Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej mam na imię Paulina. Mam 25 lat. Jestem mamą dwóch wspaniałych córeczek Lenki (2latka) i nataszki (6miesięcy). Obecnie mieszkam w de ale sercem jestem ciagle w pl:-) Interesuje mnie zdobiennictwo paznokci i od krótkiego czasu fotografia.... Postan
owiłam
się odchudzać gdyż po spojrzeniu na zdj załamałam sie totalnie nie mogę kupić sobie normalnych ubrań czuje sie jak pączuś.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9871
Komentarzy: 114
Założony: 5 lutego 2013
Ostatni wpis: 4 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
polcia1988

kobieta, 36 lat, Limeshain

168 cm, 89.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zero slodyczy wiecej ruchu:-) :-) :-) :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2013 , Komentarze (4)

                                                                Witajcie Vitalijki :)

                                Jutro moj kolejny dzień ważenia....boje się cholernie
                                               No ale co ma być to będzie


                           Moja motywacja jest ogromna ale przychodzi weekend i dupa 
                                                          Mąż mnie nie wspiera 
        Kusi wiecznie jakimiś pysznościami a to lody a to pizza a to kebab lub wymyśli na obiad coś                                                               lubię dawno nie jadłam i mam meeega ochotę
                                        A ja głupia pipa wpadam w pułapkę i wymiękam


            NIECH MNIE KTOŚ KOPNIE PORZADNIE W TYŁEK I PRZYWRÓCI NA ZIEMIĘ !!!

                                        Jutro piątek i OBIECUJĘ że nie wymiękne   

Ale dziękuję wam za miłe słowa może nie za wiele z was komętuje ale zawsze mnie to podbudwuje i motywuje                                                              do dalszego działania

A bilans z wczoraj i dziś:

wczoraj

Ćwiczenia:
Orbitrek 15 min rano i 15 wieczorem
Jillian level 2 dzień 3 zaliczony
Mel B pośladki i brzuch
Motylek niezaliczyłam
Brzuszki 100

Zielona herbata zaliczone
Woda 1,5 l

dziś

Ćwiczenia:
Orbitrek 15 min rano i 20 wieczorem
Jillian level 2 dzień 4 zaliczony
Mel B pośladki 
Motylek 50 na nogi
Brzuszki 100

Zielona herbata zaliczone
Woda 1,5 l

12 marca 2013 , Komentarze (3)

                                                     HEJ VITALIJKI !!!!

Troszke mnie tu nie było bo miałam ogrom obowiązków....U nas w zeszłym tygodniu pogoda była tak piekna że z małą codziennie chodziłam na ok 3 godz spacery
No a dziś tak nas zasypało ze katastrofa  Auta ledwo jadą

Miałam w pt pomiar i moja waga wskazała 86.9 nie pamiętam kiedy taką miałam

No i w sobote mąż przywiózł mi crostrainera To jakaś masakra po 10 min ledwo dycham hehehe No i namówiłam koleżanke na siłownie mamy już na oku jedno fajne miejsce z sauną masżami itp Nic tylko zabrać tyłki i sie zapisać ale to po świetach

Jestem ciekawa jaką wage bede miała w pt bo dostałam @  Ciesze sie bo od grudnia na nią czekałam I byłąm chodzącą bombą
Pierwsze co powiedział moj mąż kiedy mu powiedziałam ze wkońcu @ przyszła było:
" To teraz bedziesz już spokojna i nie bedziesz krzyczeć " hehehe
Zabił mnie tekstem 

Ćwiczenia idą ok od soboty miałam zacząć Jillian level 2 ale zaczełam od wczoraj i to ledwo zrobiłam bo tak mnie brzuch napieprzał i teraz nie wiem czy od soboty liczyć 10 dni czy od wczoraj
Co radzicie???

