Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam problem zmiescic sie w mundur! poza tym jak byla lyzwiarka, zawsze cieszylam sie dobrym wygladem, ale teraz nie moge tego powiedziec:( Wlasciwie to juz nieaktualne, bo mieszcze sie w mundurek bez problemu ale chce zmienic nawyki i stare przyzwyczajenia. Chce zrobic cos dla siebie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23408
Komentarzy: 431
Założony: 12 czerwca 2012
Ostatni wpis: 2 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elizabeth3777

kobieta, 49 lat,

166 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: wazyc ponizej 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lutego 2013 , Komentarze (3)

Ja tylko chce powiedziec, ze pierwszy killer z Chodakowska zaliczylam, plus dodatkowo abs z Mel. Pedze sie wykapac , napije sie herbatki z imbirem i bede sie relaksowac. Jutro mam wolne, wiec bede sprzatac dom. Caluje Waskochane. BUZIOLKI

26 lutego 2013 , Komentarze (2)

Od kilku dni jestem w dosc dobrym nastroju. Przyczyna tego jest z pewnoscia i pogoda i pozytywne nastawienie do rzeczywistosci , ktora mnie otacza. Poszlismy dzisiaj z mezem do parku z psem i oczom naszym ukazywaly sie dywany zonkili i cudnych krokusow, ktore ledwo wysciubialy swoje kolorowe glowki z traw, a to wszystko przetkane bylo przebisniegami, no bajka po prostu. Nawet Karmel sie zatrzymala przed kwiatkami a normalnie jak wpada do parku to kosi co popadnie. Tak wiec sa widoczne oznaki wiosny, jest u nas roznie pod wzgledem pogody, ale do zniesienia. Wybieramy sie na plaze w weekend coby doladowac akumulatory, psiak coby sie wygonil etc. Zapowiadaja piekne slonko, wiec czekam z utesknieniem. 
I troche z innej beczki. Zbliza mi sie komunia mojego chrzesniaka i oczywiscie problem z tym zwiazany , a mianowicie co kupic. Na rynku jest dostepnych tyle dziwadzctw , ze az sie w glowie kreci. Pytanie tylko co jest w stanie uszczesliwic dzieciaka?
Lece na te okolicznosc do Polski, mielismy jechac autem ale koszty sa strasznie duze, wiec polece z synem bo panicznie boje sie latac, samolot to dla mnie puszka klaustrofobiczna ( a przeciez byl czas ze wszedzie latalam i nie bylo problemu, chyba sie starzeje), ktorej unikac chce jak tylko sie da.
Zaczelismy myslec o urlopie na lato, a raczej nad tym gdzie by pojechac? 
Teskni mi sie za polskim morzem, za starym Grzybowem, gdzie jezdzilismy z dziecmi kiedy byly w wieku przedszkolnym, ale moj M pewnie nawet nie bedzie chcial o tym slyszec, wiec coz mi zostaje - pomarzyc dobra rzecz
A teraz o diecie.
Idzie calkiem dobrze, mialam obiekcje odnosnie wagi , ale podkuszona zwazylam sie disiaj i ubylo mi okolo 600 gramow, wiec do piatku licze na 1 kg. Cwiczenia z Chodakowska przeplatam naprzemiennie z Mel i czuje  pracujace endorfinki w trakcie calego dnia.
Menu na dzisiaj:
I sniadanie: 2 kromki chleba zytniego z serem i szynka gotowana do tego kawa czarna 
II sniadanie: danio i jablko
Snaki na caly dzien: banan, winogrona, kiwi i mandarynka 
Obiado-kolacja: burger z miesa drobiowego z salata z roznego typu salat, ogorka kiszonego, pomidora, jajka ugotowanego na twardo i sosu musztadowo- miodowego
Tak wiec same widzicie ze jak na razie u mnie wszystko w jak najlepszym porzadku sie ma 
Pozdrawiam Was goraco moje drogie:))

24 lutego 2013 , Komentarze (6)

