świeta świeta i po świetach :)
na wage nie staje bo nie chce sie zalamac :P ale obstawiam 2 kg do przodu, dodatkowo w niedziele bylam na dyskotece wiec troche kalorii sie spalilo a w nocy mialam jakies zatrucie wiec wymiottowalam :(
ale od jutra dietka konretna, pelno ciasta w lodowce, ale od jutra jak powtarzam do 1 maja same warzywa na obiady a na sniadanie czy przekaski jakies białko czy cos :)
ZERO WEGLOWODANOW :) zbliza mi sie @ wiec wogle masakra :P
ale na wage stane 1-2 maja mam nadzieje bede juz po @ i schudne z tego co zezarlam na swieta :)
pozdrawiam wszystkich, mam nadzieje ze czujecie sie lepiej niz ja :))
p.s. mam wyrzuty sumienia ze tyle wpierdolilam na swieta ale no coz.... ps.2 jutro umowilam sie na ciasto z kolezankami, wpadaja do mnie na resztki swiateczne, ale ja nic nie zjem... o kur%(& ledwo siedze i pisze :PP
buziaki
WCZORAJ Z KLUBU:
I DZIS ZE SPACERKU: