Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubie dobry film, spędzać czas z przyjaciółmi i fittnes. Tylko z tym fittensem to jest u mnie różnie zależy od nastrojów. Mam skłonności do chwilowych załamań i własnie wtedy leniuchuje. Objadam się najczęściej na noc i się tym nie przejmuje, potem znowu przychodzą dobre dni i tak w kółko. Tym razem uzbrajam się w cierpliwość i chce osiągnąć cel wtedy pojde do sklepu i kupie sobie takie ciuchy w których wcześniej nie mogłam chodzić ze względu na moje oponki. haha

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14822
Komentarzy: 174
Założony: 29 listopada 2012
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania8181

kobieta, 43 lat, Przemyśl

168 cm, 98.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 kwietnia 2015 , Komentarze (15)

Tak wiec, kolejny dzien za mna, trening zaliczony. Dzisiaj pierwszy dzien wyzwania z Paula. Nie sa to trudne cwiczenia, jak na razie bo to pierwszy dzien. Ale w moim przypadku po cesarce wole powoli wracac do formy. Podczas cwiczen tak mi endorfimy podskoczyly ze swiat byl piekny- uwielbiam ten stan i dlatego ciesze sie ze moge znowu cwiczyc. Czekalam niecierpliwie na koniec okresu pologu. Moze za miesiac zapisze sie znowu na silownie zeby pobiegac na bierzni. Z Niunia to niemozliwe biegac na zewnatrz i nie wskazane dla mnie bo mam astme. A na silownie bede chodzic z Niunia, tu gdzie ja mieszkam duzo kobiet widzialam na silowni z dziecmi. 

Niunka jest wspaniala. Dzisiaj rano znowu obudzila mnie swoim gaworzeniem i smiechem. Dobrze wie ze skoro mamusia jeszcze spi to nie trzeba plakac tylko grzecznie czekac az mamusia sie obudzi. ;) i w dodatku zdarza sie ze przesypia cala noc a jak nie to po 8 godz budzi sie na jedzenie. Jest madra dziewczynka bo szybko nauczyla sie ze w nocy sie spi. Lecz pamietam w szpitalu nie wiedzialam co robic jak moje dziecko o 1 w nocy patrzylo sie na mnie z szeroko otwartymi oczami a ja, taka zmeczona nie wiedzialaco zrobic, oko lecialo a nie chcialam Sary zostawic samej chociaz nie plakala. Mam w sypialni taki kiczowaty obraz ktory mialam zamiariar wyrzucic, przedstawia on kolorowe lampiony a Mala patrzy sie w niego jak zahipnotyzowana i sie cieszy. Jednak go zostawie, skoro jest taki fajny ;) ;) dla mojej corki.

Wkrotce 1 maja przeprowadzamy sie na nowe mieszkanie z 3 pokojami, dla mnie luksus. Teraz mam 2 pokoje, bardzo malutka lazienke, Sare kapie na stole w salonie i mala kuchnie. Nowe mieszkanie ma za to wszytko duze i jest w nowo wybudowanym bloku. Juz mysle co nowego trzeba kupic do nowego mieszkania -ale sie ciesze.

17 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Jutro minie 8 tygodni od porodu i wczoraj bylam na wizycie kontrolnej u lekarza. Lekarz oznajmil ze moge zaczac cwiczyc wiec ja juz w glowie zaczelam ukladac sobie plan- jak to zrobic. Do wagi z przed ciazy brakuje mi 7 kg ale chcialabym schudnac jeszcze kolejne 5 czyli razem 12. 

Nie wiem czy znajde czas na systematyczne cwiczenia a bardzo bym chciala cwiczyc min. 5 razy w tygodniu. Dzisiaj jak zrobilam pierwsze cwiczenia co trwaly 20 minut mialam jakis niepokoj ze moj corka sie zaraz obudzi albo bedzie plakac, wiem ze to nic strasznego i musze powoli do wszytkiego przywyknac I DO TEGO ZE TERAZ JUZ NIE JESTEM TYLKO JA lecz ktos jeszcze- ta mam iskierka. 

Podczas tych krotkich cwiczen  30 min, poczulam ze wszytko jest zastale a brzuch to tragednia, dziwne uczucie tym bardziej ze po cesarskim cieciu miesnie byly przecinane. Mialam dlugi zastuj wiec musze tez wracac powoli bo nie chce doprowadzic do mega zakwasow. 

