Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marta9494

heeeej kochane :)

u mnie wszystko ok! jestem po jednym egzaminie, który raczej zaliczylam i po porownaniu wynikow z innymi odpowiedzi mam tak samo! :) mialam kolokwium z prawa finansowego, które zaliczylam na 5 wiec zwalnia mnie to z egzaminu hihihihi :) ciesze sie na maxa!! jeszcze we wtorek kolowkium z infy, ktorego sie strasznie boje :(( <brrr> i egzamin z marketingu, a we srode egzamin z postepowania administracyjnego, gdzie mozna miec przy sobie kodeks z postepowania :) wiec jak wszystko pojdzie dobrze to juz we srode bede po egzaminach!! :) fakt ze uczyc sie musze duzo bo zarwalam kilka nocek ale warto bylo :) a pozniej chcialam isc oddac krew w koncu!

a co do dietki, uaktualnilam pasek :) 5 dni oczyszczania dalo swoje :)

a dzis meczy mnie kac, bo wczoraj pilam ze znajomymi :( ech masakra :P

pozdrowionka ! 

moje plany na najblizsze dni :) znowu oczyszczanko! 3 dni picia piwka na juwenaliach i trzeba sie dobrze wzmocnic :)

proponuje: jutro dieta owsiankowa, pojuttrze dieta truskawkowa, we czwartek, piatek i sobote warzywka :) 

i jaaaaaaaaaaaaaaaa:

zaraz lece na juwenalia!! chcialam wam pokazac dzisiejszy obiadek: ryz brązowy, polany jogurtem nat. z lyzeczka cukru brązowegi i truskawki! plus cynamon :) pycha!!!!!!!!!!

PÓKI SĄ TRUSKAWKI ZROBILAM NA SNIADANIE SZEJKA: 

BUZIAKI

wydłuzam swoj plan o całe 28 dni :) wiec dzis powinno byc 141/178 :) 

MOJ WCZORAJSZY ZAJEBISTY OBIAD, pierś z kurczaka robiłam w tzw. papirusie firmy WINIARY :) pysznosci :)))))

DZISIEJSZE ORZEZWIAJĄCE ŚNIADANKO: szejk z ogórkiem zielonym, gruszką, sokiem z cytryny i miętą

DZISIEJSZY PYSZNY PODWIECZOREK: truskawyyyyy i ananas :)

ja i moje nowe spodenki :)

róznica myślę jest :)

moje posilki w tygodniu warzywno-białkowym :)

sniadania: serek wiejski z lida (firma pilos) z całym ogorkiem lub serek wiejski z całą papryką. Nie bez powodu napisalam ze z lidla, ponieważ są one najlepszymi serkami jakie keidykolwiek jadlam. Probowałam jesc inne z wyzej wymienionymi warzywami, ale były niedobre.

2 sniadania: co bylo w lodowce czyli serek wiejski lub jogurt naturalny lub 2 jajka na miękko

obiady: gotowalam brokul i pozniej robilam jajecznice z 2 jajek i calego brokuła, druga opcja taka sama tylko ze z kalafiorem, a 3 opcja mrozony szpinak gotowalam w garnku i jadlam albo sam jako zupa albo przez sitko odlewalam wodę i dodawalam np jajka na twardo 

podwieczorki: tak jak w 2 sniadaniu; tylko ze np. jesli na 2 sniadanie jadlam jogurt to na podwieczorek jajka, jak na 2 sniadanie serek wiejski to np. na podwieczorek jogurt. 

Dodatkowo ćwiczyłam--> poniedzialki i srody aerobik, wtorki i czwartki zumba, sobota rower :)

pozdrawiam

wielki tydzien ooczyszczania tzn warzywno-białkowy sie skonczył :) 

podsumowanie? -4 kg :) na wadze pojawila sie 7 !!!!!!!!!!!!!!

mysle ze mogloby byc wiecej, ale w niedziele dostalam @ i troche woda sie zatrzymywala :) jestem zadowolona ze wytrzymalam i ciesze sie, ze nie poddalam sie :) polecam kazdemu kto chce sie oczyscic, czuje sie o niebo lepiej :)

jutro wstawie jakie foteczki, a teraz lece spac
dobranoc kochani :)

od jutra WIELKIE OCZYSZCZANIE ORGANIZMU PRZED ZBLIZAJACYMI SIE WAKACJAMI: wiec tak:
śniadania: serki wiejski z ogorkiem, lub papryka
2 sniadania: jogurty naturalne

obiady: przez 2 dni caly brokul, przez 2 dni kalafior, przez 3 dni szpinaczek 

podwieczorki: 2 jajka :))

przez calutki tydzien bede tak jadla :)

kiedys juz tak robilam i w niedziele czulam sie wysmienicie :)

trzymajcie kciuki i lecimy z koksem :))))

niestety na wadze 83 :( 

chyba w tym tygodniu zrobie sobie tydzien warzywno-bialkowy :))

co myslicie?

imieniny mamci--> goscie na 17--> wielkie obżarstwo? ooo nie! :))