Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od dziś...od 22 czerwca, zaczynam nowy etap w zyciu. Wiele razy próbowałam się odchudzać z różnymi skutkami. Od dziś postanowione -10 kg. ZACZYNAM JESZCZE RAZ. OBIECUJĘ ZE KIEDYŚ WYGRAM TĄ WALKĘ Z NADWAGĄ...!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10229
Komentarzy: 123
Założony: 22 czerwca 2012
Ostatni wpis: 10 lutego 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
onagrubaa

kobieta, 38 lat, Białystok

172 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2012 , Skomentuj

witam dziewczyny :) co tam slychac? u mnie powolutku leci dietka taka sobie jem wszystko 5 posilkow dziennie male sniadanie potem 2 obiad w pracy dzisiaj byla to salatka z krabami, a po pracy paluszki rybne z ryzem i buraczkami... wczoraj godzina cwiczen dzisiaj juz nie dam rady... a po zatym jestem na maksa smutna... w pracy nienajlepiej staram sie jak tylko moge zapominam o swoich potrzebach aby tylko zaspokoic potrzeby ludzi i im nie pasuje.... poczatki zawsze sa ciezkie... a jak u Was?? pozdrawiam

29 października 2012 , Komentarze (2)

Dobry wieczór chudzinki moje:)  Co tam u Was słychać? u mnie masakra, kg coraz więcej, ciągle piwko, hod dogi, chipsy, i jak tu sie ochudzac, jak półówka moje ciagle je takie rzeczy ? i wez tu schudnij kobieto..:( Ale dzisiejszy dzien zaliczam do udanych nie bylo słodyczy, tylko jogurt naturaln, zupa kalafiorowa i pare kanapek... cwiczyc sie nie chce, dzisiaj znalazłam stare spodnie sprzed 3 lat, sa jak nowe, ale brakuje mi 5 cm zeby zapiac guzik, a pamietam jak kiedys myslalam ze jestem taka gruba to co mam powiedziec teraz ?!! i wez tu sie ogarnij kobieto, samo nic nie przyjdzie, tylko ciezka praca moge zgubic kg:((((

8 października 2012 , Komentarze (2)

Dzień dobry dziewczyny:)

Nie wiem czy ktos mnie czyta, ale powiem tak, nie ma dnia abym nie myślała o odchudzaniu, tyle czasu zmarnowałam na zmienienie siebe i nic.. Wszyscy mogą...i ja tez ? Kiedys jakos łatwiej przychodziło mi odchudzanie, być może zaakceptowałam siebie jako "puszystą" z r. 42, na r. 44z roku na rok bede jak boczek, który bardzo lubie..

śniadanie 2 kanapki z twarogiem i kawa, obiad zupa ogórkowa, i pieczona piers z indyka... a pozniej zobaczymy zero słodyczy tylko raz w tygodniu.. pozdrawiam :))

1 października 2012 , Komentarze (2)

Dzień dobry dziewczyny, nie pisałam długo, ale codziennie Was czytałam, u mnie nie ma o czym mówić, za każdym razem jest od jutra, na wage nawet nie wchodze wiem ze przytyłam....

tak wiec dzis dzień nie zaliczam do udanych, tak więc od jutra ? tym razem uda sie do świąt -10 kg.

sŁodycze to cos co najbardziej mnie gubi, a szczegolnie czekolada milka.... jak jej nie lubic ?hmm pozdrawiam dziewczyny jutro napisze menu i cwiczenia, Tym razem uda sie!!

19 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Dzień dobry dziewczyny kochane :))) Cieżko i opornie idzie mi z tym odchudzaniem ale wczoraj rano weszłam na wage i ku mojemu zdziwieniu waga pokazała 76,7 mały spadeczek a cieszy ogromnie... i wiem dlaczego sie pojawił dlatego że ostatnio dużo  biegałam, czyli można :) oby wiecej ruchu i moze powolutku ruszyło by coś, żeby tak zobaczyc pod koniec sierpnia 75... Teraz wiem ze nie ma zadnych wymówek że nie da się, że to wina genów, wystarczy tylko troszkę ruchu i będzie dobrze, dzisiaj moze zrobie ćwiczenia na brzuch... a dietka ?! wszystko jem, ale mniej.... nawet kostke czekolady. i pije duzo wody niegazowanej....

