Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marta9494

82kg znowu, ale to dobrze bo wczoraj troche zjadlam :) ale cel osiagniety, mialo byc do soboty 82,3 na wadze, a jest 82 :)))
do nastepnej soboty nowy cel--> 80,2 :) czyli -1,8 kg :)
trzymajcie kciuki :)

82 kg :) mimo ze zjadlam troche slodyczy wczoraj, waga spadla :) w sumie mialam godzine jogi i 2 godz zumby :) SUPER ZE  cleo i donatan przeszli do finalu :) mi sie podobala jeszcze finlandia :) trzymajcie kciuki za nich w sobote :) buzka

jest 82,5 :)

jest spadek, ufff walczee dalej- 82,8 ;)

zalamka, na wadze 83,5 kg ... zaczyna mi brakowac motywacji :( jeszcze tylko 10 kg do upragnionego celu... ale caly czas mysle o slodyczach .... nie dobrze.......... dzis mialam zaczac znowu helathy life ale co? nie udalo sie :(((

pomożcie, dajcie kopa!!!

coz za szczescie :) sami widzicie jak sie chce to sie da :))) na pierwszym zdjeciu stoje na bezdechu i ledwo sie zapielam, a na drugim nie dosc ze juz prawie nic sie nie wylewa, to jeszcze tak dobrze sie czulam i oddychalam :))

szkoda ze sie dzis nie zwazylam, no ale trudno , zrobie to jutro zeby porownywac ile mi zleci :)) pozdrawiam i lece na aerobik :) buziaki

wiec znowu sie powtarzam--> za 3 tygodnie na wadze koniecznie -4kg :) czyli 78 kg :))
jakos to sie uda, duzo warzyw, owocow, białka i zleci :))

raz albo 2 razy w tyg bede mogla zjesc miesko :) dzis zaszalal kupilam czipsy z biedronki i zjadlam, bo mialam na nie ochote i batonika ryzowego, ale stwierdzilam ze moge, skoro teraz przez 3 tygodnie na takie rzeczy bede mogla tylko patrzec :P

zdjecia:

ja z pysznym cytrynowym STOCKIEM :)

buziaki :)

majówka udana :) bardzo udana :) 1-go maja bylam z kolezanka na dlugim spacerze, pozniej pilysmy piwko w plenerze, pozniej grill z rodzinka i koncert w miescie :))

2-go maja pojechalam do rajgrodu ze znajomymi i niedawno wrocilam :) bylo super, ale tak zimno ze masakra.... a mama mowila wez kurtke i coreczka nie wziela, 2 bluzy, krotkie spodenki i stroj kapielowy i nie nalozylam niestety ubranek letnich :PP 

jutro jeszcze planow nie mam ale pewnie jakis spontan wyjdzie :) dodatkowe kilogramy? nie ma :)) jestem w szoku ... :) do 25 maja cel---> -4kg :)))

a teraz porowanie zdjec, ja z sylwestra, ja na majowce :) RÓŻNICA?? -10 kg :) cos widac? chyba tak :)

wrocilam do wagi sprzed swiat --> 81 kg :))

cel do 24 maja:  -3-4 kg ;)) do osiagniecia :)
zaczynamy MAJOWKE :) ja jutro jade na rower, a wieczorem na koncerty miejscie,natomiast w piatek wybywam do Rajgrodu na 2 dni ze znajomymi, a niedziela to pewnie tez bedzie fuunny day :)

pozdrawiam i zycze milego majowkowania!! Pamietajcie robcie wszystko z glowa i w granicach rozsadku :*** I OBY DOPISALA POOGODA :)
a to ja z dzis:

jak wyzej, macie jakies pomysly na oczyszczenie po swietach??

wyznaczylam sobie nowy cel: do 25 maja schudnac 6-7kg :) mam ponad miesiac, mysicie ze sie da?? :)
zostalo mi :
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 i zaczynamy od jutra :)

JA Z MOIM KOCHANYM SIOSTRZENCEM: