Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AngelLips

Cześć Kochane wracam z wielką nadwyżką kilogramową, ważę teraz więcej niż kiedy kol wiek... Mój dzień to błędne koło rano ważenie, szok, potem znowu zaczynam "żreć" ,wieczorem znów wmawiam sobie że od jutra zacznę znowu, że przestane jeść te śmieci nie wiem co się ze mną dzieje... Pisząc ten post zbierają mi się łzy w oczach bo naprawdę nie czuje się w swoim ciele źle ale gdy patrze w lustro albo staję na wagę doznaję szoku... Czy ja muszę zobaczyć 100 na wadzę żeby się ogarnąć... A już co raz mniej do tego brakuję... Ostatnio nie miałam czasu zajadałam stres maturalny i do tego przeprowadzka, długi remont. Wiem usprawiedliwiam się tylko ale tak pragnę skończyć z tym błędnym kołem obżerania tak bardzo chce znów zrobić dwa treninigi dziennie i nie mieć ochoty ciągle jeść! CO SIĘ ZE MNĄ STAŁO!!!!!!! Muszę się obudzić bo w końcu będzie już za późno , nie chce tego nie chce tyle jeść nie chce! Czemu to ciągle robię nie wiem postaram się pisać teraz codziennie , może to właśnie wstyd przed wami powstrzyma to błędne koło toczące się od rana aż po noc . 

Idę poczytać co u Was poszukać motywacji!

Załamana

Hej Kochane ja dziś szybciutko , ostatnio co jakiś czas wpadał do mnie 

jakiś cukierek albo batonik a teraz hmm do świąt nie jem słodyczy zero ! 

Oto mój plan ! 

Jeśli któraś z Was miałaby ochotę to piszcie wyślę go i Wam :)

Obecnie waga w miejscu ale wiadomo jak są słodycze nie ma sukcesu :)

Teraz opieram dietę na białku :) zobaczymy jak to będzie do stycznia :)

Moja suplementacja aktualnie to odżywka białkowa :)

Tak tak zaraz będzie że to nie naturalne itp. ale 

szczerze wolę to ponieważ już bardzo przejadły mi się serki wiejskie , jogurty , 

kefiry i twarożki ! Ufff to tyle a i jeszcze ostatnio co raz więcej piję !

Co do ćwiczeń to robię zestaw na pośladki i brzuch po 10-15 minut 

100 przysiadów z krzesłem no i godzinka rower stacjonarny :) 

Mam nadzieję że uda nam się dotrwać do świąt bez łakoci ! :D

Trzymajcie kciuki za mnie a ja za was :D 

AngelLips :*

Cześć moje Aniołki od 4 dni jestem na potężnej redukcji  

Niestety na wpisywanie postów na Vitalii mam jedynie tylko 

weekendy :D ale to zawsze czas dla Was !

Dzisiaj szybki wpis:)

Ćwiczenia :

1h rower stacjonarny 

100 przysiadów z podparciem

15 minutowy wycisk brzucha 

unoszenia nóg po 50 :) 

plus dzisiejszy krokomierz 

Dzisiejsze jedzonko 

Jestem bardzo zmotywowana . Wagę zaktualizuję w czwartek :)

Ale szczerze i nie w cale nie przesadzam , brzuch już spadł 

brak ciąży spożywczej a to już proges po 3 miesiącach zaniedbania :D 

Dziś krótko , jeśli macie jakieś pytania odpowiem na każde ! 

Dobranoc Słoneczka 

Wasza , AngelLips

P.S: Czy Wy też nie możecie edytować tekstu , zmienić koloru itp. ?

A i zmieniam cel na 65 ! Bo wiem już , że dla mnie 55 czy 50 to 

zdecydowanie za mało a no i trzymam za Was kciuki 

pamiętajcie o tym jak będziecie sięgały po ciacho ! 

Nie zawiedźcie mnie :D

Cześć , moje szczupaczki nie było mnie tu bardzo bardzo dawno ,

Ahhh żebym mogła cofnąć się trzy miesiące wstecz , lecz niestety tak się nie da

muszę ponieść karę i z pokorą zabrać się za siebie !

A więc przez wakacje wszytko nabrało swojego apogeum!

Zaczęły się imprezy , wyjazdy na działkę , piwka , grille , lody i tego typu 

"śmieci" obżarstwu i lenistwu nie było końca . 

Tak , nadszedł sądny dzień i musiałam zmierzyć się z NIĄ z moją wagą 

choć przyznam szczerze , że w swoim ciele czułam się naprawdę 

dobrze . Rozczarowałam się samą sobą gdy waga pokazała 85 kilo ! 

