- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 23408 |
Komentarzy: | 431 |
Założony: | 12 czerwca 2012 |
Ostatni wpis: | 2 stycznia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Witam Was moje kochane piatkowo. Jestem w dobrym nastroju i nie bede ukrywac, ze ma to zwiazek z dzisiejsza waga. Zupelnie, totalne zaskoczenie! Bylam swiecie przekonana ze waga pokaze duzo wiecej bo nie stosowalam diety w ogole i nie cwiczylam. Dzisiaj natomiast, dietowo nie najgorzej.
Otoz, na
I sniadanie zjadlam kanapke z salata , serem i szynka i do tego kubek czarnej kawy bez cukru
II sniadanie : kanapka z szynka domowa do tego 2 kubki zielonej herbaty z imbirem
Obiad ; mieszanka salat z dzika rukola z oliwa z oliwek, bialym pieprzem, cytryna i pomidorem winnym i zapiekanym serem kozim( w jajku i bulce tartej- po prostu bajka )
Jeszcze nie wiem co bedzie na kolacje. Mysle o owsiance z syropem klonowym, swiezymi truskawkami i jagodami ( byc moze zostawie to na jutrezjsze sniadanie)
Szperajac w internecie wczoraj wieczorem natknelam sie na informacje odnosnie spalania kalorii podczas ,,Skalpela'' - Chodakowskiej i spala sie okolo 400 kcal, czyli niezle, zwlaszcza , ze sa to kaloriie palone podczas umiarkowanego wysilku, glownie opartego na napinaniu miesni czyli typowej izometrii. Kolejne zaskoczenie. Ciekawe, na ile wystarczy mi sil, energii i samozaparcia do cwiczen? mam nadzieje ze jak najdluzej! Czytalam rowniez o innych treningach z Chodakowska typu ,,Killer'' i ,, Trening z Gwiazdami'', wiec jest co sledzic. Jestem nastawiona pozytywnie do wszystkiego na te chwile. Potrzebowalismy wszyscy czasu na to zeby ochlonac, na spokojnie porozmawiac i sprobowac przejsc do porzadku dziennego , aczkolwiek trzeba czasu zeby zapomniec. Z drugiej strony, moze jednak warto pamietac o osobistych upadkach,zeby miec mozliwosc wyciagniecia wnioskow? Cokolowiek sie zdarzy w zyciu moim i moich dzieci, mam nadzieje ze wiecej tych samych bledow nie popelnia! Zycie jest zbyt piekne zeby je komplikowac, a to ze bywa trudne- no coz, to wlasnie jest zycie.
Pozdrawiam Was drogie moje, trzymam kciuki za nasze postepy w odchudzaniu!!
p.s. czy ktoras z Was ma przepis na jakis napoj na bazie imbiru? Pytam bo czytalam, ze imbir ma wlasciwosci odchudzajace, a wlasciwie spalajace tluszczyk. Jakies podpowiedzi?
coby zagluszyc wyrzuty sumienia
powrot do wzglednej rzeczywistosci
Taj jak to przewidzialam , ba nawet zaklad chcialam postawic, waga pokazala + 1,5 kg rewelacja!! Uspokoilo mnie tylko to , ze wymiary sa , powiedzmy, do przyjecia.
I tak:biust- 93,5 , pod biustem- 81,5 , talia-79 , brzuch- 90, biodra - 96, udo-55, kolano-38, lydka-33, szyja - 34 a biceps 29.
Wiem z doswiadczenia i autopsji, ze woda przed @ zbiera sie u mnie w udach, brzuchu, i pod biustem, wiec do jakiegos tygodnia powinny te nieprzyjemne objawy ustapic. NIe wiem czy w tym czasie boli was cale cialo jak mnie? No coz, taka dola kobiet.
A oto jakie menu przygotowalam na dzisiaj:
I sniadanie : 2 kromki chleba zytniego z salata, szynka i pomidorem
II sniadanie: jogobella i swiezy winogron
Obiad: makaron pene z serem bialym
Snaki na caly dzien: 2-4 mandarynki, 2 kiwi i jablko
Kolacja : owsianka
Dzisiaj z pewnoscia nie pocwicze, poniewaz jestem w pracy do pozna, mam 12 godzinna zmiane, wiec sie rozumie samo przez sie. Ale za to weekend mam wolny i zamierzam zabrac siebie , M i Karmel na plaze. Zobaczymy co z tego wyjdzie, moj M nie bardzo sie chce gdziekolwiek ruszyc!
Pozdrawiam Was moje drogie slonecznie, bo wlasnie slonko zaglada mi do okien. Milego dnia