Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Kasia , mam 15 lat . Do odchudzania skłoniło mnie moje odbicie w lustrze .Najbardziej lubię grać w koszykówkę .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8448
Komentarzy: 55
Założony: 2 marca 2013
Ostatni wpis: 26 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasia70b

kobieta, 27 lat,

174 cm, 65.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: mieć wagę 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 czerwca 2014 , Komentarze (1)

                                        WITAJCIE KOCHANE !


Zaczynam całe odchudzanie od nowa, wprowadzając troszkę inne zasady. Trochę mnie już tu nie było. Obietnicy ,że będę ważyć w maju 63 kg też nie spełniłam;( Jakoś tak wyszło, że przez ostatni miesiąc nic nie zrobiłam w kierunku by ją spełnić, a nawet przytyłam 2 kg. Ale już się ogarnęłam, po prostu byłam już tym odchudzaniem zmęczona i zrobiłam sobie ten miesiąc przerwy. Powiem szczerze, że nie mam jakiś wyrzutów sumienia w związku z tym. Waga już spada więc jest ok:D

  1. Będę jeść co 4 godziny. Jak jem co 3 to ciągle myślę o jedzeniu i wychodzi, że jem więcej niż powinnam.
  2. Nie będę jeść po godzinie 19, wcześniej nie jadłam już po 18 i chodziłam głodna
  3. Postaram się nie jeść słodyczy
  4. Obiecuję, że nie będę podjadać:)
  5. Nie będę aż tak intensywnie ćwiczyć , wybiorę coś lżejszego na przykład Chodakowską. Gdy ćwiczyłam Insanity byłam ciągle zmęczona , choć to naprawdę fajny zestaw ćwiczeń , lecz chyba nie dla mnie.
  6. Będę pić 1.75 l wody dziennie
  7. Nie będę pić napojów gazowanych
  8. Nie będę jeść smażonego

To chyba wszystko z moich zasad. Teraz moje wymiary :

26 czerwca 2014 r.26 lipiec 201426 sierpień26 września
szyja         32 cm
pod biustem         79 cm
talia         70.5 cm
brzuch na wysokość
 pępka
         73 cm
brzuch na wysokości
kości biodrowych
         89 cm
biodra w najszerszym
miejscu
        95.5 cm
udo w najszerszym
 miejscu
         54 cm
łydka         36.5 cm
kostka         23.5 cm

Teraz ja już lecę na drugie śniadanie. Buziaczki  :*

8 lutego 2014 , Komentarze (2)

                                                            Hej 
Piszę do was tak od rana ponieważ , będę jeszcze chciała wam napisać mój jadłospis na dziś byście go oceniły.Do maja muszę ważyć max. 63 kg . Nie ma przebacz. 
Tak , wiem że do maja mam niby mało do schudnięcia , ale dla mnie to naprawdę bardzo dużo. Dlaczego?
Hmm... pewnie dlatego ,że wiecznie znajdują się jakieś pokusy w domu którym nie mogę się oprzeć. Na przykład jakieś pyszne ciasta itp. 
Ale od dziś KONIEC !

A oto moje menu na dzisiaj :
8:00- płatki zbożowe z rodzynkami i mlekiem 428 kcal
12:00- 2 kromki chleba z chudą szynką  280 kcal
15:00- pierś z kurczaka z ryżem brązowym i brokułami 540 kcal
18:00- szklanka soku pomidorowego  66 kcal
RAZEM : 1314  kcal 

Może być takie menu ?
Nie wiem czy jest dobre czy nie , bo powiem szczerze ,że aż tak nie znam się na tym . Ale jeśli zauważę ,że to za mało kcal to oczywiście zwiększę jakoś posiłki. 
Ja już kończę, trzymajcie za mnie kciuki 


2 lutego 2014 , Komentarze (2)

Heej
Obiecałam , że odezwę się po pierwszym treningu z drugiego miesiąca Insanity. Zrobiłam cały ! Myślałam , że nie dam rady bo było dosyć ciężko, ale udało mi się . Jak skończyłam myślałam , że popłaczę się ze szczęścia . Dziś ledwo chodzę. Nadwyżki już się pozbyłam i dziś ważyłam 65.1 kg . Teraz czekam na 64 kg 
Trzymajcie kciuki by udało mi się zrobić kolejny morderczy trening !
Pa

30 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Heej 
Co tam u was ?
U mnie na razie wszystko w porządku , staram się usunąć nadwyżkę. We wtorek minie tydzień bez słodyczy. To chyba mój rekord. Już dzisiaj kusiło mnie by zrobić muffinki czekoladowe , ale powiedziałam sobie NIE !
Schudnięcie jest dla mnie ważniejsze niż jakieś muffinki które uszczęśliwią mnie na kilka minut , więc by całkowicie wybić sobie ten pomysł z głowy zrobiłam sobie trening INSANITY i mi przeszło 
Już nie mogę doczekać się 2 miesiąca tych treningów choć z jednej strony boję się , że nie dam rady wytrzymać 60 minut tego morderczego treningu .Ale spróbuje , nie poddam się, przecież wytrzymałam już miesiąc.
damy radę!
Brzuch marzenie , może też kiedyś mi się uda taki mieć 

Trzymajcie kciuki , Pa 

29 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Hej : )
Niewiem co się ze mną dzieje ale od sylwestra nie potrafię się ogarnąć.Było wtedy ok 1,5 kg na plusie. Nadal nie potrafię ustabilizować swojej wagi , bo jak już prawie mi się udaje to zdarza mi się jakaś wpadka i znowu nadwyżka.
Ale dam radę , przecież się nie poddam przy tych ostatnich 6 kg skoro dałam już radę schudnąć 18 kg .
Moją największą zmorą są słodycze.Jak są w domu to już nie potrafię się opanować bo w ciągu 1 dnia mogę zjeść pół tabliczki czekolady
Ale teraz staram się by ich już w domu nie było , więc od jakiegoś tygodnia nie miałam czekolady w ustach !

