Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Silna2014

Cześć dziewczyny wczoraj wzorowy dzień bardzo zdrowo, dzisiaj śniadanko tak samo oby tak dalej przed wczoraj kupiłam świeżego łososia może macie jakieś pomysły jak go przyrządzić? Co do wczorajszych ćwiczeń to wczoraj nic nie ćwiczyłam czułam się tak paskudnie wszystko bolało mnie jeszcze po poniedziałkowych ćwiczeniach. Wczoraj też miał być spacer ale jeszcze w szkole zaatakowało mnie jakie chorubsko gardło boli i kaszel też jest więc żeby się nie narażać zrezygnowałam. Wymyśliłam że na początek 3 dni ćwiczeń w tygodniu powinno wystarczyć gdyż nawet nie mam za wiele czasu w tygodniu środa czwartek piątek wracam do domu po prostu wykończona po praktykach w 2 strony jeżdżę rowerem jakiś sport mały jest + 8 godzin chodzenia. Wczoraj też stwierdziłam że muszę się odważyć i wejść na wagę aby wiedzieć z jaką wagą startuje wiec aktualnie jest tyle ile znajduje się na pasku czyli 103 mam nadzieje że szybko pozbędę się tej liczby raz na zawszę i nigdy do niej nie powrócę. 

Pozdrawiam was kochane. 

1. Moje cele na 2016 
2. I osiągnąć wagę 95 kg na koniec marca.                                                       II osiągnąć wagę 85kg. na końcu maja .                                                                 III osiągnąć wagę 75 kg na koniec lipca.

70 kg chcę osiągnąć małymi kroczkami może to być nawet koniec sierpnia początek września. Kibicujcie dziewczyny chcę spełnić swoje marzenie i udowodnić sobie oraz innym że dam radę i tym razem  

Moje zdjęcie po schudnięciu 2 lata temu podobnych kilogramów jakich chcę teraz motywacja jest mega. 

Cześć wam  u mnie rano pogada dzisiaj po prostu straszna mocno wieje szaro no nie za ciekawie. Wczoraj cały dzień trzymałam dietkę nic nie podjadałam. Co do ćwiczeń ćwiczyłam 30 minut różnych ćwiczeń a dzisiaj czuję się po prostu połamana. Coś okropnego zakwasy nawet na plecach choć ćwiczenia banalnie proste. Jeśli ktoś jest zainteresowany co będę ćwiczyć to piszcie śmiało. Wymyśliłam że będę ćwiczyć codziennie ale po wczorajszym dniu zmieniam zdanie 3 dni max w ciągu całego tygodnia. Dzisiaj śniadanko też bardzo zdrowe serek wiejski szyneczka z indyka i małe pomidorki mniam mniam + kawka na małe pobudzenie . Co do obecnej wagi jak już chyba wspomniałam udało mi się osiągnąć wagę z przed diety czyli podobną jaka znajduje się na pasku i stwierdziłam że nie ma co się ważyć pamiętam jak 2 lata temu po prostu uzależniłam się od ważenia codziennie musiałam zważyć się chociażby 2 razy dziennie a teraz myślę że najlepiej zważyć się gdy będzie widać efekt mojej pracy czyli za około 1-2 miesiące. A wy jak się za zwyczaj ważycie czy może też się mierzycie ? 

Wczoraj zrobiłam zdrowe zakupy w lidlu więc obiadek też zapowiada się zdrowy i pyszny.Na dzisiaj to by było wszystko lecę po mały szykować się do szkoły. Dla zainteresowanych podaje nazwę na instagram jeśli ktoś chciałby mnie poznać jak wyglądam obecnie https://www.instagram.com/_indestructiblee/

Do jutra :) 

Cześć wam dziewczyny jak i panowie długo mnie nie było nawet nie wiem od czego zacząć. W 2014 postanowiłam schudnąć szło mi po prostu genialnie schudłam ponad 30 kg moja waga osiągnęła 70 parę kilo z wagi 106 kg. Wszystko szło tak pięknie ale zakochałam się w chłopaku z którym znam się od dawna cudowna miłość i zaczęło się na nowo podejrzewam że wróciłam do wagi poprzedniej. Objadanie się, słodycze, pizza, kebab nasze ulubione jedzenie z tym że mój chłopak to szczypiorek a mój wygląd pozostawiam bez komentarza. Przez cały ten czas wymyślałam diety której kończyły się bardzo szybko w końcu dziś nadszedł dzień w którym mówię dość. Mam nadzieje że ktoś z was pomoże mi i razem zaczniemy się motywować i wspierać nawzajem. Potrzebuje was, i silnego kopa do pracy. Pozdrawiam serdecznie do jutra. :)

Witam was kochane vitalianki po bardzo długiej nieobecności :) 

Przez drugi okres wakacji zaniedbałam troszeczkę dietę nic mnie nie tłumaczy jadłam praktycznie co chciałam. Na szczęście przybrałam nie wiele 2 kg. Swoją walkę zaczynam na nowo a startuje z wagą 76.6kg mam zamiar dojść do wagi 70 jak na początek a później do 65kg trzymajcie za mnie kciuki :)