12 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Witam..

Zawalilam na całośći, od 22 czerwca miała być dieta i ćwiczenia i co wyszło ? w rezultacie nic jestem zła na siebie, a na dodatek jest coraz gorzej im bardziej myślę o diecie tym niesie to za sobą negatywne skutki. Ale nie poddam się, wczoraj mialam wesele koleżanki, waga podskoczyła było ciepłych kilka dań, oraz tradycyjne tort weselny. Jeżeli nie chce mieć nadwagi musze zawsze uważać na to co jem, nie moge niestety zjeść ani skórki z kurczaka, ani nic tłustego aj. inne dziewczyny sa szczupłe i wszystko jedzą.... i użalam się nad sobą.... ajjjjjjjj a  ja jedna impreza i waga do przodu od  wagi paskowej +1. Czas tak szybko leci... można schudnąć ale trzeeba walczyć, nie ma nic za darmo na wszytsko trzeba zapracować. :(

10 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Witam wszystkie kochane odchudzaczki.. Pisze notke ponieważ zawaliłam na całości jedzenie wygrywa, a ja tyję jak... wyglądam źle, tylko jem jem lody, chipsy, czekolade, a poźniej wygladam jak balon, bębęn jak balon, masakra, jestem gruba na własne życzenie, zamiast ćwiczyć i trzymać diety to ja żrę. Ubrania już wszystkie są za ciasne, sukienke którą rok temu miałam na imprezie r. 42 nie wchodzi na mnie wczoraj kupiłam sukienke o rozmiarze 46, koszulke 46 robię się coraz grubsza, zamiast chudsza, tylko nie wiem od czego zacząć, głód wygrywa, to silniejsze jest :(

menu nie bede pisać bo aż żal nie licze kcal...

jest źle, za miesiąć kolejne wesele jak schudnac do r. 42 ? wystarczy miesiąc, czy któraś z Was posiada może przepis na dobrą dietkę -5 kg w ciągu miesiąca ?

6 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Witam serdecznie:) u mnie jakos powolutku leci, staram się pilnować z jedzeniem ale zdarzają sie wpadku typu delicje 2 lub garstka chipsów.. ćwiczenia tez są... ok  pól godziny ale zawsze to coś.

dzisiejsze menu: 3 kromki chlebka z twarogiem półtłustym i dżemem jabłkowym, 2ś,mały talerz sałatki salsy, obiad parówki w jajecznicy z chlebkiem.

ogólnie to ciężko jest schudnąć, zawsze znajdą się jakies wymówki aby zjesc cos. a potem pojsc spac i tak w kołko...:(

W końcu musi sie udać, kiedyś schudłam dużo kg, oczywiście ćwiczenia były i dieta, teraz mam chłopaka który kocha jeść chipsy pić gazowane napoje i ciagle tak jest, jak go nauczyc tego zeby tak nie jadł?! :(

26 lipca 2012 , Komentarze (5)

Dzień dobry moje kochane odchudzaczki :))

Zastanawiam się dlaczego ta nasza szklana tak mocno oszukuje i dodaje nam kg. Cały czas staram się mż, tzn mniej ż.... lekkie sniadanko, potem 2, obiadek kolacja i ćwiczenia i nic... dzisiejsze menu:

mały jogurt naturalny + łyżeczka dżemu, 1 kromka chlebka z twarogiem półtłustym

IIś, jogurt naturalny + jabłko

obiad 2 paszteciki z kapusta i grzybami

kolacja 3 parówki

a co tam u Was ???

12 lipca 2012 , Komentarze (3)

Witam kobietki :) U mnie w miare ok. Mż jest.

Śniadanko: 2kromki chleba graham z twarogiem i dżemem wiśniowym(własnej roboty)

IIś: serek danio.

obiad: jajecznica z 2 jajek z pomidorkami i cebulka i kawaleczek kiełbaski

kolacja bedzie jakas lekka

Ćwiczonka ok jazda na rowerze ok poł godziny i dużo ruchu.

Myśle o zakupie orbitreka bo to fajny sprzet i widac ile kcal spalone... tylko nie wiem który dobry jest i za jaka cene.

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.