Zostało jeszcze 0,80 kg do końca, więc do niedzieli uda się osiągnąć wagę 46,0 kg :)
Wczoraj się ważyłam bo co niedzielę się ważę i waga pokazała 47,0 kg, a dzisiaj 46,8 kg.
Następne ważenie w niedziele, bo nie mogę tak często się ważyć, teraz to muszę brzuszki robić i na hula hopie poćwiczyć bo zaniedbałam ćwiczenia, a jeszcze trochę brzuszka jest.:/ do lata muszę wyglądać dobrze, żebym nie musiała się siebie wstydzić! i teraz to tylko muszę utrzymać moją wagę 46 nie tyć ani nie chudnąć będzie ciężko ale dam radę.
To do niedzieli kolejny wpisik :) Pozdrawiam.