Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej mam na imię Paulina. Mam 25 lat. Jestem mamą dwóch wspaniałych córeczek Lenki (2latka) i nataszki (6miesięcy). Obecnie mieszkam w de ale sercem jestem ciagle w pl:-) Interesuje mnie zdobiennictwo paznokci i od krótkiego czasu fotografia.... Postan
owiłam
się odchudzać gdyż po spojrzeniu na zdj załamałam sie totalnie nie mogę kupić sobie normalnych ubrań czuje sie jak pączuś.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9934
Komentarzy: 114
Założony: 5 lutego 2013
Ostatni wpis: 4 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
polcia1988

kobieta, 36 lat, Limeshain

168 cm, 89.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zero slodyczy wiecej ruchu:-) :-) :-) :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie !


Nie miałam jak pisać bo mam pełno obowiążków...dzieci słabo śpią i chodzę niewyspana .Ale daje rade.;)

Dietka ok ten tydzień dałam sobie na przyzwyczajenie do mniejszej ilości jedzenia wiecej owoców warzyw minimum 2l wody i ostatni posiłek max 18. I powiem wam że idzie dobrze.:D Czasem z rana cos chwyce do kawy słodkiego jakies ciastko maślane czy cos ale czekolady unikam...jesli juz wytrwałam te 2dni bez czekolady(czekolada) ciagle sobie powiatrzam tyle nie jadłaś to juz nie bierz i jakoś idzie8)(bo bardzo ciężko mi z tego zrezygnować)...robie sobie miejsce w kuchni na rowerek stacjonarny:)...mam go w sypialni ale tam mała śpi z nami i nie mam jak ćwiczyć jak dziewczynki śpia a tak zawsze bede mogła sobie na niego wskoczyć :DNarazie robie takie jakieś ćwiczenia roziągające czy przysiady zeby powoli wpaść w rytm...:)Są checi mam nadzieję ze się uda:)

Pierwsze ważenie i pomaiary zrobiłam...będe ważyć sie i mierzyć co niedzielę i zdawać relację.:) Jestem załamana ;(

Wiec trzy dni podsumowując:

Ćwizenia: były minimalne choć w niedziele byliśmy w zoo i był dłuuuugi spacerek co dla mnie duzo bo żadko spaceruje tak długo :)

Woda: codziennie 2l wypite

Słodycze: nietykane

Posiłek max 18: zjedzony jak przykazano :)


31 maja 2014 , Komentarze (1)

Witajcie Vitalijki



Długo mnie tu nie było a powiem że nawet baaaardzo długo. A to ciąża poród nowa sytuacja obowiązki itp. 


Za kilka dni moja mała kończy 6 miesięcy az 6miesięcy (czas leci ojj leci szybko )


Więc to czas kiedy mówie sobie STOP Z OBŻARSTWEM 


Na myśli mam obżarstwo wieczorne...Odkąd na świecie pojawiła sie moja druga córeczka w ciągu dnia nie mam czasu na normalne jedzenie jestem w ciągłym biegu...za to wieczorem kiedy małe już śpią ja zaczynam UCZTE


Ale mówię KONIEC !!!!


Nie mogę na siebie patrzeć najlepiej zamknełabym się w domu i nikomu nie pokazywała...wychodzę tylko ze względu na dzieci...no ale co sama sobie to zrobiłam!


Teraz sama muszę się z tym uporać i liczę na wasze wsparcie. A wiem po ostatnim moim podejsciu do odchudzania ze mogę na was liczyć i ze ja też potrafię zrzucić ten wstrętny tłuszcz....


Teraz muszę jakoś sobie wszystko tak poukładać aby przy tych moich łobuziarach wygospodarować na początek choć 30min ćwiczeń potem będe stopniowo zwiększać długość ćwiczeń i intensywność terningu...dodam ze karmie i zbyt intensywny trening nie wchodzi w gre...no i moje kg tez nie pozwalaja na odrazu niewiadomo co....ale jestem dobrej myśli i dam z siebie wszystko....!!!!!


