Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama dwójki dzieci więc czasu na ukladanie menu czy cwiczenia brak. Jedyną aktywnością fizyczna jest sprzątanie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21752
Komentarzy: 126
Założony: 20 stycznia 2013
Ostatni wpis: 13 stycznia 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kasiaa1979

kobieta, 45 lat, Warszawa

159 cm, 61.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lutego 2014 , Skomentuj

Witam, 
dobrze, że wykorzystałam moment kiedy nie padało i poszłam na szybki spacer do Lidla. Szłam naprawdę szybko, strasznie się spociłam więc uważam że to był trening.
Dietka na razie ok. Zobaczymy jak będzie wieczorem.

11 lutego 2014 , Skomentuj

Hejka ! Dzisiejszy dzien jakis taki ponury. Niby cieplo, niby bezwietrznie ale slonca brak i w zwiazku z tym humoru tez. Dietke dzis trzymam, jedynie chcialam zmienic cwiczenia. No i zmienilam na Killer... ale wytrzymalam tylko 10 min i sie zniechecilam Po pierwsze dlatego ze bardzo meczace a po drugie musze sie zaopatrzyc w sportowy biustonosz bo kiepsko sie skacze. Jutro wracam do Skalpela.

10 lutego 2014 , Skomentuj

No i znowu w niedzielę się nażarłam słodyczy :( Niestety mam doła, jakoś nie mam energii i dlatego sięgam po słodycze. Mam dosyć ciągłego siedzenia w domu z dzieciakami. Chcę, żeby weekend był oderwaniem się od codziennych obowiązków a nie tylko dodaniem nowych. Nawet nie mam do kogo buzi otworzyć i pogadać. O ile w tygodniu to jest do zrozumienia, bo dobrowolnie zdecydowałam się pójść na wychowawczy, to w sobotę i niedzielę chciałabym spotkać ludzi ;(( Chociaż pójść z mężem na "wiosenny" spacer.
Jedyne pocieszenie to to, że wczoraj i dziś zrobiłam Skalpel. Muszę się pochwalić, że robię te ćwiczenia już coraz lepiej. Myślę, że teraz to jest ok 95%. Nawet ściągnęłam już sobie Killera :D

6 lutego 2014 , Skomentuj

Witam, cos sloneczko sie zbuntowalo i dzis nie swieci, ale mimo wszystko bylysmy na spacerze. Do tego jeszcze zaliczylam Skalpel :-). Zawsze nie chce mi sie zabrac za cwiczenia, ale jak juz skoncze to jestem z siebie mega dumna :D. Wiem ze dla niektorych Skalpel to latwizna ale dla mnie jest ciezki, choc do zrobienia. Dzis na sniadanko byly dwie kanapki z wedlina pomidorem i lososiem potem 2 lyzki wazowe zupy jarzynowej no i bylam bardzo glodna wiec po 1,5 godz zjadlam lyzke kaszy jeczmiennej z musem gruszkowym i 2 mandarynki. Niestety po godz znow mi sie chce jesc :-( No ale musze wytrzymac do obiadu. Dzis szef kuchni, czyli ja :D, serwuje piers z kurczaka z ryzem i salatka na kolacje suszone sliwki. Chcialabym ze ten luty juz sie skonczyl bo nie moge doczekac sie tej "spektakularnej zmiany" po cwiczeniach. ;-)

5 lutego 2014 , Skomentuj

Dzis caly dzień jakas glodna chodze... no i jem. W sumie to slodyczy nie ruszalam ale i tak czujexsie grubo. Najwazniejsze - moja Niunia wyszla z zapalenia oskrzeli wiec nawet dzis bylysmy na krotkim spacerze. Oczywiscie Ewa zaliczona :-) Bardzo sie z tego ciesze a jeszcze bardziej ze te cwi czenia juz nie sa dla mnie az tak trudne jak kiedys. Tak sie zastanawialam czy bez diety ale z cwiczeniami schudne? W sumie to zdrowo sie odzywiam ale mysle ze jem ostatnio ok 2000 kcal.

4 lutego 2014 , Komentarze (1)

No i mam efekt ćwiczeń z Chodakowską. Szkoda, że w postaci zakwasów ;) Tyłek boli, że siedzieć nie mogę, niestety mięśni brzucha nie czuję wcale. 
Poza tym tak się dziś najadłam słodyczy, normalnie nie mogłam wytrzymać, ale to przez @ no i brak silnej woli. 

Dziś dzień wolny od ćwiczeń, poza tym mam sporo roboty a wieczorkiem z Małą do lekarza. Mam nadzieję,  że po zapaleniu oskrzeli nie ma śladu.

3 lutego 2014 , Skomentuj

Witam z poniedziałku!
Niestety w weekend sobie pofolgowałam, że dziś bałam się stanąć na wagę. Dziś znów wracam do dietki. Na szczęście Młoda zasnęła i mogłam trochę poćwiczyć. Wybrałam Ewę. Fakt, że lepiej się ćwiczy z Mel B bo z Chodakowską jest nudniej, ale co tam. Zrobiłam Skalpel. Dałam radę!!! W związku z tym w lutym będę ćwiczyć właśnie z Nią.

1 lutego 2014 , Skomentuj

Z rana stanelam na wadze i co widze ??? 59,1 kg. Super! To oznacza ze w ciagu miesiaca schudlam 2,70 a chcialam 2,5 - 3. Szkoda, ze nie widze zmian. Brzuch mam nadal duzy :-(

30 stycznia 2014 , Skomentuj

Witam, dzis zostalam obudzona skoro swit wiec wiadomo ze dzien do bani. I taki byl... Mloda caly dzien marudzila a na wieczor okazalo sie.ze ma obturacyjne zapalenie oskrzeli. Tak mi sie jej szkoda zrobilo, ze dusila sie a ja o tym nie wiedzialam :-( Niestety z cwiczen nic nie wyszlo a zeby tego bylo malo zjadlam sobie moje dietetyczne ciasteczko i pasek gorzkiej czekolady. W sumie to nie uwazam to za duzy grzech. Czekolada przeciez zdrowa a ciastko bez cukru z platkami owsianymi, otrebami, zurawina... Mam nadzieje ze Mloda jutro juz bedzie sie dobrze czula no i mi tez ten kaszel w koncu minie :-)

29 stycznia 2014 , Skomentuj

Witam, niestety 1100 kcal jak wyznaczyl kalkulator to dla mnie za malo wiec jem tak ok 1500. oto moje menu: jejecznica z 2 jajek z szynka i pomidorem oraz kromka razowca pomarancza i mandarynka krupnik kasza gryczana, mieso z indyka, buraczki i marchewka przesmazona z porem garsc sliwek suszonych z lyzka twarogu garsc platkow fitness Oczywiscie pilam tez zielona herbatke i pocwiczylam woec jest ok.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.