No i tak w piatek waga moja pokazala mi piekny ubytek a dzisiaj rano, pokazala mi nieco wiecej niz bym chciala widziec! nie wiem zupelnie od czego to zalezy. Trzymam sie diety restrykcyjnie, nie ciagnie mnie w ogole do slodyczy, cwicze po godzinie dziennie i dlatego glosno sie zastanawiam co jest nie tak?
Dam sobie jeszcze troche czasu. Teraz troche o fitnesie. Robilam kilka razy skalpel z Chodakowska, i stwierdzam, ze bardziej mi odpowiada Jej killer, bo w tempie jest, bo wieksza partie miesni cwiczymy w jednym czasie i ponad wszystko przypomina mi Gilada wiec wreszcie trafilam na cos co mi sie podoba. Program , ktory moge swobodnie zastapic innym ale o tej samej intensywnosci. I to jest jedyna pozytywna rzecz na dzisiaj z mojej strony. 
Dietowo dzien moj przedstawia sie tak:
I sniadanie: jajecznica z 2 jajek i 3 pieczarek do tego 2 kromki chleba zytniego
II sniadanie : scone z dzemem, owsianka z jagodami
Snack: 2 zielone jablka
Obiad: swiezy dorsz z surowka z tartej marchwi i tartego selera
Kolacja : jeszcze nie wiem, ale jestem przychylna ku owocom z jogurtem
 
Zamierzam jeszcze wyruszyc na spacerek z psina moja i potem pocwiczyc, ale tym razem z Mel B ( cardio- 16 minut i ABS 8 minut) 
Trzymajcie sie moje drogie i do napisania, milego dnia dla Was wszystkich

22 lutego 2013 , Komentarze (1)

Chyba staje sie uzalezniona od wpisow i nie tylko. Otoz, pragne poinformowac Was, ze drugi ,,Skalpel'' z Ewa zostal pomyslnie zaliczony, spocona wiec jak mysz lece wziac prysznic, wklepe cos w postaci oliwki dla dzieci w skore( mam bardzo sucha skore- niestety), ubiore sie cieplo coby oliwka mogla zadzialac glebiej, zjem lekka kolacyjke i pojde z psinka na spacer.
Kolacja : salatka z banana, garsci jagod, 2 truskawek, mandarynki i kiwi, moze dorzuce lyzke jogurtu i rodzynek?

Trzymajcie sie dziewczynki i do uslyszenia:))))))

22 lutego 2013 , Komentarze (1)

Witam Was moje kochane piatkowo. Jestem w dobrym nastroju i nie bede ukrywac, ze ma to zwiazek z dzisiejsza waga. Zupelnie, totalne zaskoczenie! Bylam swiecie przekonana ze waga pokaze duzo wiecej bo nie stosowalam diety w ogole i nie cwiczylam. Dzisiaj natomiast, dietowo nie najgorzej.

Otoz, na

I sniadanie zjadlam kanapke z salata , serem i szynka i do tego kubek czarnej kawy bez cukru

II sniadanie : kanapka z szynka domowa do tego 2 kubki zielonej herbaty z imbirem

Obiad ; mieszanka salat z dzika rukola z oliwa z oliwek, bialym pieprzem, cytryna i pomidorem winnym i zapiekanym serem kozim( w jajku i bulce tartej- po prostu bajka )

Jeszcze nie wiem co bedzie na kolacje. Mysle o owsiance z syropem klonowym, swiezymi truskawkami i jagodami ( byc moze zostawie to na jutrezjsze sniadanie)

Szperajac w internecie wczoraj wieczorem natknelam sie na informacje odnosnie spalania kalorii podczas ,,Skalpela'' - Chodakowskiej i spala sie okolo 400 kcal, czyli niezle, zwlaszcza , ze sa to kaloriie palone podczas umiarkowanego wysilku, glownie opartego na napinaniu miesni czyli typowej izometrii. Kolejne zaskoczenie. Ciekawe, na ile wystarczy mi sil, energii i samozaparcia do cwiczen? mam nadzieje ze jak najdluzej! Czytalam rowniez o innych treningach z Chodakowska typu ,,Killer'' i ,, Trening z Gwiazdami'', wiec jest co sledzic. Jestem nastawiona pozytywnie do wszystkiego na te chwile. Potrzebowalismy wszyscy czasu na to zeby ochlonac, na spokojnie porozmawiac i sprobowac przejsc do porzadku dziennego , aczkolwiek trzeba czasu zeby zapomniec. Z drugiej strony, moze jednak warto pamietac o osobistych upadkach,zeby miec mozliwosc wyciagniecia wnioskow? Cokolowiek sie zdarzy w zyciu moim i moich dzieci, mam nadzieje ze wiecej tych samych bledow nie popelnia! Zycie jest zbyt piekne zeby je komplikowac, a to ze bywa trudne- no coz, to wlasnie jest zycie.

Pozdrawiam Was drogie moje, trzymam kciuki za nasze postepy w odchudzaniu!!

p.s. czy ktoras z Was ma przepis na jakis napoj na bazie imbiru? Pytam bo czytalam, ze imbir ma wlasciwosci odchudzajace, a wlasciwie spalajace tluszczyk. Jakies podpowiedzi?

21 lutego 2013 , Komentarze (4)

niniejszym oswiadczam, ze jestem po pierwszym treningu ,,skalpel'' z Ewa Chodakowska i musze przyznac, ze to tylko niewinnie wyglada a tak naprawde to niezle wypala. I dobrze bo o to mi chodzi. Pocwiczylam tylko dlatego coby nie miec pewnego rodzaju kaca przed jutrzejszym wazeniem, czyli motywacja u mnie taka sobie, aczkolwiek mysle, ze zostane z programem na jakis czas.
     Trzymajcie sie cieplutko moje drogie Vitalijki i do napisania:)))

21 lutego 2013 , Komentarze (2)

Witam i od razu chce Wam podziekowac za wsparcie, za rady jakie mi dalyscie. Rzeczywiscie, rozmowa wydaje sie jedyna skuteczna bronia w walce z nastoletnim swiatem, a wlasciwie z pulapkami w nim czychajacymi. Postanowilam nie wracac nagminnie do sprawy, ale to nie znaczy wcale, ze calkowicie ustapie. Nie ma takiej szansy! Od czasu do czasu bede przypominac, aczkolwiek zdaje sobie sprawe z tego , ze zycia za moje dzieci nie przezyje, wnioskow z ich wlasnych bledow wyciagac nie bede, bo to nalezy do nich. Chce tylko, a moze az tyle, zeby przezywaly kazdy dzien tak, zeby niczego nie zalowaly, zeby bez oszukiwania siebie , mogly spojrzec w lusrto. Czy to tak wiele?
Jutro wazenie i mierzenie. Mam znowu przeczucie, a raczej moge znow isc o zaklad, ze wymieklam totalnie, nie trzymalam sie diety w ogole, nie cwiczylam ani minuty,wiec nie zdziwi mnie przyrost wagi i reszty pomiarow!  W ogole nie wiem co sie dzieje. Zawsze potrafilam sobie radzic ze stresem, a tu taka przykra niespodzianka. 
Oto co dzisiaj w menu:
I sniadanie: jajecznica z dwoch jajek z 3 sucharkami i kubek czarnej kawy bez cukru
II sniadanie: kielbaska koktajlowa i 2 hashbrowny ( trojkatne placuszki z ziemniakow i cebulki) 2 kubki herbaty z mlekiem
Lunch: 3 mandarynki i 2 owoce kiwi
Obiad: jeden ziemniak, kotlet mielony i surowka z konserwowej papryki, ogorka i cebuli

W planie jest :
Kolacja : 2 kromki zytniego chcleba z 1/2 kawalka sera goudy , salata i pieczonym karczkiem ewntualnie owsianka - jeszcze nie zdecydowalam
Snack: jablko
Pomyslalam , ze warto byloby troche chociaz pocwiczyc, wiec szukam opinii na temat ,,skalpela'' z Ewa Chodakowska , czy jest sobie czym glowe zawracac. ? I jesli juz ktoras z Was przerabiala Jej programy , napiszcie jak dlugo trzeba czekac na pierwsze efekty.
Tymczasem zycze udanej reszty dnia i pozdrawiam kazda z Was serdecznie. BUZIOLKI

19 lutego 2013 , Komentarze (8)

No niestety nie moge weekedndu zaliczyc do udanego pod wieloma wzgledami! Po pierwsze, nie stosowalam diety bo, nie wiem czemu, nie cwiczylam , no moze poza 2 .5 godzinnymi spacerami z psem na plazy. I to wszystko co zrobilam. Wczoraj na dodatek przyszla @ i jak w moich wyliczeniach wskazalo , ze pojawila sie o 3 dni za wczesniej, wiec znowu szukam wytlumaczenia, ze mi sie nie chce. Dziewczyny potrzebuje mocnego kopa, ktory mnie wysadzi z wygodnego fotelika !!!!!!
Czuje sie przegrana, nie tylko pod wzgledem dietetyczno-fitnessowym, ale takze jako rodzic. Wiem , ze na pewne rzeczy nie mamy wplywu, ze dziecko jak bedzie chcialo zrobic zle to i tak to zrobi, ze taka moda, ze nie nalezy odstawac od reszty i takie tam... A ja sie pytam, gdzie jest w tym calym nastoletnim swiecie szacunek do samej/samego siebie, gdzie jakas indywidualnosc, gdzie jakas godnosc. O, matko ja wiem, jak to brzmi, jakby pisala to kobieta, ktora nigdy nie miala19 lat, i nigdy nie byla mloda duchem, ale z perspektywy czasu wlasnie i doswiadczenia, wiem co pisze( i mam nadzieje , ze mnie sie nie wydaje ze wiem). W kazdym razie chce w to mocno wierzyc. Nie rozumiem dzisiejszego swiata nastolatkow!! A swiadomosc tego , ze mlodzi dzisiaj preferuja stan posiadania nad stan bycia doprowadza mnie niemal do obledu!Ja chyba nie umiem co-egzystowac w takim swiecie, i co najsmutniejsze, nie umiem pogodzic sie ze sposobem bycia moich dzieci. Dlatego poleglam na calej linii i wiem ze to co teraz napisze to zabrzmi okrutnie ale trace szacunek, wlasnie dla nich i zupelnie nie wiem jak sobie z tym poradzic. Jest zbyt wiele zlosci we mnie na te chwile, wiec postaram sie ochlonac, zanim cos napisze.
Mam nadzieje , ze Wam moje drogie idzie znacznie lepiej, wiec trwajcie, robcie to co Was cieszy i zycze udanych spadkow z wagi. Pozdrawiam goraco

