten mment na zmiany. Stoi wyzywająco krzyczy do mnie jeździłaś już dzisiaj?Jeśli któraś z Was miała, stosowała, pomagało. Proszę napiszcie o cudownych właściwościach bym w końcu się porządnie zmotywowała.Nie to ,że nie jestem-wstaję przed pracą o 4:30 i pedałuję ale jak widzi się efekty u innych działa motywująco... Pozdrawiam!

20 lipca 2013 , Skomentuj

Dzisiaj callanetics evolution- nastawione na utratę kilogramów. Niezłe powiem czułam wszystkie mięśnie nóg :) Posprzątane mieszkanko, kawusia a wieczorkiem na koncert. :) Dieta do przodu :) Plan mała kolacja do 18.

19 lipca 2013 , Komentarze (9)

Dzisiaj callanetics godzina 7-uwielbiam te ćwiczenia aczkolwiek pewnie z kimś byłoby mi raźniej. Ale grunt to samozaparcie. Byłam na przymiarce sukni ślubnej- jest perfect :) Jestem przeszczęśliwa bo trafiłam na bardzo dobrą krawcową. Uszyła mi suknię w najmniejszych detalach -z pewnymi zmianami jednak dokładnie taką jaką sobie wymarzyłam :D Zakupiłam dzisiaj buciki-mega wygodne na obcasie. Od jutra nauka pięknego chodzenia w nich :) Umieszczam pierwowzory mojej sukni. Jak wyjdę za mąż wrzucę to co mi uszyła :)Buziaki!


16 lipca 2013 , Komentarze (4)

Długo mnie nie było-korzystam z pogody i wykorzystuje maksymalnie wolny czas na świeżym powietrzu. Jest siatkówka są ryby jest rower. Zawzięłam się i dziś jest 6 godzina callanetics :) Dietę trzymam średnio oscyluję pomiędzy 58-59 kg ale jestem dumna bo coraz mniej cm ;) Oczywiście dzięki callanetics :) Coraz bliżej ślub praktycznie wszystko dopięte do końca:) Obrączki są , suknia się szyje . Oj muszę poczytać co u Was Vitalijki:) Buziaki!!!

10 maja 2013 , Komentarze (2)

Witam kochane!!! Ciężko mi było ćwiczyć ale ćwiczyłam wiernie wg filmików. Czuję wszystkie mięśnie nóg i po nich jestem padnięta tak jakbym przez najmniej godzinę biegła w jakimś szaleńczym maratonie. :) Dzisiaj wymasuję te moje udziska i wsmaruję antycellulitowe preparaty. Na obiadek marchewka z groszkiem plus kotlety 2 z kalafiora-pycha. Poza tym jajka z pomidorem na śniadanie. Trzymam się postanowień.Buziaki!!!

8 maja 2013 , Komentarze (2)

Dziś minął 2 dniowy odstęp-więc 2 raz z ćwiczeniami na nogi. Dobrze jest robić przerwę jednak jestem padnięta dziś. Czułam wczoraj zresztą przy chodzeniu sporą partię mięsni nożnych(nie miałam czegoś takiego wcześniej-tak jakby nie istniały wcześniej) . Moje odczucia dziś: pali mi uda,w pośladkach czuję jakby krążenie płynęło niczym lawa i rozgrzewało tłuszczyk ;).  Dieta racjonalna typu chrupkie pieczywko, grillowana pierś plus warzywka i jogurty. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.