Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze byłam pulchniutka do tego niskiego wzrostu. Jak byłam mała to przypominałam chomika z tymi polikami ;) Doskwierało mi to,ale jakoś da się z tym żyć - wiadomo. Wrodzony optymizm i poczucie humoru bardzo pomagają. Interesuję się literaturą i uwielbiam filmy Kieślowskiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7352
Komentarzy: 55
Założony: 27 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 22 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lilka1986

kobieta, 37 lat, Aruba

156 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2012 , Skomentuj

Rzadziej tu się wpisuję, bo pomaga mi i mobilizuje mnie grupa wsparcia - dzieki DZIEWCZYNY!!!
Ćwiczę codziennie na rowerku, na jedzonku mniej się skupiam - po prostu jem moje wyznaczone rzeczy - owsianka, warzywa na parze, owoce i duużo siemienia lnianego. Na razie jest nieźle. Na wadze nie ma szału, ale naprawdę lepiej się czuję i jak patrzę w lustro, to wydaje mi sie, że ładnie wyglądam.Dziewczyny trzymajmy się!!!


A grupy wsparcia to super rzecz.

7 listopada 2012 , Komentarze (5)

Napisałam post i nawet sporo osób się odezwało i tym sposobem powstała grupa : "Małymi kroczkami do celu" Ale się cieszę!!!!! Moje postanowienia z tej okazji a potem na rower ;)

Postanowienia Lilki:

Ś: Owsianka na wodzie lub chrupkie pieczywko z czymś lekkim
O: Warzywa na parze z jogurtem, do tego mięsko chude lub kotlety sojowe
Pod: owoc (zdecydowanie muszę jeść więcej owoców!)
K: do 19!Musli na mleku lub owsianka lub pieczywko.
PLUS: woda, zielona herbata

Codzienna dawka ruchu: godzinka dziennie co to jest!

25 października 2012 , Komentarze (3)

Uaktualnianie paska z niższej na wyższą wagę to naprawdę smutna czynność...Ale uszy do góry!!!!

25 października 2012 , Skomentuj

Dawno mnie nie było...miałam kłopoty z internetem.

Czas stanąć przed Wami i sobą w prawdzie!!!!
Przytyłam - waga wskazuje 73,2 kg...
Zatem zaczynam od nowa, tym razem więcej ćwicząc. Słowo klucz to konsekwencja.Będzie dobrze - musi!!!!

20 września 2012 , Komentarze (2)

Leżę w łóżku i czytam Wasze pamiętniki. Prizzy natchnęłaś mnie uwagami o pełnej szafie i braku ciuchów PASUJĄCYCH...
Byłam dziś u kosmetyczki i zrobiłam sobie manualne oczyszczanie, więc gębę mam jak uuu ;)))) Trochę jestem wymordowana, bo spędziłam tam 3 godziny, ale w sumie idę pojeździć z godzinkę. Zwłaszcza,że dieta dziś mi średnio wyszła.

MENU:
ś:      owsianka i 2 łyż konfiturt
2 śn:    talerz rosołu z makaronem(bo musiałam wcześnie wyjść z domu)
obiadokolacja:        mała miseczka rosołu(mąż nalegał,żebym z nim pochlipała;) do tego 4 kanapki z chleba razowego z marg. z szynka i pomodorem I DO TEGO jeszcze gruszka.

Buziale dla wszystkich vitalijek i vitali ;)))

19 września 2012 , Komentarze (4)

Kochany Pamiętniczku!

Nie ma się co nad sobą i swoimi słabościami użalać, czy mieć wyrzuty sumienia...Po prostu jeżeli za dużo zjadłam kalorycznych rzeczy, to muszę to zrównoważyć ruchem. Zamartwianie się i żałowanie niczego już nie zmieni. Pyszne było, ale trzeba to spalić!!!
Z tymi przemyśleniami mam zamiar podejść do odchudzania.
Dziś 500 kcal na rowerku stacjonarnym - jazda 90 min (w takim pasie na brzuch - po wszystkim był cały mokry). SUPER!!!!!
Trzymajmy się wszyscy, a będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie!


P.S Uwaga w nawiasie tak trochę dwuznacznie zabrzmiała ;))) ale wiecie o co chodzi ;))

17 września 2012 , Komentarze (2)

Niestety czas się przyznać...Mało ruchu i wpadło parę kawałków ciasta, wczoraj nawet o 23!
Trzeba się wziąć za 4 litery, bo inaczej tego nie widzę...Zacznę od tego, że jutro wcześnie raniutko wstanę i do boju ;)

10 września 2012 , Komentarze (3)

Pomału, ale chudnę, co mnie bardzo cieszy.Rano waga wskazywała 71!! ale podałam pomiar po całym dzionku;)

ś: owsianka i konfitura
o: kurczak na parze ze szpinakiem i NIESSTETY pół kotleta schabowego w panierce z sezamu
k: 3 kanapki z ciemnego pieczywa z serkiem białym ze szczypiorkiem, pomidor

i uwaga: 60 min jazdy na rowerze stacjonarnym około 300 kalorii i półgodzinny spacer.


Jestem z siebie dumna! Oby tak dalej...

9 września 2012 , Skomentuj

Dwa kawałki ciasta ;( z jabłkami, reszta jako tako...

8 września 2012 , Komentarze (2)

Kochany Pamiętniczku! ;P

Trochę trwało zanim odważyłam się coś napisać...Główny powód to brak konsekwencji w moich postanowieniach. Tak jak powtarzają dziewczyny w motywujących filmikach na yt - nie ma się co rzucać na głęboka wodę...Zatem zacznę się cieszyć małymi sukcesami. Wczoraj była kawka z dziewczynami - one zamówiły ciacha a ja ciasteczka owsiane sztuk dwie ;)
Dziś:
Śniadanie - owsianka z konfiturą (1łyż)
Obiad - kurczak, fasolka szparagowa i pieczarki gotowane na parze plus jogurt naturalny z łyżką majonezu
w tzw. międzyczasie trochę żółtego sera i kilka oliwek ;(((
Kolacja - trzy gołąbki ;(

Ale ogólnie jest nieźle, brak mi motywacji do ćwiczeń;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.