Dieta całkiem ok... na razie waga zatrzymała się na 83,2 brakuję mi 1,2 i będę miała dyszkę za sobą w tym roku mam murowane dwa wesela, może teraz w końcu zrobię jakiś szał hehe a w przyszłym roku swoje... więc ostro wzięłam się za robotę, no bo jak mnie ten pan młody przeniesie przez próg chyba dźwigiem zresztą chce mieć ten komfort że nie będę się pocić jak świnka.. i że będę najpiękniejsza hehe i takim optymistycznym akcentem kończę moją notatkę, odezwę się na czasie gdy spadną mi jakieś kg cmok
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.