A przecież jeszcze niedawno było tam góra 76 :< 

Wiem co jest tego przyczyną , nie nie nie zwalam tego na nikogo , broń Boże 

ale mam swojego Ukochanego i jemu podobam się w każdej wersji i to mnie 

trochę demotywuję hmmm może inaczej NIE motywuje . 

Ale od 2 tygodni jem ładnie ćwiczę WRESZCIE ruszyłam tłuste dupsko :D 

Wagę zaktualizuję dopiero w poniedziałek bo okres bo nie mam czasu 

bo nie chce JEJ na razie widzieć :D 

Dziś zrobiłam ostry trening i to on jest przyczyną tego postu .

Wiem , że przede mną 3 miesiące ciężkiej roboty , bardzo ciężkiej roboty 

(3 miesiące do studniówki) ale  mam cel będę znowu wyglądać 

dobrze , NIE BĘDĘ WYGLĄDAŁA JESZCZE LEPIEJ ! 

Wasza , AngelLips

Dlaczego to o czym napisałam w poprzednim wpisie nie miało 

racji przetrwać bo po 3-4 dniu dopadła mnie ta 

moja ciemna strona głodomora ! 

Dziś trafiłam na artykuł który mam nadzieję odwiedzie 

każdą z Was od głodówki , tabletek , braku ruchu i poddawania się.

Ja wiem znam to i nie raz i pewnie jeszcze nie dwa zwątpię w swój 

sukces ale mam dla Was pocieszenie taki kopniak 

może nie wielki ale jednak , przeczytajcie bo warto 

8 największych błędów popełnianych przy odchudzaniu

Wiem to nic nowego ale za każdym razem dociera bardziej

No cóż nie będę wydziwiała nowych diet pozostańmy przy zdrowym 

jedzeniu i bierzmy się ostro do ćwiczeń ;)

Pogoda nie dopisuję no cóż ,nic się nie chce jedynie jeść hihi :D

Czasu co raz mniej a wakacje tuż tuż  :)

Nie jestem fanką ćwiczeń z filmikami ale jeśli już to z 

doświadczenia bardzo polecam ćwiczenia z Mel B i Tiffany . 

Te dwie Panie jak dla mnie są najlepsze 

osobiście nie preferuję ćwiczeń z Panią Chodakowską i innymi 

tego typu i nie nie jest to kwestia uprzedzeń lecz upodobań 

i preferencji własnych :D 

Lecę poćwiczyć !!! 

Z kim najchętniej ćwiczycie ?

Zostawiam was z moimi ulubionymi ćwiczeniami 

Całuję AngelLips  

Za mną pierwszy dzień diety żelaznej (pochodna diety kopenhaskiej)

Jest ciężko nie powiem , że nie  

Tak , tak wiem zaraz powiecie , że to zła dieta ,

że będzie jojo , że niezdrowo , że głodówka bla bla 

Ja to wszystko wiem pomimo tego chce spróbować bo to 

tylko 14 dni , będzie ciężko bo kto powiedział , że ma być

lekko . Jadłospis diety wrzucę na samym końcu 

Dodatkowo z dietką rozpoczynam kurację aloesową .

Co w bardzo szybkim i prostym wyjaśnieniu oznacza , że 

dziennie wypijam butelkę wody aloesowej ja polecam 

i korzystam o z tej poniżej

Wiem niedługo święta , które będzie obejmowała

dieta ale dla mnie to nie problem tak naprawdę

ciężej jest mi wytrzymać w szkole i pracy

A i obiecany brzuszek ,który szczerze powiedziawszy 

nawet lubię w sobie  .

Ćwiczenia robię jak na razie takie same tylko 

z różną częstotliwością 

A i jeszcze obiecałam jadłospis 

DIETA ŻELAZNA
Stracisz 7-8 kg. W tej diecie bardzo ważna jest kolejność posiłków i żelazne trzymanie jadłospisu!

1 dzień
śniadanie: herbata lub czarna kawa
obiad: 2 jajka na twardo, 2-3 liscie salaty lub maly pomidor
kolacja: duzy kawal chudego mięsa /gotowanego lub pieczonego bez tluszczu/, zielona salata z cytryna

2 dzien
s: herbata lub czarna kawa, suchar
o: duzy kawal miesa /smazony stek wolowy/, salata z cytryną
k: gruby plaster szynki, maly pojemnik jogurtu

3 dzien
s: czarna kawa, suchar
o:dwa plastry selera smazone na oleju, nieduzy pomidor, male jabłko
k: 2 jajka na twardo, plaster szynki, 2-3 liscie salaty

4 dzien
s: herbata lub czarna kawa, jeśli musisz-suchar
o:1 jajko na twardo, 1 filizanka tartej marchwi, grubszy plaster żółtego sera
k: duza miseczka sałatki owocowej, maly pojemnik jogurtu