15 lutego 2013 , Komentarze (2)

Taj jak to przewidzialam , ba nawet zaklad chcialam postawic, waga pokazala + 1,5 kg rewelacja!! Uspokoilo mnie tylko to , ze wymiary sa , powiedzmy, do przyjecia.

I tak:biust- 93,5 , pod biustem- 81,5 , talia-79 , brzuch- 90, biodra - 96, udo-55, kolano-38, lydka-33, szyja - 34 a biceps 29.

Wiem z doswiadczenia i autopsji, ze woda przed @ zbiera sie u mnie w udach, brzuchu, i pod biustem, wiec do jakiegos tygodnia powinny te nieprzyjemne objawy ustapic. NIe wiem czy w tym czasie boli was cale cialo jak mnie? No coz, taka dola kobiet.

A oto jakie menu przygotowalam na dzisiaj:

I sniadanie : 2 kromki chleba zytniego z salata, szynka i pomidorem

II sniadanie: jogobella i swiezy winogron

Obiad: makaron pene z serem bialym

Snaki na caly dzien: 2-4 mandarynki, 2 kiwi i jablko

Kolacja : owsianka

Dzisiaj z pewnoscia nie pocwicze, poniewaz jestem w pracy do pozna, mam 12 godzinna zmiane, wiec sie rozumie samo przez sie. Ale za to weekend mam wolny i zamierzam zabrac siebie , M i Karmel na plaze. Zobaczymy co z tego wyjdzie, moj M nie bardzo sie chce gdziekolwiek ruszyc!

Pozdrawiam Was moje drogie slonecznie, bo wlasnie slonko zaglada mi do okien. Milego dnia

14 lutego 2013 , Komentarze (4)

Nie wiedziec czemu, ale po prostu nie lubie tego swieta! Mam wrazenie, ze wszystko jest w tym, dniu sztuczne bardziej niz moze byc, ja chce bys kochana i szanowana kazdego dnia w roku. I tyle co mam do powiedzenia w tym temacie.
Mam jednak nieodparte wrazenie , ze moj M cos szykuje po cichu, a ja nie cierpie niespodzianek!!!

Teraz troche z innej beczki. Jutro mam wazenie i mierzenie i wiem z autopsjii, ze zlosliwie pokaze mi co najmniej 2,5 kg wiecej. Czuje sie jak zbiornik retencyjny, zwlaszcza , ze jestem przed @ ( doslownie na dniach) i trzymam wode! Nie cierpie tego.
Chcialabym ze by moja uparta jak osiol waga , wreszcie sie nade mna zlitowala i pokazala mi nizsza wage, a najlepiej taka ponizej 70 kg ( na chwile obecna marzenie), bylabym w siodmym niebie. W tym tygodniu stosuje sie do diety w 85 %, zereszta do treningow tez, a nawet dodaje od siebie w te dni , w ktore nie mam zaplanowanego cwiczenia, wiec powinnam sie spodziewac nie wiem jak wielkiego spadku, prawda? Zobaczymy jutro.


I sniadanie : jajecznica z dwoch jaj na masle z pietruszka i 2 kromkami chleba zytniego
II sniadanie: 2 kromki z salata , gotowana szynka i pomidorem
Snacki na caly dzien: 100 gr. winogrona, jablko, 2 pomarancze, kiwi i banan
Obiad: 1 duzy ziemniak, piers z kurczaka  w ciescie i surowka warzywna 
Kolacja : jogobella z truskawkami

Po pracy zamierzam isc na spacer z Karmel, zrobic zaplanowany na dzis trening i moze chociaz ABS z Mel B

Zycze Wam wspanialego dnia. Pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.