Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cicha woda....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19321
Komentarzy: 408
Założony: 8 stycznia 2013
Ostatni wpis: 7 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Alicja851985

kobieta, 39 lat, Katowice

153 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 października 2013 , Komentarze (2)

Zauważyłam u siebie brak organizacji co do mojej diety, jest bardzo chaotyczna nie zbilansowana i przez to mam jakieś kompulsywne ataki na lodówkę nawet o 23:00. To wszystko zaczyna mnie przerastać, potrzebuje jakiejś konsultacji z dietetykiem. Jakiś czas chodziłam u mnie do takiej poradni "waga" ale oni kurde wszystkim taka sama dietę 1200/1300 kcal aplikują a to nie o to mi chodzi i olałam ich. 

Tak po cichutku liczę na waszą pomoc żeby mi ktoś podpowiedział gdzie iśc albo czego się dowiedział od swojej dietetyczki no kurcze sama nie wiem 

wołam o POOOOOOMOC !!!!!!

6 października 2013 , Komentarze (1)

Tak, Tak brzmi to dziwnie ale zdradziłam tutejszy pamiętnik z najzwyklejszym notowaniem swoich myśli w zeszycie, gdzie nikt tego nie przeczyta, nikt tego nie skomentuje i w ogóle taki dla mnie tylko dla mnie jak nie mam się komu wyżalić wygadać to tam sobie piszę.

Wstyd mi za siebie bo napisałam że staram się wrócić na dobre tory i tak z rana jest  porządku a jak przychodzi noc czy wieczór to jest masakra jakaś i chodzę i szperam po szafkach i szukam jedzenia. Coś mi się zdaje że mam rozpiździal w diecie a nie idealnie zbilansowaną dietę jak na moje potrzeby. 

Powiedzcie mi czy jak nie mam wykupionej diety z vitalii to mogę także skorzystać z konsultacji tutejszej dietetyczki ? No i jak to wygląda ?

2 października 2013 , Komentarze (3)

Hejka, niedawno tutaj marudziłam że mam problemy z paznokciami i wyczytałam na necie że dobrze się spisują takie rybki keratynowe firmy GAL z witamina A i E do smarowania płytki paznokcia, dodatkowo ktoś poradził żeby używać olejek rycynowy który kupiłam do żes bo mi strasznie wypadają. Gorzej u mnie ze systematycznością ale damy rade. Wymieszałam obydwa olejki w buteleczce po lakierze i jak tylko mam chwile luzu to maże pazurki. 

Co do diety to hmmm cos tam jest ale czy tak jak być powinno to ja tam nie wiem ale staram się ;)

30 września 2013 , Komentarze (3)

Za parę godzin mamy październik a ja kilkanaście dni temu pisałam że wracam na dobre tory i takie tam bla bla bla a tu DUUUUUPA nie dałam rady spiąć odpowiednio pośladków i wyszła LIIIIPA. 

Mało tego jakiś szatan mi siedzi na ramieniu i kusi żeby szybko zrzucić trochę zbędnych kilogramów np dietą białkową albo jakimiś koktajlami a wiadomo.... CO NAGLE TO PO DIABLE.

Dzisiaj z rana próbowałam po raz pierwszy zrobić sobie zwykłą owsiankę taką po domowemu zrobioną ale przesłodziłam choć mimo wszystko doobra była

p.S. mam jakiś problem z paznokciami, po zmyciu lakieru lub odżywki płytka paznokcia mi się łuszczy ... miał ktoś też tak co z tym zrobić ?

13 września 2013 , Komentarze (5)

Witam, po dość długiej nie obecności wypadało by się odezwać co u mnie i czy jeszcze zipie bo o życiu to za dużo powiedziane. A wiec do sedna:

*przybyło mnie ze 3 kg (waga na dzień 12.09 - 75 kg)

*tarczyca zaś sobie robi ze mną co chce

*mam wielkiego stresa bo mnie architektka zostawiła na lodzie i muszę załatwiać i szukać kogoś nowego a co za tym idzie? stres stres stres i zajadanie stresu

To by było na tyle, aha zawiesiłam na dwa miesiące siłownie czyli do listopada.

Przycisło mnie z kasą i chyba będę musiała sprzedać mojego żechusia do którego się bardzo przywiązałam ale i tak mało jeżdżę.

Nie obiecuję ale postaram się ogarnąć i postawić do pionu choć nie będzie to łatwe :(( 

12 lipca 2013 , Komentarze (7)

Tak jak w temacie, czuję że zaczynam nie ogarniać wszystkich tematów i tym sposobem odpuściłam sobie dietkę, podjadam to co kiedyś. Nie mam siły na wyjście na siłownie, chodzę jakaś rozdrażniona, nie umiem spać po nocach. Do tego przyjechały dzieci od siostry na tydzień na wakacje do nas i w tym miejscu NISKIE UKŁONY DLA WSZYSTKICH MAM PRACUJĄCYCH I SIĘ ODCHUDZAJĄCYCH I W OGÓLE OGARNIAJĄCYCH WSZELKIE DZIWNE TEMATY ZWIĄZANE Z DOMEM I PRACĄ

Nie wiem może to wszystko dlatego że sama z tym wszystkim się zmagam (wszystkim czyli: prowadzenie firmy, załatwianie spraw zw lokalem, prowadzenie domu, płacenie wszystkich rachunków, szukanie kasy gdzie popadnie byle nie pożyczać bo nie ma z czego oddać, tłumaczenie istotom płci przeciwnej że masaż to nie sex i inne usługi z tym zw nie wchodzą w gre.. no masakra, mówię wam) Chyba czas na urlop od wszystkiego :((

27 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Oj źle źle sie dzieje w moim odchudzaniu, nie ma motywacji, nie ma chęci do walki a i pomysłu na się brak.

Dopadł mnie jakiś słomiany zapał do wszystkiego ;/ nawet do siłowni... olaboga nie to tak byc nie powinno :((

20 czerwca 2013 , Skomentuj

Ledwo żywa piszę ale od czasu do czasu wypada dać znać że się żyje ;) 

Mam mieszkanie prawie na poddaszu i przy takich upałach jak teraz panują od poniedziałku to w mieszkaniu mam taką chice że nie idzie funkcjonować.

Może mi ktoś podpowie jakie ziółka się pije żeby nogi nie puchły i żeby woda sie w organizmie nie zatrzymywała ?

7 czerwca 2013 , Komentarze (3)

A jednak uzależnienie, mogę śmiało powiedzieć że to uzależnienie od siłowni nawet bez samochodu o 20 wsiadłam w autobus i jechałam poćwiczyć i wracałam o 23. Ciesze sie że nie mam oporów żeby tam ćwiczyć samej a ekipa trenerów jest fajna i jakoś się zaangażowali do tego by mnie wspierać w szczególności jedna trenerka Ania młodziutka istotka ale fajna i brzuszki z nią ćwiczę :)

P.S. na wadze 71 kg :D:D

3 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Jak se wczoraj zaszalałam te 1,5 godziny na siłce tak dzisiaj po 4 godzinach masaży prawie jeden po drugim padłam i sił mi brakło by sie zmotywować do jazdy na wypocenie zada na bieżni :( a były małe przebłyski że może jednak, ale niestety dupa za ciężka hihihi

Mimo wszystko czuje jakiś niedosyt że mnie tam dzisiaj nie było.... mam wrażenie że się uzależniam od tej siłowni albo się tak dobrze zaaklimatyzowałam że się tam czuje jak w domu hmmm albo i lepiej. Łoj nie niem co o tym myśleć czy to w dobrym kierunku idzie hihihihi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.