ciężki poranek
Wczoraj byłam z kumplem na squashu.. super było, ale te zakwasy dziś... ojj boli..w sumie najbardziej plecy i tyłek..śmieszny ból..
W domu ciężka atmosfera..Chyba wszyscy przeżywają to moje rozstanie z G...
Nikt nie umie zrozumieć jak można się było dać tak oszukać..
Jak można być tak ślepym..
Oj ciężko teraz będzie, bo już nikt nie wierzy w poprawność moich osądów..
Zresztą sama już sobie nie ufam :(
na szybko
- 16x400m / 6,4km / 40minut
- 30 day squat challenge / dzień 11 / 110 przysiadów
- 8min abs
- 2 litry wody!! w końcu
tanita + 10 lat
Miałam okazję zrobić pomiar na Tanicie...
Masakra! Wyszło że mój wiek anaboliczny to 36 lat!! Czyli 10 więcej niż mam!!!
Wyszło też, że mam otyłość ukrytą:/ czyli bardzo duża ilość tkanki tłuszczowej, a mała tkanki mięśniowej..do tego za mała ilość wody w organizmie..
No nic fajne doświadczenie.. pora coś z tym zrobić!
Zmienić życie.. zamienić te wszystkie moje słabości (tłuszcz) w siłę (mięśnie) !!!
I nie myśleć już o tym dupku!
wczoraj poszalałam:)
- bieganie 15x400m / 6km / 40 minut
- basen 45 minut
- 30 day squat challenge / dzień 9 / 100 przysiadów
narcystyczny dupek
Ha! Trochę się tu dziś na nim wyżyję!!
Opis jak ulał do niego pasuje! A ja się dałam tak nabrać.. Nieźle grał..
Uwaga na takich!
Osobowość narcystyczna ? to zaburzenie w głównej mierze dotyka mężczyzn...
Cechy charakterystyczne: nastawienie wielkościowe, potrzeba bycia podziwianym, brak empatii i niezdolność do przyjęcia perspektywy innych osób. Pretensjonalne poczucie własnego znaczenia (wyolbrzymianie osiągnięć i talentów, oczekiwanie bycia uznanym za lepszego bez współmiernych osiągnięć). Zanik granicy pomiędzy rzeczywistością a fantazjami o sukcesach, władzy, idealnej miłości. Robienie tylko tego, co prowadzi do własnej korzyści lub przyjemności. Udawanie zaangażowania. Tendencja do romansów równoległych. Patologiczne kłamanie w celu zbudowania legendy dot. własnej genialności i wyjątkowości. Arogancja i wyniosłość. Bardzo wysokie wymagania dot. partnerki. Jak ich nie spełnia ? porzucenie bez skrupułów. Bardzo złe mówienie o byłych (tych, które mu podziękowały za niezdrową relację), wymyślanie kłamstw na ich temat w ramach zemsty za odrzucenie.
Wszystko to jest podszyte wzmożonym zapotrzebowaniem na aprobatę, lękiem przed porzuceniem i kompleksami. Tchórz, nigdy nie stanie do konfrontacji. Zmuszony ? w trakcie ucieknie. Bez mrugnięcia okiem wykorzystuje innych do własnych celów. Jeśli będziesz zbyt łatwą ofiarą, bez skrupułów porzuci Cię z dnia na dzień (wcześniej upoluje kolejną ofiarę i miękko przejdzie w jej ramiona), karmiąc swoje ego Twoją rozpaczą.
Osobowość narcystyczna może być najbardziej atrakcyjna w pierwszym kontakcie. Jeśli nie mamy żadnych informacji o danej osobie, przekonuje nas ona do siebie (lub od siebie odrzuca) tym, co sama o sobie mówi. A narcyz jest w tym względzie wręcz perfekcyjny. Profesor Ellen S. Berscheid z Wydziału Psychologii na Uniwersytecie w Minnesocie uważa, że narcyz zachwyca ze względu na posiadanie czterech bardzo atrakcyjnych dla nas cech, a mianowicie:
- atrakcyjność
- pewność siebie
- poczucie humoru
- empatia ? tak, w pierwszym kontakcie osobowość narcystyczna wysyła sygnały, które mogą właśnie tak przez obserwatora ocenione...
Zakochana w narcyzie kobieta też musi być specyficzną osobowością. Lubi
podziwiać i ulegać, niekoniecznie jednak bywa na tyle tolerancyjna, by
zaakceptować, że ona i on kochają tę samą osobę – JEGO. Toksyczny
związek trwa, bo narcyz nadal potrafi być atrakcyjny dla innych i dla
swojej partnerki
czy to się kiedyś skończy?!
A cóż to za gnój zasrany!!! Tchórz i dupek! Nawet jaj nie miał żeby mi o tym powiedzieć...
To była laska z pracy a nie żadna pierwsza lepsza z imprezy!!!
Kiedy ja tu już zaczynam dochodzić do siebie zaś taka nowinka..
Nie mógł mi tego wszystkiego powiedzieć za jednym zamachem?!
Zabiłoby mnie to wtedy, ale przynajmniej raz a porządnie, a nie teraz umieram któryś raz z kolei..
Ciekawe co się dowiem za tydzień.. może że wpadli?
:|
Tak możecie mi mówić idiotka roku!
I pomyśleć że ja go jeszcze chciałam z powrotem..
komplikacje
się porobiło...mam mętlik w głowie..ten kumpel.. wzięło go na wyznania...a ja nie wiem co mam o wszystkim sądzić..bardzo go lubię, ale nie uporałam się jeszcze z uczuciami do byłego..i długo się nie uporam
- 30 day squat challenge / dzień 5 / 70 przysiadów
- PIĆ DUŻO WODY !!!
o tak chcę..
smutno
- ja się dobrze trzymam? pozory
- już nie mam łez, został ogromny głęboki smutek..
- jutro widzę się z tym kumplem, poprosiłam go by przekazał mojemu byłemu
rzeczy które u mnie zostawił...
-drugi etap rozmowy całkiem dobrze poszedł, choć dość duża konkurencja więc się nie nastawiam
-a jutro kolejna rozmowa o prace o ironio "doradztwo w dziedzinie
odżywiania i kontroli wagi" :D a co!
-waga 63, cel pierwszy osiągnięty
-45 minut basen
-30 day squat challenge / dzień 3 / 60 przysiadów
najpierw szczęście potem sukces
- 10 minut biegania 4x400 m + 40 minutowy spacer
- 30 day squat challenge / dzień 2 / 55 przysiadów
- muszę się nauczyć żyć sama.. być szczęśliwa sama ze sobą..
pozytywnie
-basen 45 minut
-30 day squat challenge / dzień 1 / 50 przysiadów
-dzwonili z tej pracy, zaprosili mnie na drugi etap :)
-coś we mnie pękło? jest dobrze! nie myślę już o nim tak często..