Ćwiczonka dość dobrze dziś. Bardzo dużo nauki, ale na szczęście jutro ostatni dzień i święta, czyli pranie, sprzątanie, gotowanie, przyjmowanie gości i zakuwanie. Prawdopodobnie z tym ostatnim będzie problem, no ale cóż poradzę. Tak jakoś się przyjęło w mojej rodzinie, że każdy zwala się do nas bez pytania, a ja i mama nie odpoczywamy, tylko "usługujemy". Zaletą może być tylko to, że nie ma czasu zjeść
Jak wcześniej wspomniałam dziś ćwiczenia w miarę dobrze.
Mel B pośladki A6W dzień 30 Mel B nogi.
Jestem zbyt wycieńczona, żeby zrobić nogi, które są naprawdę męczące. Zauważyłam dziś coś fajnego i zaskakującego, a mianowicie moje uda już prawie wcale nie trzęsą się jak galareta! W prawdzie wciąż pokrywa je gruba warstwa cellulitu, ale już widać poprawę. To najprawdopodobniej zasługa Mel B.
A6W wydaje się być bez sensu. Chyba zrezygnuję. Trochę mi szkoda, bo to już 30 dzień i mało zostało do końca, ale nie widzę efektów, a ćwiczenia zaczęły mnie nudzić. Może przestawię się na Mel B brzuch (zakochałam się w niej ). Zaczęłam ćwiczyć brzuch, by uzyskać płaski i szczupły na lato. Zależy mi również na wąskiej talii. Zastanawiam się czy od Mel nie będę miała ciała bez wcięcia w talii z brzuchem równym z biustem od mięśni. Bardzo nie chcę być deską bez krągłości.
Aha i jeszcze zrobiłam znów peeling kawowy. Zastanawiam się, czy jest jakaś reguła w którą stronę kręcić? Czytałam gdzieś, że ma to znaczenie, ale nie wiem jakie.