Zaczynam od jutra...jutro moje wazenie mierzenie...zrobię sobie zdjęcia aby potem je porównać.Zrobię sobie plan i cele codziennie będe to wszystko tu opisywać i zaznaczać czy podołałam wyzwaniu czy też nie. 

29 kwietnia 2013 , Komentarze (14)

Witajcie Vitalijki !!!!


Obiecałam że będę się odzywać codziennie 
Nooo ale zawaliłam
Ale mam usprawiedliwienie

Po moim poście gdzie pisałam że czas na zmiany
nadeszły ale niespodziewane....
Coś mnie naszło i zrobiłam teścik ciążowy
No i pokazały sie 2 kreseczki
Zostało już potwierdzone przez moją gin...

Nie pisałam bo dopadła mnie choroba 
i jeszcze jej nie wyleczyłam do końca ale już jest o niebo lepiej
A leczenie w ciąży bez leków to masakra
i do tego bąbel raczkujący który jest wszędzie
Ale dałam rade

Nie chce odkładać całkowicie ćwiczeń i zdrowego żywienia
Nie bede popełniać błedów z pierwszej ciąży
Puki co jestem na dobrej drodze
A spowodowane jest to brakiem apetytu
Pije duuużo wody
Ograniczyłam kawe
Jem wiecej owoców i warzyw
Na następnej wizycie zapytam czy moge choć troszke cwiczyć na rowerku treningowym
Nie chce całkiem odejść od aktywności 
Wkońcu ciąża to nie choroba


Będe tu z wami cały czas
trzymam kciuki za wszystkie
Już niedługo dołącze do was z powrotem

18 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie Vitalijki !!!!


Wkońcu mamy piękne słońce
U nas tak ciepło ze normalnie lato sie zrobiło
rano o 9 termomert pokazuje już 20 stopni
ochh niech tak zostanie


Od kilku dni ćwicze na rowerku treningowym
minimim 50 minut
choć wczoraj byłam jakaś taka nie do życia
i dałam rade tylko 35min
Ale sie zakochałam
Jest świetny
I mam MEGA ZAPAŁ do dalszych ćwiczeń!!!

Wczoraj z samego rana poszłam z małą na spacer 
byłyśmy 1,5h
dziś mam lenia ale po popołudniowej drzemce
wyjdziemy troszke dupki przewietrzyć

Moje kolano już lepiej
wczoraj jak robiłam mel b posladki
nie czułam bólu wiec ok
dziś spróbowałam z przysiadami
jednak musze jeszcze czekać bo troche boli


Życze wam miłego dzionka

16 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Witajcie kochane!!!!


U mnie wczoraj piękne słóneczko
posiedziałam z mała troszkę przed domkiem
bo czekaliśmy na kuriera
ale się nie doczekaliśmy
Mam nadzieję że dziś już będzie napewno

I tak jak w tytule
zawsze coś na przeszkodzie 
do aktywności fizycznej
wczoraj bawiłam się z małą
jak mi w kolanie łupło tak ledwo chodziłam
ale sie nie poddałam i 
50 min na rowerku zaliczyłam

Było by więcej ale już kolano tak bolało
że nie chciałam przeginać
Rowerek świetny
tylko dupka mnie dziś boli

Od poniedziałku robię nowe postanowienia
związane z odchudzaniem 
trzeba troche zmieniać życie
narazie szukam myśle
aż się boję co wymyśle

15 kwietnia 2013 , Komentarze (10)

Witajcie babuszki !!!

U nas wiosna w pełni
jak pisze tego posta jest 9 rano
a my już w cieniu mamy 20 st

W pt miałąm wazenie i mierzenie 
ale zrobiłam to tylko z czystej kontroli
ponieważ jestem przed @
to waga mi szaleje
Ale spadek był 200g
zawsze to do przodu

Jak wpisałam w tytule
od dziś cwicze na rowerku terningowym
Wczoraj mi mąż przywiózł moją zdobycz
Jest jak nowy
I od dziś ruszam pełną parą
No ale orbitrek w odstwke nie pójdzie
nie nie nie


A teraz z innej beczki


Kupiłam wczoraj mojej niuni fotelik samochodowy
Do jutra dojdzie już nie mogę się doczekać


Dziewczyny u nas tak ciepło
i nie wiem czy małej zakładać czapeczke
jak idziemy na spacer 
czy juz nie
doradzcie

11 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie kochane !!!!

