Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze byłam okrąglejsza i lepiej wyglądająca niż rówieśnicy.. Takim przełomem był wyjazd mój i mojego obecnego męza zagranice.. wtedy sporo przytyłam.. ale udało mi się schudnąć.. zaszłam w 1 ciąży i kilogramy zostały.. Udało mi się sporo schudnąć i kolejna ciąża..Po 2 ciąży został brzydki brzuch, skóra itp.. Po urodzeniu syna wpadłam w lekka depresję i zaczęłam zajadać problemy i chyba zmęczenie aby poczuć się lepiej.. a to czekoladka, a to chipsy a to fast foody i tak doprowadziłam się do takiego stanu. Nie jest fajnie mieć taki balast ale postanowiłam sobie jak nie teraz to kiedy.. Raz na zawsze rozprawić się ze swoim balastem. Tym razem dam radę i będę konsekwentna w swoich postanowieniach. Mimo, że ciąże pozostawiły trwałe "znamiona" na moim ciele to Kocham nad życie te moje maluchy :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 106802
Komentarzy: 2625
Założony: 6 stycznia 2013
Ostatni wpis: 12 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
raznazawszee

kobieta, 41 lat,

168 cm, 110.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: cel I = 90 kg- osiągnięty , cel II = 85kg do 17 kwietnia- osiągnięty , cel III = przekroczyć magiczną cyfrę 7 :) cel IV= 75 kg do 23 lipca

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2013 , Skomentuj

Wczorajsze ćwiczenia na super plus - mimo, niedzieli, ale jak ćwiczę 30 days shred nie ma mowy o przerwie :)
Zaczynam po mału rozglądać się za jakaś sukienką na wesele.. ale na razie nic konkretnego nie mam.. pewnie i tak kupię tydzień przed wylotem żeby później nie okazało się, że jest za duża..
W środę mija 2 miesiące odkąd zaczęłam się odchudzać.. jestem dumna że postanowiłam zacząć walczyć o siebie i ze się nie poddaje..
Może w środę uda mi się wrzucić Wam fotki porównawcze.. ale to tylko dla odważnych :)

3 marca 2013 , Komentarze (5)

Dzisiaj moja kochana waga mnie strasznie zaskoczyła.. stanęłam i patrzę 92,2 .. nie wierze własnym oczom .. więc postanowiłam wskoczyć jeszcze raz i to samo :) w tydzien spadło 2 kg.. więc sporo.. jestem mile zaskoczona i mega zmotywowana do dalszej walki z kg :)

2 marca 2013 , Komentarze (3)

cwiczenia zaliczone na wielki plus.. :) jutro ważenie.. sama jestem ciekawa co moja kochana pokaże :)

1 marca 2013 , Komentarze (5)

Wczoraj po raz kolejny zaczęłam ćwiczyć 30 days shred Jillian Michaels, bo ostatnim razem ściegno nie pozwoliło skonczyć tego..
Pomierzyłam się i dzisiaj zrobię fotki a potem pokażę jaka różnica po miesiącu jest..
Muszę przyznać że wczoraj nie miałam nawet zadyszki po tych ćwiczeniach :) a 1 razem jak z nią ćwiczyłam to nie wyrabiałam i robiłam przerwy :).. ale teraz waga mniejsza i może ciut większa kondycja :)
Wczoraj zrobiłam sobie rozpiskę na całe 30 dni ćwiczeń..
codziennie shred i abs z mel b.. i na przemian raz nogi, raz cardio, raz ręce.. Jedynie w niedziele sam shred bo nie ma opcji że nie dam rady :) tym razem się uda..

28 lutego 2013 , Komentarze (5)

miałam wczoraj taki ambitny plan ćwiczeń ale poddałam się..
zła, obrażona, zniesmaczona, załamana poszłam spać o 21..  Nie mam nastroju na nic..
Miałam ochotę najeść się wszystkiego co było w zasięgu mojego wzroku, ale po chwili zastanowiłam się nad tym i stwierdziłam i co Ci to da? poczujesz się lepiej? może na chwilę, a później jeszcze bardziej będziesz miała gorszy nastrój bo będą wyrzuty sumienia.. więc stwierdziłam idę się kąpać i spać.. ehh życie toczy się dalej, ale z innym nastawieniem ...

27 lutego 2013 , Komentarze (2)

W polsce nie bylismy rok.. nikt nie widział naszego synka..bo urodził się tutaj.. tylko na zdjęciach ehh życie..
Od dzisiaj wracam do ćwiczeń Jillian Michaels 30 days shared.. + Mel B.. abs, nogi, ramiona i co 2 dzień cardio.. mam nadzieje, że podołam :)
Brzuch mnie boli dzisiaj strasznie, ale podołam.. nie poddam się, za dużo osiągnęłam ..
6 marca minie 2 miesiące diety i ćwiczeń.. może wrzuce jakieś fotki porównawcze jak się odważę..

26 lutego 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj zawitał ukochany @.. ehh czuję się jak balon.. no ale nic..
Wczoraj ćwiczenia wykonane na +
moja córka prawie 3 letnia wczoraj przy ćwiczeniach z mel b na nogi wzięła swoje małe różowe krzesełko i zaczęła ćwiczyć ze mną :)
jak robiłam brzuszki to podeszła do mnie i mówi : Mama pomogę.. hehe .. słodko to wyglądało :)

25 lutego 2013 , Komentarze (2)

Zostało 51 dni do wylotu do Polski .. muszę do tej pory dać z siebie wszystko .. jednak szczerze mówiąc niby nie mogę się doczekać bo rok nie byłam w Polsce, ale z drugiej strony się boję.. bo tam wszyscy jedzą "normalnie" i czy ktoś będzie się mną przejmował i specjalnie dla mnie gotował? oczywiście że NIE.. ja sama o siebie będę musiała dbać i BARDZO walczyć z pokusami, a będzie tego sporo.. ehh
Mam nadzieje, że dam radę.. nie mogę przecież zaprzepaścić tego co już do tej pory osiągnęłam.. NIE DAM SIĘ !!

24 lutego 2013 , Komentarze (3)

Zawsze mi się wydawało że ćwiczenia cardio powinny być na początku a potem ewentualnie ćwiczenia siłowe.. ostatnio gdzieś natknęłam się u którejś z dziewczyn na vitalii  na artykuł że ćwiczenia cardio powinno się wykonywać na samym końcu.. czy 1 siłowe, a potem dopiero cardio.. więc tak na prawdę już sama nie wiem jak powinno być.. A Wy wiecie? jeśli wiecie to czekam na jakieś informacje...

24 lutego 2013 , Komentarze (9)

Tak tak to już 10 kg za mną a nawet 10,6 kg :) strasznie mnie to cieszy..
oby tak dalej..
Wczorajsze ćwiczenia również na + :))
start 6 stycznia z wagą 104,8 kg- 24 lutego 94,2 kg..
7 tygodni= -10.6 kg


od poniedziałku do abs, ramion i nog dodaję 3-5 razy w tygodniu cardio z Mel b :)
Czy ćwiczenia cardio powinno się ćwiczyć na początku czy na końcu? bo kiedyś czytałam że właśnie na końcu ćwiczeń.. a Wy jak uważacie.. ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.