Ide teraz ćwiczyć Jillian bo mała zasneła
Obiecuje poprawe w pisaniu

Pozdówka

1 marca 2013 , Komentarze (3)

              Dziś mój dzień pomiarów...oto one 

Pomiar     kg   szyja    biceps    piersi     talia    brzuch     biodra    udo   łydka  
5 luty       89,1    36          37         108       97       107         111        65,5     47
13 luty     88,6    36          34         107       95       105       109,5       66,5     46
22 luty     87,8    35          34         105       94       104         109        66,5     46
1 marca   87,6    34,5      33,5      104,5    93,5      104         108        65,5     46


Szału nie ma niestety ale zawsze to coś....ten tydzień nie zaciekawy tylko 300g na minusie no ale nie ma co sie dziwic od pt do wt nie cwiczyłam
No ale ten tydzień nie odpuszczam nadrabiam stracony...
Co mnie dziś pocieszyło to to że założyłam jensy któe 3tyg temu były mi obcisłe i uwierały w brzuch jak stałam ( nie mówie jak siedziałam bo była masakra) a dziś mnie nie uwierały Aż mi sie ciepło zrobiło Wkońci coś fajnego

Dziś mija 3 dzień z jilian oj daje mi w kość ale się nie poddaje:))

Dzisiejszy bilans:

Ćwiczenia  mel b na pośladki jilian dzien 3   ojjj słabo nie jestem zadowolona
Woda 0,5 l  
Zielona herbata wypita
Słodkości jak zawsze cukier do kawy nic wiecej
Spacer  jesli bieganie po sklepach to spacer to zaliczłam hehe
 
Dziś nie jestem z siebie zadowolona ale to przez to zabieganie zakupy sprzatanie ...nie lubie weekendów

No izastanawia mnie jedno tyle ćwicze burzków plus dodatkowe ćwiczenia na brzuch mel b na brzuch a ja nie mam zakwasów gdzie zawsze miałam...
czy ja coś zle robie?? 

28 lutego 2013 , Komentarze (1)

                                                            Witajcie Vitalijki

Poniewaz pisze ten post juz chyba z 10 raz bedzie szary....i przepraszam ze moje wpisy sa takie nieciekawe wizerunkowo ale mam popsutego lapka i musze pisac z tableta a ten tez sie zacina dlatego tez tyle bledow robie.
Zlosliwosc rzeczy martwych....


Dzis dzien z jillian zaliczony
Powiem wam ze te cwiczenia podobaja mi sie bardziej niz skalpel.
Jestem bardziej zmeczona i poce sie czego nie bylo jak cwiczyam z Ewka.
Ale najwazniejsze ze jestem zadowolona

Jutro sadny dzien..... WAZENIE
Boje sie co mi moja kochana waga pokaze tymbardziej ze nie cwiczylam od py do wt z pwodow zdrowotnych.....ale mysle ze zle nie bedzie

A DzIS
Cwiczenia jillian dzien 2 - mel b posladki i brzuch - brzuszki 250 - motylek na nogi 100 i dodatkowe cwiczenia
Woda 2l
Zielona herbata wypita
Spacer niestety pogode mamy okropna
Slodki oprocz cukru do kawy nie bylo nic

No i chyba tyle...jutro podam wam wymiary i wage   nie moge sie doczekac....

27 lutego 2013 , Komentarze (4)

Postanowiłam ze od dziś bede cwiczyc z jillian plus inne dodatkowe cwiczenia jesli czas pozwoli

To moj pierwszy dzien po przerwie od cwiczen troche pocwiczylam i czuje sied ok  zobaczymy co noc przyniesie

Ostatnie moje wazenie i mierzenie było w pt wiec pstanowilam ze w kazdy pt bede was informowac o moich postepach ( badz porazkach) 

A DZIS:

cwiczenia jilian dzien 1 mel b na pupe nogi i brzuch 100 brzuszkow motylek na                    nogi 100 razy i dodatkowe moje cwiczenia 
                          
                                                                             ZASZALAŁAM 

woda  1,5 l
zielona herbata  wypita szklanka
slodycze zero ( oprocz cukru do kawy bo inaczej nie wypije)
spacer niestety przez pogode siedzialam w domu

26 lutego 2013 , Komentarze (5)

Przez ostatnie dni nie ćwiczyłam lub mało z powodów zdrowotnych ale od jutra wracam do konkretnego wysiłku mam nadzieję że mi nie zaszkodzi... 