Przepraszam za moją długą nieobecność podczytywałam was czasem ale nie miałam weny na pisanie i mało czasu.
Święta mineły mi szybko 
Po świętach sprzątanie i przygotowanie do komuni synka koleżanki
Musiałam upiec ciasto i zrobić sałatke
w sumie nie musiałam ale chciałam pomóc
bo tu na obczyźnie każdy pomaga sobie jak może

Moję odchudzanie hmmm......
Myślę że źle nie jest straciłam w sumie 5kg
Co bardzo mnie cieszy
Kiedy zaczynałam odchudzanie 
nie wierzyłam że uda mi się stracić choć 2 kg
a teraz weszło już w krew
i ciągle myśle tylko by tracić kg


Przyznaje miała 10 dni lenistwa czyli brak ćwiczeń
W sumie to nie było czyste lenistwo tylko brak czasu przed świetami 
po świetach
a potem moja mała sie przeziębiła
ale już wszystko wraca na odpowiednią drogę

Od 3 dni ćwiczę nie niewiadomo ile ale ćwiczę
powoli będę zwiększać moją aktywność.
narazie od pol do godziny ćwiczeń dziennie

Pogoda jest już coraz lepsza 
choć u nas od 3 dni co jakiś czas pada
ale lepsze to niż śnieg mróz

Jak mała wyzdrowieje całkiem bedziemy chodzić na spacerki
A to zawsze jakaś aktywność więcej

22 marca 2013 , Komentarze (4)

                                                    Witajcie kochane !!!

                                         Przepraszam ze nie pisze rególarnie 
                  ale moj mały łobuz zaczą wspinać sie o wszystko co sie da i nie mam czasu na nic 
                                        jak spi ja ćwicze sprzatam gotuje 
                               bo jak nie śpi oczy musze mieć dookoła głowy


                     W tym tyg pomiarów nie będe wam podawać bo sie nic nie zmieniło 
                                            w tali tylko 0,5 cm zawsze cos 
                                                 ale waga posza o 0,8kg 
                                                  to pierwszy raz tak dużo
               mam nadzieje ze juz regolarnie bedzie mi tak spadać co tydzień a nie po 200g 

                                  To chyba zasługa tego że zmieniłąm troch menu
                                 Narazie zostane przy tym zobacze co będzie dalej

Dalej trzymam sie cwiczen zostało mi jeszcze 11 dni do zakończenia jillian i mysle co dalej
                                                  Wode pije ok 2l dziennie
                                     no i herbatka zielona na noc obowiązkowo

                      Jestem w trakcie licytacji rowerka treningowego i orbitreku
                                             z rowerkiem idzie mi ok 
                                               ale z orbitrekiem ciężko
                            ostatnio to chodzący towar ale sie nie poddam
                             narazie mam orbitreka kol wiec mi sie nie spieszy

To tyle co u mnie mam nadzieje że ten weeken bedzie zarówno obfity w ćwiczona jak poprzedni 
Dam z siebie wszystko

18 marca 2013 , Komentarze (10)

                                            HEJ VITALIJKI!!!!!