A jeśli chodzi o ćwiczenia to w sobotę zaczynam drugi miesiąc INSANITY !!
Już się boję , prawie dostawałam zadyszki w pierwszym miesiącu robiąc wszystkie ćwiczenia perfekcyjnie. Ale naprawdę polecam te ćwiczenia są świetne.
Teraz już muszę kończyć , ale odezwę się jak zacznę drugi miesiąc Insanity 

2 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Hej , dziś dodam wam małe porównanie 12 kg. Niestety nie mogę pochwalić się różnicą 18 kg ( bo tyle już udało mi się schudnąć ) bo niestety ważąc 84 kg , nie zrobiłam żadnych zdjęć by mieć teraz porównanie.
Jak myślicie ile jeszcze powinnam schudnąć ? Ważę 65.6 kg . Planuje schudnąć do 58 kg.
Pierwsze zdjęcie waga ok 77 kg , na drugim ok 73 kg ,a na ostatnim 65,6 kg

Mam nadzieję , że widać tą małą różnicę

30 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Heej 
Tak jak napisałam w temacie zaczynam walkę z insanity. Programy Ewki już trochę mnie znudziły i na mnie za bardzo nie działały bo od września straciłam tylko jakieś 7 cm.
Już wczoraj zrobiłam pierwszy trening z programu Insanity. I od razu mówię , że jestem bardzo zadowolona. Po pierwszych 20 minutach byłam cała mokra i ledwo oddychałam mimo , że na przykład Killera Ewki robiłam bez problemu. Mam nadzieję , że po 2 miesiącach będę mogła się pochwalić dużymi efektami .
Obecne wymiary :
waga : 65.6 kg
szyja : 34 cm
pod biustem : 85 cm
talia : 72,5 cm
brzuch na wysokość pępka : 80 cm
dół brzucha : 87 cm 
biodra : 95.5 cm
udo ( w najgrubszym miejscu ) : 53,5 cm
nad kolanem : 38,5 cm
pod kolanem : 33,5 cm
łydka :  36,5 cm

26 grudnia 2013 , Komentarze (1)

                                     Jak się czułam przed świętami 

                       

                                                       A jak po nich 

                         

Niby nic nie przytyłam przez te święta ( pierwszy raz w życiu ). Waga nadal ta sama , ale patrząc na mój brzuch czuje się o jakieś 5 kg cięższa. Ale na szczęście jutro już koniec więc mam nadzieję że szybko wróci do swojego dawnego wyglądu. 

Jeszcze taka mała motywacja na koniec !:)

1 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Hej 
Dziś znowu siebie zawiodłam , może nie obżarłam się, ale zdrowo nie było . Jeszcze godzinę temu chciało mi się po prostu płakać. Teraz już się zmotywowałam i o 18 idę poćwiczyć z Ewką killera . Ten weekend był straszny , ale chce o tym już zapomnieć i zacząć już od nowa.
Tak jak poradziłyście będę sobie robić jadłospis dzień wcześniej by uniknąć niepotrzebnych przekąsek.
Oto jadłospis na jutro.
8.00 - płatki zbożowe z rodzynkami i mlekiem 1,5 % tłuszczu
11.00 - kromka chleba razowego z chudą wędliną i ogórkiem 
14.00 - pomarańcza
16.00 - ryż brązowy z jogurtem naturalnym i startym jabłkiem
19.00 - mały jogurt naturalny

Jak sądzicie ? może być taki jadłospis ? 
Oczywiście jutro jeszcze będzie trening który będzie trwał mniej więcej 60 minut.

30 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hej 
Troszeczkę już tu nie pisałam , ale zaglądałam tu codziennie i czytałam wasze pamiętniczki.
Moja waga od września zmalała prawie 4 kg.Już prawie osiągnęłam wagę 65 kg, ale potem przyszła @ no i waga wzrosła o 1 kg.W moim organizmie doszło chyba do zatrzymania wody( przynajmniej mam taką nadzieję , że tylko wody )
Jeśli chodzi o ćwiczenia to już od 3 miesięcy ćwiczę z Ewką. Efektów może gigantycznych nie ma , ale ja je widzę. Brzuszek troszkę się zmniejszył , spodnie luźniejszeEfekty może by były lepsze gdyby nie to że nie za bardzo pilnowałam diety.
Może niedługo zrobię moje małe porównanie z początkowej wagi 84 kg do 66 kg.
Nigdy nie myślałam ,że osiągnę taki sukces. Nawet nie myślałam , że uda mi się schudnąć 5 kg , a tu aż tyle mi się udało.
Ale to jeszcze nie koniec, zostało jeszcze 6 kg . I musicie mi dać mocnego kopa w tyłek bym się zmotywowała . Ćwiczę 6 razy w tygodniu bo straaasznie to pokochałam , ale jeśli chodzi o dietę to lipa. Ciągle coś podjadam , a to jabłko ,a to jeden cukierek bo to przecież tylko kilka kcal , i tak potem wychodzi ,że jem pół czekolady.CZEKAM NA OPIERDZIEL !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.