W internecie natknelam sie na cwiczenia z Paula i nawet mi sie spodobaly i chyba z nia na jakis czas zostane a pozniej bede urozmaicac. co wy na to dziewczyny?

Niunia rosnie jak na drozdzach i poki co dobrze spi, wieczorami meczymy sie z kolkami lecz mam nadzieje ze wkrotce jej to przejdzie. 

Do nastepnego...i zycze wytrzymalosci...

3 marca 2015 , Komentarze (14)

18.02. Urodzila sie moja coreczka, wielka kobiecina bo wazyla az 4,230. Porod byl jak niekonczaca sie podroz, trwal 20 godzin i zakonczyl sie cesarskim cieciem. Wszystkiepolozne ktore mnie badaly ku koncowi ciazy mowily ze Mala ma 3,600,  3,800, nawet podczas porodu -tylko do tego mam zal bo powonni sprawdzic na USG a nie tylko badanie na dotyk. Powod cesarki byl taki iz, glowka ugrzezla w szyjce macicy na skosie , Mala probowala sie bronic i skakala do gory aby sie ustawic do porodu poprawnie glowka lecz nie dala rady tego zrobic  wkoncu wody zrobily sie zielone i obie bylysmy zmeczone ta ciezka praca.   Mala byla po terminie 2 tygodnie z wywolywanym porodem - widocznie dobrze jej bylo w moim brzuszku, mamusia dobrze dokarmiala.  

Mimo tego czasu i bolu -bylo warto dla tego Malego a zarazem Wielkiego szczescia. 

Potem bylam w szpitalu tydzien czasu, mialam problemy bo niunia nie potrafila zlapac moich olbrzymich brodawek, zreszta do tej pory odciagam jej pokarm i pije z butelki a piersi sluza do zabawy. Odciaganie pokarmu sprawia trudnosc  poniewaz zabiera czas a czasem jest tak ze mala nie spi i jest marudna a pokarm musze odciagnac bo jak nie to piersi jak bomby. 

Czasem czuje sie bezsilna, przestraszona ale mowie sobie ze musze byc cierpliwa i silna chodz nie jest latwo. Jak mowie o Niuni to lzy mi plyna same - to chyba hormony ale moglo by juz to minac. 

Co do  wagi to zgubilam juz 13 kg, mam mniejszy apetyt i nie mam ochoty na slodycze lecz tez brak czasu robi swoje na ugotowaie porzadnego obiadu - raz mi sie udalo. Czekam na koniec pologu i zabieram sie do roboty, na poczatek cwiczenia w domu i spacery pozniej takze silownia. 

W czasie ciazy planowalam ze bede liczyc kalorie i kontrolowac co jem ale jak na razie widze ze nie musze tego robic bo waga sama spada w dol. 

Wiec oglaszam ze powracam na Vitalie chodz teraz to bedzie pamietnik troche o Mamie i jej Coreczce. 

28 stycznia 2015 , Komentarze (9)

Witam

Moje wczorajsze obawy jakos zeszly na drugi plan z czego bardzo sie siesze. Ten zly nastroj i strach nie sluzyl by malenstwu w brzuszku. Jestem pozytywnej mysli i mysle ze mala lezy glowka do dolu. Co prawda brzuch jeszcze sie nie obnizyl ale tym tak sie nie przejmuje, zaznacza ze termin na 5.02. 2015. Jutro wizyta u poloznej i zobacze co powie. 

 Wczoraj bylam na godzinnym spacerze i rozbolaly mnie plecy, niestety takie sa uroki ciazy. 

Juz nie moge sie doczekac  zeby znowu byc aktywna, zeby wszystko sie szybko pogoilo aby szybko wrocic do cwiczen i szybko schudnac. Waga zakupiona i czeka do uzytku. Ciesze sie ze kupilam taka jaka chcialam, czyli zeby robila pomiary BMI, miesni, wody i tluszczu. 

Przez te 9 miesiecy duza motywacja we mnie  sie urodzila. 


27 stycznia 2015 , Komentarze (7)

Witam

Dawno tu nie pisalam ale za to systematycznie czytalam a to z powodu zaprzestania odchudzania, teraz juz wiadomo z jakich przyczyn... Wnet wracam  do Was na stale.

