Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuję się teatrem, uwielbiam muzykę i lubię gotować. Chcociaż lubię to mało powiedziane...uwielbia
m
gotować i piec:) Lubię się tak 'wyżyć artystycznie' w kuchni:) Do zbliżających się wakacji pragnę jednak troche kilogrmaów zrzucić. Zobaczymy czy się uda ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9591
Komentarzy: 98
Założony: 18 marca 2012
Ostatni wpis: 25 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maagdusiaa

kobieta, 34 lat, Świętochłowice

168 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 marca 2012 , Komentarze (3)

Cześć dziewczynki :)

Juz się poprawiam i coś tu naszkrobię. Dopiero co weszłam 1,5 godz temu do domu a już muszę się zbierać bo za chwilę znów trzeba wyjść. Totalne urwanie głowy. Na uczelni jutro lub pojutrze ukażą się tematy prac inżynierskich, więc juz cały rok prowadzi cieche wojny komu by tu świnie podłożyć, żeby dostać się do wybranego promotora... Paranoja jakaś...No ale to w sumie troche nie na temat :P Na śniadanko były dziś 2 kromeczki razowego chleba z cieniutką wartwą pasztetu a na obiad kotlety mielone do tego surówka oczywiście w ograniczonej ilośći wszystko. Międzyczasie kawa z mlekiem a wieczorem napewno czarna herbatka na kolację :D W ogóle chciałam kupić sobie hula-hoop i nie uwierzycie chyba ale byłam we wszystkich mozliwych sklepach u mnie w mieście gdzie mogły by być i nic... Nawet w sklepie z zabawkami nie było no tragedia... Chciałam zacząć kręcić a tu kicha... Będę musiała zamówić chyba na allegro albo wymyślić cuś innego...Ale mam tez palny że jak będę jeździć 'do' i 'z' szkoły to będę wysiadac przystanek wcześniej i sobie troche dojdę, żeby tego ruchu było troszkę wiecej bo w domu nie mam czasu ćwiczyć niestety... No dobra moje drogie to tyle bo to szybki wpis, niestety muszę leciec dalej załatwiać swoej sprawy :) Trzymajcie sie cieplutko i do usłyszenia :)

Buziaki :******

25 marca 2012 , Komentarze (7)

Witam Was słońca :)

Dziś troche taki zwariowany dzień, dużo pracy, byłam w drugiej szkole więc cały dzień poza domem. Jestem troche padnięta a jutro znów trzeba wstać przed 6.00 żeby dotrzeć na uczelnię...No ale coż bywa i tak :) Jednak są oczywiście też plusy dnia dzisiejszego :) Przy tak ładnej pogodzie nie można było nie skusić się na spacerek, tak więc w jedną stronę do szkoły szłyśmy z siostrą pieszo, a potem jak wróciłyśmy do domku to stwierdziłyśmy, że a co tam przejdziemy się jeszcze:) Myślę, że dziś zrobiłam koło 5- 6 km. także nie jest źle:)

Na obiadek były dziś szaszłyki z kurczaka, także chude mięsko i do tego suróweczka, oczywiście reszta rodzinki jadła jeszcze jakieś pieczone ziemniaczki, ale ja stwierdziłam, że z nich zrezygnuję :) na śniadanko były 2 kromki razowego chleba z chuda wędliną, pomidorkiem i połowa jajka. Po drodze kawa z mlekiem (  bez cukru ) a teraz popijam sobie czarną herbatkę :) Troche tak nie pokolei najpierw obiad potem śniadanie ale coż pewnie się odnajdziecie w tym chaosie :P

Pozdrawiam Wam serdecznie i do usłyszenia :):*

23 marca 2012 , Komentarze (3)

Witajcie kochane :)

Dziś tak jak pisałam wczoraj na śniadanko zrobiłam placuszki z musli. Wyszły całkiem, całkiem... :D Trochę zmodyfikuję przepis i następnym razem będą jeszcze pyszniejsze. Oczywiście troche ich zostało i ja w naiwności swojej myślałam, że dotrwają do kolacji. No ale cóż.. Wystarczyło, że przez kuchnię przewinęła się kilka razy siostra potem rodzice i tym sposobem został jeden jedyny ostatni. Pewnie teraz nikt nie chce go zjeść, żeby nie było, że pożarł ostatniego :P Mam zamiar zważyc się w niedzielę rano albo jutro. Mam nadzieję, że waga troche ruszy w dół oczywiście :D Trzymajcie kciukasy zeby tak się stało. A tak poza tym..hmmm taki śliczny dzień, słoneczko świeci, a ja siedzę w domu nad dwoma projektami z uczelni i tęsknie spoglądam za okno... Może jutro zrobię sobie 'mały' spacerek kto wie :) A co tam u Was dziewczynki, jak Wam idzie walka z kilogramami? Może macie jakieś świetne, dietetyczne przepisy warte wypróbowania?

Pozdrawiam Was i do następnego razu :)

22 marca 2012 , Komentarze (3)

Witajcie moje drogie :)

Dziś był wyczerpujący dzień. Cały dzień na uczelni, cały czas w biegu. Ale pomimo zmęczenia jestem zadowolona. Dziś rano się ważyłam i choć wiem, że to dopiero początek to jestem zadowolona. Schudłam 0,5 kg . Wiem, wiem co to może być przy czyiś zrzuconych 20 kg, ale najważniejsze to przecież jakoś zacząć :)Myślę, że biorąc pod uwagę fakt, że odchudzam się od poniedziałku to dobry początek, a pewnie większa radość będzie z pierszewgo zrzuconego kilograma :) I potem jeszcze większa z każdego następnego :D Jutro na śniadanko mam zamiar zrobic sobie placuszki owsiane. Dużo o nich czytałam, także tutaj na forum. Mam nadzieję, że mi wyjdą :D Trzymajcie kciuki ja również trzymam je za Was. :)

Buziaki :) :*

21 marca 2012 , Skomentuj

Cześć dziewczynki:)

Dziś pierwszy dzień wiosny, akurat mam dzień wolny od zajęć na uczelni więc postanowiłam go troche wykorzytac na porządki przedświąteczne:) Zaraz biorę się za mycie okien, jakieś porządki w szafkach itd. W sumie 'mały' wysiłek nie zaszkodzi :D  Wczoraj był cięzki dzień w sumie prawie cały czas byłam poza domem, ale nie uległam żadnej pokusie, także nie jest źle:) Mam nadzieję, że małymi kroczkami będę zbliżać się do swojego celu:)

Pozdrawiam Was serdecznie M. :)

19 marca 2012 , Komentarze (2)

Nie było tak źle:) Myślę, że osiągnełam swój jakiś mały cel założony na dziś. Nie zjadałam ani nic nie zdrowego ani kalorycznego poszła tak jak sobie założylam co ne zmienia faktu, że troszkę ciężko było. Za niedługo zaopatrzę się w hula-hoop i będę kręcić do tego ćwiczenia na uda i biodra bo to moja największa bolączka. Ale jestem dobrej myśli :) Trzymam się planu więc już trochę bliżej niż dalej. No dobrze na dziś to wszystko bo trzeba jeszcze troche popracować.

Pozdrawiam Was :) Buziaki :*

18 marca 2012 , Komentarze (3)

Witajcie słoneczka :)

Decyzja zapadła - to już jutro.Od jutra zacznę się odchudzać. Mam w zamiarze stracić 13 kg do wakacji, ale dobrze by było gdybym osiągneła cel wcześniej czyli w maju.:) Trzymjacie kciuki żebym miała motywację i w chwilach zwątpienia nie porzuciła swojego zamiaru:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.