Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

GRUBBBBBBBASKA TO JA

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21056
Komentarzy: 721
Założony: 1 stycznia 2014
Ostatni wpis: 24 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renia2014

kobieta, 40 lat, Rzeszów

170 cm, 99.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 sierpnia 2015 , Komentarze (19)

dawno nie pisałam z bardzo prostego powodu-nie miałam czym się chwalić a i z czasem też ostatnio u mnie krucho, praca, praca i jeszcze raz praca, nawet na urlopie jeszcze nie byłam, teraz praca od rana do wieczora ale nie wiadomo jak długo jeszcze tak będzie, może okazać się za chwilę, że będę musiała czegoś nowego szukać, na razie nie martwię się na zapas......

A co do wagi......w końcu zobaczyłam 7 na początku, a jeszcze w tamten poniedziałek było 83, dzień wcześniej 82, przez cały tydzień w miarę trzymałam dietę, ćwiczyłam 4 dni po pół godziny, w niedzielę zrobiłam 30 km na rowerze i efekty są.

MOJE POSTANOWIENIE

DO 01-11-2015 ZRZUCIĆ 8 KG I OSIĄGNĄĆ WAGĘ 72-JEST TO POCZĄTEK WAGI  PRAWIDŁOWEJ

mam na to 9 tygodni, zakładam tygodniowo 1 kg mniej,  oby mój plan wypalił, trzymajcie kciuki;)

9 sierpnia 2015 , Komentarze (5)

na wadze +0,2kg i pierwszy dzień @, a do tego ten potworny upał, u mnie w cieniu 35 stopni a w pokoju 30, @ dała mi dziś popalić, zwijałam się z bólu, tabletki nie pomagały, 4 godz. wyjęte z życiorysu, masaka.....

Uciekam, rozpalam grila, mam przygotowany drób, warzywka, obiadu nie jadłam bo wcale nie miałam ochoty i przede wszystkim sił:)

2 sierpnia 2015 , Komentarze (3)

jakoś w końcu się ogarnęłam, a teraz muszę pozbyć się tej 8 i cała 10 jeszcze przede mną, mam nadzieję, że do listopada zrzucę jakieś 8kg, fajnie byłoby jakby 10 spadła, no zobaczymy jak mi to wyjdzie.

Dawno nie pisałam, po prostu nie miałam czasu, przez ostatnie 2 tygodnie pracowałam po 10, 12 a nawet 15 godz i do tego jeszcze w sobotę, byłam już wrakiem człowieka, na szczęście tą sobotę miałam już wolne i dziś oczywiście też, wiadomo szybko minęło, pranie, sprzątanie, ogród itp. i tak minęło, dziś zrobiłam rowerem 40 kg, byłam u swojej chrześnicy.

W miarę na bieżąco odwiedzałam VITALIĘ, na telefonie przeglądałam, tak na szybkiego.

Tak na koniec, ostatnio hitem w pracy była piosenka niejakiego Sławomira - Megiera, ala disco, oceńcie sami.

12 lipca 2015 , Komentarze (6)

Wpadłam się pochwalić, dziś rowerem zrobiłam ponad 40km, tyłek boli..........wiadomo pierwszy raz w tym roku taki odcinek, bo wcześnie nie ruszałam się dalej niż ok km od domu...............warto było, bardzo fajnie się jechało i co trochę wydłużałam drogę przy powrocie do domu, od wtorku zacznę jeździć do pracy czyli jakieś 10 km w jedna stronę, może nie codziennie ale tak 3,4 razy w tygodniu plus do tego w weekendy dłuższe wycieczki..........mam nadzieję, iż jazda na rowerze pomoże mi w zrzuceniu wagi, parę lat temu sporo spadło kg dzięki padełowaniu.

12 lipca 2015 , Komentarze (4)

waga na plus jakieś ok 2kg, obecnie nawiedziła mnie @, 2 dni strasznie się czułam, już dawno tak nie miałam, dziś wybieram się na rower, planuję min 20 km zrobić, a od jutra ostro biorę się za siebie, za jakieś 2, 3 tygodnie jadę do znajomej, której nie widziałam pół roku, więc muszę się ogarnąć;(

5 lipca 2015 , Komentarze (9)

Witajcie,

dawno nie pisałam bo i nie było czym się chwalić, moje dieta zeszła na drugi plan a może i dalej, próbuję się ogarnąć, ale jakoś w te upały mi to nie wychodzi, niby latem odchudzanie powinno łatwiej iść ale u mnie jest odwrotnie, bywają dni ok a i bywają całkiem do dupy, na wadze jakiej 2 kg na plusie, ale koniec z tym, koniec ze słodkościami, jutro odbieram zamówiony rower i będę rowerkiem dojeżdżać do pracy, a i po pracy postaram się wybierać na przejażdżki, mam nadzieję, iż upały trochę odpuszczą.

A tak na koniec moje kwiaty:

2 pierwsze zdjęcia zrobione jakiś  miesiąc temu, pozostałe w sobotę...

14 czerwca 2015 , Komentarze (5)

Upał nie z tej ziemi, mam nadzieje, iż od jutra to się zmieni, przynajmniej tak zapowiadają. Co do diety, obecnie @ mnie nawiedziła i niestety ćwiczeń 0, co to jadła to nie jest źle a za dobrze też nie, gonię to cholerną 7 i dogonić nie mogę, pod koniec tygodnia chcę zrobić sobie takie 2,3 dni owocowo-warzywne, mam nadzieje, iż po tych dniach waga ruszy.......trzymajcie kciuki:p

31 maja 2015 , Komentarze (3)

cały kg na plusie, wkurzyłam się trochę.........mało powiedziane "trochę", tak fajnie szło, już witałam się z 7, a tu niespodzianka, do @ ponad tydzień, a dziś ciągnie mnie do słodkiego, na szczęście zaraz wybywam z domu, może na świeżym powietrzu odechce mi się słodkiego:)

24 maja 2015 , Komentarze (15)

W tym tygodniu spadło 1,3 kg, w poprzednim 1,1 kg, waga w końcu ruszyłam z kopyta. 

Mam nadzieję, iż za tydzień zobaczę 7, muszę jeszcze zrzucić 0,70 kg do tej cholernej 7. Do prawidłowej wagi zostało 8,6 kg.

17 maja 2015 , Komentarze (13)

w ubiegłym tygodniu waga spadła o ponad kg, do końca maja 2 tygodnie i chcę zrzucić 2 kg, jak się przyłożę to na pewno 2 kg spadnie, najważniejsza informacja to taka, że na chwilę obecną jeszcze 10 kg i będę miała wagę prawidłową a zaczynałam z otyłością II stopnia-co ozn. OTYŁOŚĆ KLINICZNĄ, więc czas zacząć odliczanie----------10, mam nadzieję, iż za tydzień będę mogła wpisać 9kg do prawidłowej wagi, trzymajcie kciuki(dziewczyna)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.