- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (17)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 18891 |
Komentarzy: | 256 |
Założony: | 9 października 2012 |
Ostatni wpis: | 7 kwietnia 2014 |
kobieta, 41 lat, Szczecin
169 cm, 62.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Kobietki gora zawsze byly, sa i beda:D
Pierwsze wrazenia po cwiczeniach z Mel B
Mocne postanowienie poprawy, czyli czas ruszyc
dupe!!
Hej hej
Ostatnio sie nie odzywam tak czesto jak bym chciala, bo dziewczyny nie mam czasu, w pracy zapierdziel, bo mamy teraz rozliczenia roczne dla wielu firm, duzo roboty. W domu przychodze to po calym dniu przed kompem juz mi sie nawet na kompa nie chce wlazic, wole zeby te oczy troche odpoczely. Jeszcze luty bedzie caly taki buzy, czytam Was jak tylko moge no I pisze tez jak tylko mogeJ Teraz akurat mam lunch, wiec postanowilam dla relaksu zajrzec tu, cos naskrobac I poczytac chociaz chwilke co tam sie u Was dziejeJ U mnie w miare, ale ostatnio moja Mala namowila mnie na upieczenie ciacha (?bo ty mama nigdy nie pieczesz,a ja tak lubie?), wiec sie zmobilizowalam, postanowilam zrobic dziecku przyjemnosc I upieklysmyJ no I tak 3 dni pod rzad bylo u mnie w menu ciasto czekoladowe?1 kawalek dziennie, wiec tragedii nie ma, ale wiece to takie konkretne ciasto, wiec naslodzilam sie mimo wszystko. No ale juz sie skonczylo, tzn. Czesc zjadlysmy z Mala, a czescia postanowilysmy sie podzielic z ptaszkami, bo zima, a one takie biedne, wiec mialy wyzerke ptasioryJ
W zeszlym tygodniu zamowilam sobie przez internet dvd Mel B ?Totally Fit? I czekam z niecierpliwoscia az przyjdzie, to wreszcie zaczne troche z nia cwiczycJ Bo jej cwiczenia mi sie podobaja I motywuje mnie ona, wiec bede dawac czaduJ
Co do menu to dzisiaj jest takie:
Sniadanie: 35 g platkow owsianych, 1 jogurt activia, 2 lyzki baobab, 1 maly banan, 1 jablko, 1 lyzka oleju lnianego, 1 kawa z mlekiem, 135+120+20+70+100+40+90=575 kcal.
Obiad: 115 g wedzonej makreli, 30g sera feta, 2 garsci zielonej salaty, kawalek swiezego ogorka, ? zielonej papryki, 2 pomidory srednie, 317+80+30+25+25+30=507 kcal.
Przekaska: 1 jablko, 120 kcal.
Kolacja: Surowka ze swiezego pomidora I ogorka, 100 kcal.
Bilans dnia wyjdzie 1300 kcal. No troche duzo, ale to przez ta makrelke. Jutro bedzie lepiejJ Ok trzymajcie sie lasencje, buziaki:*
Hej J
Jak Wam sie podoba nowa Vitalia?? Bo mi sie podoba, tylko jakos dzisiaj ze mna nie chce wspolpracowac I wszytsko sie bardzo wolnop otwiera…no ale to pierwszy dzien, wiec wybaczamJ Co do mojej dietki to menu wyglada tak:
I posilek: 2 activie z 2 lyzkami baobab fruit powder, 1 kawa z mlekiem, 150+25+40=215 kcal.
II posilek: 2 activie, 3 banany (240 g), 1 zielone jablko (140g), 2 lyzki baobab fruit powder, 150+230+100+30=510 kcal.
III posilek: 1 jablko zielone, 100 kcal.
IV posilek: surowka ze swiezego ogorka, pomidorkow koktajlowych I zielonej papryki, 1 lyzka oleju lnianego, 150+90=240 kcal.
W ciagu dnia Mi wadi, 40 kcal.
Bilans dnia 1105 kcal.
Przypomnialo mi sie co mialam wczoraj napisac, od niedzieli ogranoiczam spozycie kawy do 1 kubka dziennie z rana, a w pracy zamiast kawy robie sobie herbate. Jest ok, mysle ze wytrwamJ
Ok lasencje wracam do pracy…Milego popoludnia, buziaki
Hej lasencje!!
Wybaczcie, ze przez ostatnich pare dni sie nie odzywalam, ale czasu brak No I jeszcze przez ten @ nic mi sie nie chcialo…
Jezeli chodzi o wage to w sobote rano pokazala 59.5 kg, wiec nie jest zle. Moj cel na ta sobote to max 58.5 kg Udaaaaaaaaaaaaaaa sie !!!!
W weekend dietki nie bylo, no bo wiecie @, to mialam ssanie na slodkie, ale czekolade jadlam tylko w sobote. W niedziele mimo nie trzymania diety nie wpadlo mi juz nic slodkiego Wczoraj bylo ok, tyle ze wieczorkiem zachcialo mi sie jajeczniczki, wiec sobie zrobilam I do tego 2 kanapki zjadlam…I wsio bylo by ok, gdyby nie to ze na wieczor to zjadlam…No ale wiadomo, wpadki sie zdarzaja Mysle, ze czym blizej wiosny tym coraz latwiej I przyjemniej bedzie trzymac dietke I cwiczenia A dzisiaj moje menu wygladalo tak:
I posilek: 1 banan, 2 mandarynki, 1 kawa z mlekiem, 85+60+40=185 kcal.
II posilek: 2 jogurty activia, 50g platkow owsianych, 1 banan, 2 mandarynki, 2 lyzki baobab fruit powder, 150+185+85+60+25=505 kcal.
III posilek: 5 manadrynek, 150 kcal.
IV posilek: 3 plasterki wedliny, 1 paryka czerwona, 1 lyzka oleju lnianego, 65+40+90=195 kcal.
W ciagu dnia popijalam sok mi wadi bez cukru do rozcienczania z woda, 50 kcal. Razem za dzien wyszlo 1085 kcal, czyli w sumie ok Postanowilam, ze 1 dzien w tygodniu bede sobie pozwalac na to na co bede akurat miala ochote, wlacznie ze slodyczami. Ale zasada jest taka- tylko I wylacznie raz w tygodniu!! W sobote, albo w niedziele.
Obiecalam sobie, ze wykupie od poczatku lutego miesieczny karnet na silownie I aerobic, u mnie jest fajny klub sportowy, maja czynne do pozna wieczorem, wiec bede mogla chodzic wieczorkami sobie I no excuses!! Akurat maja fajna oferte, za miesiac silki I nieograniczonego dostepu do zajec fitness I aerobic 50 euro Wiec moim zdaniem sie oplaca Hmmmmmmmm, cos jeszcze mialam napisac, ale ze nie pamietam to juz sie pozegnam na dzisiaj. Buziaki wszystkim, slodkich snow Do juterka!!