Jednak postanowilam cos napisac i wylac swoje smutki i obawy. Otoz moja niunia w brzuszku jest w pozycji posladkowej i nie ma ochoty sie odwrocic. Bylam na odwracaniu niuni ale ona wrocila spowrotem do pozycji posladkowej. Dlatego bede miala cesarke. Cesarki jako tako sie nie boje ale mam straszne mysli ze moze cos jest nie tak. Ze moze to byc spowodowane jakas choroba ( czytalam w internecie o wodoglowiu), lecz tez sie pocieszam ze rodza sie zdrowe dzieci tez posladkowo.

Pomozcie! bo zyc mi to normalnie nie daje, nastroj mi sie pogorszyl, jestem smutna i nic mi sie nie chce. 

6 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Czesc!

Byl stres i po stresie, jestem juz po dwoch egzaminach. Ogolnie jestem zadowolona ale ocen jeszcze nie znam. Byly ale potkniecia i niepowiem ze sie rozczarowalam po pierwszym egzaminie. Liczylam ze lepiej napisze ale juz zal odszedl. Nastepnym razem juz die nie nastawialam na wiele, ze pokaze co potrafie i w zasadzie jestem zadowolona. 

Przez te egzaminy zaniedbalam diete i cwiczenia i przytylam 2.5 kg przez chyba 1.5 tygodnia. Zmieniam dlatego dzisiaj pasek.;( Bol lub cos tam co bylo w moim brzuchu z powodu stresu niepozwolilo mi wyjsc z domu. Od dzisiaj zaczelam znowu normalne zycie, dieta, cwiczenia i kontrola siebie. Bylam juz dzisiaj pocwiczyc. 

Pomyslalam sobie ze na nastepny egzamin ktory mam za dwa tygodnie bede uczyc sie na steperze. Czesto czytam jak stepuje wiec to dobry pomysl i w dodatku bede zmotywowana podwojnie zeby cwiczyc. 

Zwiekszam czas cwiczen!

Dzisiaj miala ochote na marchewke duszona wiec pobieglam do sklepu  kupilam i zrobilam po raz pierwszy!


2 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Od srody zaczynaja mi sie egzaminy, mam wielkiego stresa i zajadam strach. Nie moge sie opanowac. chce zeby juz bylo po wszystkim i znowu chce wrocic do moich cwiczen i diety. Ale ja sie boje.  Ciagle zapominam zrobic zdjecia posilkow. Jak koncze jesc to wtedy sobie przypominam o zdjeciu. Masakra. 

25 maja 2014 , Komentarze (7)


Witam.

No i znowu przeziebienie, jestem taka spiaca. Zauwazylam ze jak ostrzej potrenuje, mam na mysli ze systematycznie i intensywnie to mnie walasnie dopada. Nie wiem juz nic. Juz nawet nie wychodze spocona na zewnatrz bo po treningu wlosy susze.  Ale i tak sie nie poddam, nawet jak bym miala siedziec w domu to dietechociaz zachowam na czas kuracji. 

 Wczoraj byla sobota, dzien obrzarstwa. Bylam z kolezanaka w kawiarni na kawie Irish Caffe, co jakco ale nie pomyslalam ze ta kawa jest z alkoholem. Obcielam sie juz po czasie. Nie powiem byla smaczna ale po niej dostalam wilczego apetytu. Moja dieta na jeden dzien zostala zawieszona,bo po kaiw weszlo jeszcze co badz byle by zaspokoic apetyt. Dzisiaj juz jest na szczescie normalnie. 

21 maja 2014 , Komentarze (3)

Troche techniki i czlowiek sie gubi. Dlaczegomi znikaja zdjecia jak je wsadzam i jak moge je przewrocic, nie widze takiej funkcji.

Na sniadanie skyr. Skyr zawiera duzo protein i ma obnizone fedt haha. Nawet nobdze smakuje. Ja cale opakowanie jem na dwa sniadania. 320 Kcal.

Truskawki z bananem pychota i tylko 62 kcal. 

21 maja 2014 , Komentarze (4)

Oto moje pysznosci.

Pomyslalam ze pokaze wam co jem. Dlugo zwlekalam ze zdjeciami, teraz musze pamietac ze najpierw zdjecie a pozniej uczta dla podniebienia.

Bialko po treningu 186 kcal

Obiado kolacja pieczona fladra z mizeria. 174 kcal. Woda z cytryna.  Az ta wiosna, mizerii mi sie chce.:)

Kolejne zdjecia w kolejnym poscie. Wybaczcie ale znikaja mi te zdjecia jak je wsadzam. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.