Puki co idzie mi dobrze  jem mniej, zero słodyczy ,woda się pije jest ok 

21 lutego 2013 , Komentarze (1)

Ojjjj dawno mnie tu nie było no ale troche miałam spraw na głowie....no i zaniedbałam moje odchudzanie.Ale zaczynam na nowo i kontunłuje ćwicze dalej skalpel idzie mi już nieźle
Musze tylko pilonawać by pić wode bo to mi słabo idzie no i po walentynkach pojadłam słodkiego bo mąż dał mi na walentynki duuuuże merci...No ale od dzis nie ruszam słodkiego. Najgorsze pierwsze 2 dni...ale potem już idzie gorzej jak choc raz sie przełamie zasmakuje to potem ciezko nie zjesc jak ostatnio  ale chce schudnac nie tylko dla siebie wiec mysle ze sie uda choc te 10 kg a potem juz reszta jakos pojdzie

I najważniejsze......WAGA W KOŃCU RUSZYŁA !!!! 

12 lutego 2013 , Komentarze (5)

Nie wiem co sie dzieje. Weszlam sobie dzis na wage po 4 dniach a ona wzrasta Jest mi bardzo smutno bo nie wiem co robic Ja wiem ze w trakcie odchudzania jest roznie waga skacze stoi itp no ale zeby na poczatku dchudzania tak było No gdybym oszukiwala to ok ale....ale ja juz nie wiem co robic Wyeliminowałam słodkie smażone jem wiecej warzyw owoców ćwicze i co i na nic wszystko... No ale stwierdzilam z poczekam jeszxe tydzien jutro sie zwaze zrobie pomiary a potem po tygodniu  jak nie bedzie efektow to walne to w.....i juz

A DZIŚ :
Skalpel zaliczony (idzie mi coraz lepiej)
Spacer ponad godzine
Motylek zaliczyłam
Woda wypiłam 1,5 litra ( nie wiem jak to wcisłam)
Zielona herbata wypita
Zero słodkiego ( no dobra łyżeczka cukru do kawy inaczej nie umiem)

To na tyle.....

11 lutego 2013 , Komentarze (7)

Po tym jak obżarłam sie w eekend frytkami i chipsami dużo myślałam jak zacząć diete jak wytrwać i doszłam do wniosku ze muszę sobie zrobić postanowienia i tego się trzymać . 
Wiec moj plan jest taki.

Nie jeść smażonego!!!
Starać się ćwiczyć rególarnie!!!
Codziennie pić mimimum litr wody!!!
Jeść więcej wrzyw i owoców!!!
Codziennie pić szkankę zielonej herbaty!!!
Ostatni posiłek nie później jak godzina 18!!!
Zero słodkiego !!!!


Przyznaje że od pt nie ćwiczyłam skalpela ale za to dziś popołudniu robiłam brzuszki i kupiłam sobie taki przyżąd
no i staram się ćwiczyć z nim jak tylko mogę...bawiąć się z mała czy oglądajac tv:)
Bardzo fajne na nogi z czym zawsze miałam problem:)
no a wieczorem zamiast skalpela robiłam brzuszki ćwiczyłam nogi i zaraz bedę siedzieć z tym motylkiem:)
A no i postanowienie codziennie wyjść na spacer choć na pół godz;)))



No to teraz muszę tylko działać !!!!! :D

9 lutego 2013 , Komentarze (6)

Jestem wściekła sama na siebie!!!!!

Wczoraj ładnie pięknie pojechałam na zakupy kupiłam owoce warzywa serek light jogurty 1,8% i serki homogenizowane 0,5% i po co chyba po to zeby było:( wczoraj już nie cwiczylam bo pol dnia sprzątałam pół spędziłam na zakupach i zanim porobiłam przy małej itp to padłam.

No ale ok...dziś to już przegiełam na całej lini!!!!!
Jak wstałam zjadlam sniadanko pozywne sprzątałam do 16 mąż zażyczyłsoie rybe z frytkami ni i co i zjadłam mały kawałek ryby i kilka frytek a co najgorsze jakieś pół godziny temu zjadłam kilka chipsów...
No weź mnie ktoś zastrzel!!!!! Już było tak ładnie piękni i co i się przełamałam:(:(:(

No ok wiem że po porodzie miałam tylko raz okres i mnie nosi mam zachwiania nastrojów i często zachcianki ale to mnie nie tłumaczy.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.