                                Normalnie duma mnie rozpiera!!!
            Pierwszy weekend odkąd się odchudzam zaliczyłam ćwiczeniami!!!!!
                                              Normalnie morda sie cieszy 



A powiem wam jeszcze coś fajnego
Mój mąż jadł wczoraj PIZZE a ja NIE ruszyłam nawet kęsa 
No a tak to weeken miną ok dużo pracy co wiąże sie z ruchem mała mi raczkuje wszedzie trzeba za nia latac wiec na brak ruchu nie narzekam


Mam pytanie dotyczące Orbitreka.
Ćwiczę na nim od tygodnia codziennie rególarnie na najniższym "biegu" wczoraj weszłam na neta poczytac conieco a tam wypowiedzi mnie zszokowały.
Dziewczyny pisza ze przez 45 min zrobiły 12-15 km spaliły pond 200kcal a moj orbitrek pokazuje po 30 min 50spalonych kcal i 2.2 km przejechane....yyy czy cos ze mna nie tak czy z moim sprzetem czy te laski poprotu maja takiego powera ze szok dzis testowałam to ja sie zawziełam i jechałam mega szybko to pokazywał mi max 10km na h a one w 40 min 15km???? Niech mnie ktoś oświeci.


A oto bilansy z weekendu i dzis:


sobota:
Ćwiczenia:
Orbitrek 30 min wieczorem
Jillian niezaliczony
Mel B niezaliczony
Motylek 100 na nogi
Brzuszki niezaliczony

Zielona herbata zaliczone
Woda 1 l

niedziela
Ćwiczenia:
Orbitrek 30 min wieczorem
Jillian level 2 dzień 6 zaliczony
Mel B niezaliczony
Motylek niezaliczony
Brzuszki niezaliczony

Zielona herbata zaliczone
Woda 1,25 l

Jak na weekend i na mnie myśle że nie jest żle


dziś
Ćwiczenia:
Orbitrek 30 min wieczorem
Jillian level 2 dzień 7 zaliczony
Mel B pośladki
Motylek 100 na nogi
Brzuszki niezaliczony

Zielona herbata zaliczone
Woda 1,5 l


15 marca 2013 , Komentarze (4)

                                Witajcie Vitalikji ! 


                                                     Wkońcu mi się udało!!!!
                                                    Nie wymiękłam jak zawsze !!!!
                                                  Piątek zaliczyłam z ćwiczeniami !!!
                                           Jestem z siebie dumna....wkońcu  nie odpuściłam 

A teraz mniej kolorowo....dziś moj dzień pomiarów szału nie ma no ale ten tydzień był z wstrętną @ wiec sobie wybaczam bo jak mam @ to mam mega parcie na jedzenie a szczególnie słodkie a ja zjadłam tylko 2 ciastka No i moze wiecej normalnego jedzonka

Pomiar     kg   szyja    biceps    piersi     talia    brzuch     biodra    udo   łydka  
5 luty       89,1    36          37         108       97       107         111        65,5     47
13 luty     88,6    36          34         107       95       105       109,5       66,5     46
22 luty     87,8    35          34         105       94       104         109        66,5     46
1 marca   87,6    34,5      33,5      104,5    93,5      104         108        65,5     46
8 marca   86,9    34,5       33         103       92       103         106        66,5     46
15marzec 86,8    34         33         101      90,5     101         107         63,5    45,5

W kg tylko 100g ale cm nawet nawet 

Dzisiejszy trening :D 
Ćwiczenia:
Orbitrek 20 min rano 
Jillian level 2 dzień 5 zaliczony
Mel B pośladki
Motylek 100 na nogi
Brzuszki 100

Zielona herbata zaliczone
Woda 1 l


I mam do was pytanie mam orbitrek od tygodnia i po 10 min tak mnie bolą nogi ze cwicze 2 razy dziennie po 15 min lub 20. Czy kazda z was tak ma (ta która ćwiczy na orbitreku) czy ze mna coś nie tak??? I chyba takie ćwiczenia dzielone nie daja za duzo..hmmm??
I jak powinnam ćwiczyć chodzi mi o to ile min dziennie i jednorazowo ???


                            MAM NADZIEJĘ ŻE JUTRO NIE WYMIĘKNE I TEŻ POĆWICZE....
                               NAJWIĘKSZĄ MOTYWACJĄ JEST TO ZE PISZU TU DO WAS
                                                    A JAK JEST ZLE TO MI WSTYD 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.