5 dzien
s: 1 filizanka tartej marchwii z cytryną
o: duzy kawal chudej, gotowanej ryby, nieduzy pomidor
k: niespodzianka, czyli NIC

6 dzien
s: czarna kawa, suchar
o: duzy kawal gotowanej kury, zielona salata z cytryną
k: 2 jajka na twardo, 1 filizanka tartej marchwi

7 dzien
s: herbata lub czarna kawa
o: kawal miesa pieczonego lub gotowanego, jakis owoc
k: to, na co masz ochote

a 8 dnia zaczynasz od początku- i kontynuujesz diete przez nastepny tydzień.
UWAGA! nie wolno zmieniac kolejności ani składu posiłków-tylko to gwarantuje doskonale rezultaty; pociesz się tym, ze gdy już utracisz te 7-8 kg przez nastepne 3 lata możesz jesc normalnie, bez obawy, ze je natychmiast odzyskasz. CHYBA WARTO WYTRZYMAĆ!

Czekam kochane na wasze spostrzeżenia i komentarze

Buziaki i miłej soboty 

AngelLips

P.S tak tęsko za latem ! 

Cześć Kochani już piątek a ja mogę zaliczyć ten tydzień  do 

takich w których budzę się z ręką w nocniku no cóż marzec

u mnie w domu to imieniny mamy , taty ,brata i urodziny mamy i taty 

więc dzięki Bogu już koniec to był ostatni tydzień 

mega pokus na szczęście :D . 

Ćwiczyłam  tylko od poniedziałku do środy .

Czekam na @ i już przez cały tydzień chodzę napompowana :<

Zważyć się nie mogłam bo wtedy jest zawsze 2-3 kilo do 

przodu a nie chcę się denerwować . 

W środę zrobiłam dla Was zdjęcia i o to i one 

Wiem bardzo bardzo dużo pracy przede mną. 

Na ten weekend życzę nam duzo ruchu 

pięknej pogody i mało stresu :)

Poczytam troszkę co u Was i lecę spać

Buziaki 

AngelLips :*

Cześć Słoneczka ! 

Wreszcie nadszedł długo oczekiwany piąteczek w towarzystwie 

Pana S. 

Co u mnie nowego i ciekawego hmmm

Wczoraj były imieniny mamy więc sporo ale to sporo nagrzeszyłam 

ale cóż no czasem mogę , choć wiem , że powtarzam 

to już drugi raz . 

Jestem bardzo ciekawa wagi pewnie urosło znając moje  szczęście , 

ostatnio było mniej więc teraz pewnie się zemści oby nie oby nie

Ja jej dam takie wyskoki hihi wyrzucę przez okno 

jak będzie mnie denerwowała

Ćwiczeniowo w tym tygodniu mniej ale już w następnym znowu 

będzie dużoo więcej

Dietowo tak jak napisałam było ciasto nio

Ćwiczenia :

Poniedziałek 

120 przysiadów z krzesłem , brzuszków i wymachów 

40 minut rowerek 

2x Tiffany boczki 

Wtorek 

120 przysiadów z krzesłem , brzuszków i wymachów 

30 minut rowerek 

Środa

120 przysiadów z krzesłem , brzuszków i wymachów 

50 minut rowerek 

Czwartek 

20 minut Zumba 

Piątek 

30 minut stepy 

120 przysiadów z krzesłem , brzuszków i wymachów 

40 minut rowerek 

Na szczęście już jestem prawie w pełni zdrowa ufff

W tym tygodniu trochę kiepsko z ćwiczeniami ale i tak chyba 

jest źle co ?  

Czekam z niecierpliwością na wtorek 2 godziny fitnessu jeee!!!!

Lecę poczytać co u was

Buziaki 

AngelLips

Opłacało się ! Żadnych zawodów a wręcz przeciwnie sukces :D 

Od soboty niestety męczy mnie ból gardła i katar ale mimo to dziś 

i w sobotę ćwiczyłam w niedziele odpoczywam ,no chyba trochę mi się należy ;)

Pomimo , że w dniu kobiet zjadłam kilka czekoladek to i tak waga 

przywitała mnie dziś uśmiechem :))) Dziś dzielnie z uśmiechem 

po mimo cieknącego kataru dzielnie ćwiczyłam ! Jutro Fitness odwołany 

nie będzie Zumby :< Poćwiczę więcej w domu !!! :D 

Cieszę się i już nie mogę doczekać aż spadnie poniżej 70 ^^ 

Tylko ten katar mnie teraz trochę dobija lecz też nie tak

bardzo jak to bolące gardło :((( 

Czytam was codziennie Kochani 

i zawsze trzymam kciuki <3 

Buziaki 

Zasmarkana AngelLips :*