Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agnes25-2009

Dzisiaj zrobilismy ostatnie zakupy przed urlopem, dlatego jedlismy na miescie. Co do slodyczy na kolacje to macie racje ale niestety nie mialam kiedy ja sobie przygotowac wiec wzielam to co pod reka i na szybko. Wlasnie to mnie zgubilo, w ostatniej ciazy na poczatku schudlam 6 kg (nudnosci) a w sumie do porodu przytylam 9 kg wiec nie duzo po porodzie stracilam 8 kg  i zaczelam z waga 71 kg ale brak snu ( chroniczny brak snu) brak czasu na odpoczynek w ciagu dnia daly efekty + 20 kg w ciagu 9 miesiecy. Nawet teraz moja najmlodsza (10 miesiecy) budzi sie od 3 do 5 razy w nocy i to jest najgorsze.Ale musze dac rade bo jak teraz nie zaczne to skoncze jako 150 kilogramowy wieloryb. A tego bym nie chciala. Pozdrawiam

Sniadanie : kromka z szczypiorkiem + kawa z mlekiem

2 Sniadanie : salatka owocowa

Obiad : düner na miescie (niestety ale obiadu w domu nie bylo ) okolo 800 kcal

Kolacja : platki z mlekiem

Sniadanie : ryz na mleku + kawka z mlekiem

2 Sniadanie ryz na mleku

Obiad : nalesniki z e szpinakiem

Kolacja : 2 knopersy + kawka z mlekiem

niestety jak ma sie tyle dzieci to nie ma sie czasu na przygotowanie posilku dla siebie wiec jem to co oni i gotuje to co oni chca a maja wakacje wiec oni wybieraja menu (mleczne dzieci z nich u nas idzie 12 litrow mleka na tydzien).Mleko z rana to samo zdrowie a na dodatek ODCHUDZA najlepiej pic te 1,5 % !!!!!!!!

Dzisiaj sie zwazylam i waga byla dlamnie milosierna az sie ucieszylam bo  ;-DDDDD

Waga :89 kg zeszlam w koncu z 90    - 1,5 kg

Tak bylo,                 Tak jest teraz,

Szyja : 34 cm            34 cm

Biceps : 36 cm          36 cm

Piersi : 112 cm          110 cm      -2 cm

Talia : 85 cm             81 cm        -4 cm

Brzuch : 92 cm          91 cm        -1 cm

Biodra : 103 cm        103 cm

Udo : 65 cm              65 cm

Lydka : 39 cm           39 cm

Nie duzo ale zawsze cos na poczatek, malymi krokami ale zawsze do przodu, wiec moje usta a motywacja wzrosla do 100 %. Szkoda tylko ze piersi zawsze chudna piersze a udo sie nie ruszylo. Dzieki za komentarze do zdjecia chcialabym zrobic sylwetki ale nie mam jak moze jak poprosze meza to mi pstryknie focie (ciekawe czy sie zgodzi) to wtedy bede miala porownanie teraz a np. za miesiac. Mimo ze wczoraj padalo to wyszlismy na dwor bo nie szlo wytrzymac jeszcze do poludnia moje szkraby byly dosc spokojne ale pozniej (dodam ze mam ich 4 wiec jak kazdy zacznie krzyczec to ja wlasnych mysli nie slysze)  no to ubralam ich w ubrania na deszcz i mieli super frajde jezdzili na rowerach nawet gralam z nimi w pilke nie mowiac juz o taplaniu sie w kaluzach i tak 5 godzin na swiezym powietrzu.Pozniej tylko zrobiam im ciepla kapiel kolacyjke i poszli spac. Pozdrawiam  

 Dzisiaj pada i jest dosc zimno, nic mi sie nie chce :(((

Zrobilam dzisiaj diagnoze i wyszlo ze mam otylosc,  mam 33 % tkanki tluszczowej a powinnam od 22 do 26 % miec, zapotrzebowanie kaloryczne jest 2800 kcal dziennie a chudnac 0,7 kg na tydzien powinnam 65 kg wazyc w kwietniu  2014 a chudnac 1 kg na tydzien w lutym 2014. zobaczymy czy cos z tego wyjdzie ja jestem dobrej nadziei jak raz dalam rade to 2 tez dam.

pozdrawiam 

Dzisiaj bylam caly dzien na placu zabaw z moimi szkrabami. Ja nie wiem z kad oni tyle sily biora, ja po calym dniu jestem zmeczona i chce mi sie spac a oni zjesc napic sie i dalej mogliby biegac. Starosc nie radosc!!!

Ale juz sie ciesze na urlop niestety bede musiala Was opuscic, raczej nie bede zagladac do laptopa w koncu to urlop ale na pewno po sie odezwe jade 15 sierpnia i az do konca miesiaca. Ciekawe jaka bede miala pogode bo juz upalow chyba nie bedzie ale i tak sie ciesze. zawsze to cos innego.

Pozdrawiam

Sniadanie : kaszka manna na mleku + kawa z mlekiem

2 sniadanie : kaszka manna na mleku

Obiad : lazania

Kolacja : 2 kanapki z bialym serkiem

Dzisiaj pojezdzilam na rowerku z moimi skarbami no i sprzatanko gruntowne bylo w domu jeszcze w taki upal lalo sie ze mnie jak z prysznica ale to dobrze bo przynajmniej wypocilam organizm pozbylam sie troche wody i toksyn.

Ciesze sie ze wrescie zaczelam pisac a zarazem planowac to co zjadam. Niestety przytylam dlatego ze nie panowalam nad tym. Jadlam wieczorem wszystko co bylo w zasiegu wzroku i rak. A jak wstalam rano to czulam sie jak prosiak i znowu caly dzien nie jadlam a wieczorkiem uczta. Teraz jadam 2 sniadania i 4 posilki i czuje sie owiele lepiej. Pije duzo wody i juz widzialam na wadze efekty ale podziele sie dopiero na weekend moze tez chociaz 0,5 cm spadnie z brzuszka, zobaczymy.

pozdrawiam i dzieki za komentarze kazde mile widziane!!!!!!

Sniadanko ; platki owsiane z mlekiem + 2 banany

2Sniadanko : 2 kanapki z tunczykiem

Obiad : potrawka z miesa i marchewki w sosie pomidorowym + makaron

Kolacja :2 kanapki z tunczykiem