Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama dwójki dzieci więc czasu na ukladanie menu czy cwiczenia brak. Jedyną aktywnością fizyczna jest sprzątanie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21721
Komentarzy: 126
Założony: 20 stycznia 2013
Ostatni wpis: 13 stycznia 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kasiaa1979

kobieta, 45 lat, Warszawa

159 cm, 61.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Jakoś ostatnie dni sobie pofolgowałam, najpierw bóle brzucha, potem Młoda się rozchorowała i była strasznie marudna, w sumie to nadal jest ;). A żeby tego było mało to ja teraz jestem zasmarkana i obolała. Ale nie mogę się poddać i zaprzepaścić to co do tej pory osiągnęłam, więc pora ustalić porządne menu. W tym celu sięgnęłam po kalkulator kalorii: http://www.calcoolator.pl/dzienny_kalkulator_kalorii.html
Okazało się, że żeby schudnąć pół kg tygodniowo powinnam jeść 1072 kcal. Weglowodany 147 gr, białka 40 gr, tłuszcze 35 gr.
W sumie to wydaje mi się to trochę mało, tym bardziej że jest teraz zima i ciągle jestem głodna, ale zobaczymy co się da zrobić. Więc układam menu:

śniadanie godz 9
kanapka z chleba razowego z białym serem rzodkiewką i ogórkiem. 157 kcal

siemię lniane - kisielek do picia 25 kcal

obiad godz 12
zupa krem z porów 204kcal

obiad 15
karkówka z kaszą gryczaną i surówką z pora 488 kcal.

podwieczorek 17
śliwki suszone 160 kcal

kolacja 19
nie mam pomysłu a już jest 1033 kcal, więc może jakaś sałata z pomidorem i plasterek wędliny

Oj mało błonnika, trzeba dodać trochę otrąb.

I BĘDĘ SIĘ TEGO PLANU TRZYMAĆ!!!

22 stycznia 2014 , Skomentuj

Witam,
dziś już lepiej się czuję ale jeszcze mnie brzuch troszkę boli. Mam nadzieje, że jutro będzie już dobrze to poćwiczę troszkę.
Dieta ok, ale tak sobie myślę, że skoro nie wychodzę z domu, nie spaceruję i nie ćwiczę to powinnam zmniejszyć ilość kalorii...

Niech to słońce wyjdzie wreszcie i temperatura wzrośnie bo brakuje mi energii !!!

21 stycznia 2014 , Skomentuj

Tak mi dobrze szło, ale oczywiście musiało się popsuć. Niestety od piątku jakoś dziwnie się czuję, boli mnie brzuch. Chyba coś mi zaszkodziło, Młoda też jakoś często kupki robi. 

No i jak tu ćwiczyć skoro się źle czuję?? 

16 stycznia 2014 , Skomentuj

Oto moje zdjecie z poczatku odchudzania i z dzisiaj. Niestety zdjecia z telefonu wiec kiepskiej jakosci, ale mam nadzieje ze widac roznice.

13 stycznia 2014 , Skomentuj

Witam z rana,

ładne słoneczko za oknem a mi się nic nie chce. Niestety w weekend sobie trochę pofolgowałam. Zjadłam nawet kilka ciasteczek owsianych, oczywiście własnej roboty takich dietetycznych no ale zawsze to ciasteczka. Dziś nawet bała się wejść na wagę :(

Ćwiczyć też mi się dziś nie chce. Odkurzę tylko i pójdę na spacer ;) No chyba, że będę miała później jakiś przypływ energii.


10 stycznia 2014 , Skomentuj

Hejka!!!

Wczorajsza pogoda aż zachęcała do aktywności. Nie dosyć, że poćwiczyłam z MelB ok. 50 min i byłam na godzinnym spacerze to jeszcze pojeździłam na mopie ;)
Z dietą też ok, ale niestety na obiad zjadłam warzywa na patelnię i dostałam jakiejś reakcji alergicznej. Zestresowałam się na maxa :(

A dziś wieje, pada i nic mi się nie chce...

8 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Kolejn dzień, juz 8, wiec czas sie zwazyc. Na wadze 1,70 mniej, buźka sama sie smieje, ale centymetr jest mniej mily :-( Nie dosyc ze nie stracilam ani centymetra to nawet w tali mam +1 !!! Mam nadzieje ze @sie szybko skonczy to wroce do cwiczen. Moze w ten sposob przekonam centymetr zeby tez zaczal wspolpracowac. Kiedy zobacze pierwsza ujemne centymetry??

6 stycznia 2014 , Skomentuj

No i zrobilam sobie zdjecia. No i Szok!!! Nie myslalam ze jestem taka gruba :-O Takze wstyd wstawic zdjecie.... Jakos ostatnio mam dola i slabo sie czuje. Sama nie wiem co mi jest jakas depresja czy moze tarczyca? Jestem oslabiona, senna i nic mi sie nie chce... Na dodatek wczotaj wieczorem zjadlam 2 kawalki ananasa z puszki i okazala sie ze mam chba na niego uczulenie. W nocy tak strasznie bolal mnie brzuch ze masakra. Myslalam ze strace przytomnosc w wc. Do tego dostalam okres . Ogolnie do bani. Ale dzieki temu wszystkiemu czuje sie teraz lzej :-) Od jutra mam nadzieje ze zaczne cwiczyc

1 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Dzis pierwszy dzien odchudzania. Sylwestrowe potrawy kusza ;-) W sumie to jem majonezowe salatki ale w rozsadnych ilosciach no i trening z MelB zaliczony

31 grudnia 2013 , Skomentuj

Dzis Sylwester wiec na pewno zjem wiecej niz potrzeba ale i tak mam zamiar nie przesadzic z jedzeniem. Poki co nie mialam czasu na jedzenie no o na cwiczenia. Ale mnie bola boczki i plecy po treningu z Tiffany ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.