Witam was bardzo serdecznie :) 

Dzisiaj szybki wpisik ponieważ nie mam za dużo czasu dzisiaj znowu idę do pracy i wracam po 21. Dzisiaj waga pokazała 75,7kg jestem bardzo szczęśliwa jeszcze -10kg i spełnię swoje marzenie :) . Praca bardzo mi pomaga bo zapewnia dużo ruchu i waga bardzo ładnie spada już nawet ćwiczenia na razie nie są mi potrzebne po powrocie z pracy i tak już jestem nieźle wymęczona. Dużo osób wraca uwagę na to jak schudłam każdy pyta jak tego dokonałam co mnie bardzo cieszy :D 

Cześć kochane:) 

Dzisiaj króciutki wpisik ponieważ za dużo czasu nie mam na 11.00 do lekarza a zaraz o 12 idę do pracy. Będzie to mój pierwszy dzień mam nadzieje, że nie będzie źle :) Będę pracować w Mcdonal's wiem jak wygląda tam praca bo już 2 raz w sumie tam pracuje więc będzie mega motywacja nawet patrząc na te niezdrowe jedzenie, będę pracować tam po 7 godzin  także ruch mam cały czas zapewniony. Wczoraj od dziadka dostałam rowerek stacjonarny i 2 godziny na nim wczoraj zaliczyłam dobrze, że nie dopadły mnie dzisiaj zakwasy bo wczoraj poćwiczyłam też mel b pośladki, Tiffany boczki bo i 450 brzuszków.Waga rano pokazała 77.8kg jestem bardzo bardzo szczęśliwa i oby tak dalej.

A oto ja każdy twierdzi, że wyglądam na mniej kg a wy jak sądzicie?

Cześć wam słoneczka :) 

U mnie z dietą wszystko w porządku choć waga spada bardzo powoli to jednak spada nie ma się co dziwić ostatnio trochę podjadałam bo za mało jadłam później źle się czułam ale jest już w porządku waga dzisiaj pokazała 79.4kg więc źle nie jest jestem mega szczęśliwa że udało mi się zajść tak daleko. Ostatnio mam bardzo mało czasu na wpisy za kilka dni zaczynam pracę więc z wpisami będzie ciężko ale na pewno znajdę czas żeby chwilkę poczytać co u was. Od wczoraj zaczęłam znowu ostro ćwiczyć mam zamiar zaznaczać w kalendarzu w które dni ćwiczyłam, żeby nie opuścić ani jednego dnia aktualnie robię 400 brzuszków, Tiffany boczki, mel b pośladki ćwiczenia nie są ciężkie ani trudne ale jednak trochę męczą wczoraj je zaliczyłam + 500 skoków na skakance. Mam nadziej, że praca jeszcze bardziej mi pomoże w końcu podjadania nie będzie i będę w ciągłym ruchu przez 7 godzin i mam zamiar jeździć do pracy rowerem więc myślę pozytywnie.

Witam was Vitalianki 

Jak się macie i jak mija niedziela? U mnie nie za ciekawie, pogoda bardzo brzydka cały czas szaro i ponuro. Już wolę żeby wróciło ładne słoneczko. Co do diety to idzie bardzo dobrze waga stopniowo i pomału spada może już nie długo uda mi się uzyskać wagę 79kg mam taką nadzieje. Ostatnio trochę zaniedbuje ćwiczenia ale i tak nie jest źle od poniedziałku znowu zacznę ćwiczyć mel b na nogi i pośladki oraz Tiffany boczki może też wrócę trochę do robienia brzuszków bo zauważyłam, że jednak dużo mi pomagają brzuszek się zmniejsza. W piątek byłam z rodzicami na zakupach, poszukiwałam krótkich spodenek i zostałam mile zaskoczona bo kupiłam spodenki 3 rozmiary mniejsze niż od tych przed dietą. Teraz mam rozmiar 42 a nawet dałam radę wcisnąć się w 40 tylko jednak były jeszcze ciasne. Kupiłam też bluzkę w pięknym żółtym kolorze też rozmiar mniejszą niż ogólnie noszę, same zakupy są dla mnie bardzo motywujące + to jak daleko zaszłam, takie życie po prostu mi się podoba i jestem na tyle silna, że nigdy się nie poddam to wiem na pewno udowodnię i sobie i każdemu że potrzeba tylko silnej woli i chęci zmiany.

Życzę wam miłego dnia i oczywiście nie może zabraknąć motywacji.  

Cześć słoneczka 

Przepraszam że ostatnio nie było żadnych wpisów ale po prostu jakoś nie miałam głowy do pisania, z dietą jak najbardziej w porządku dzisiejsza waga 82,8kg. Małymi kroczkami zbliżam się do 7 z przodu jestem z siebie strasznie dumna moje starania nie idą na marne :)Ostatnio coraz częściej słyszę miłe komplementy o moim nowym wyglądzie co jest bardzo motywujące, cieszę się że ludzie to zauważają. Zastanawiam się nad jednym na pasku mam napisane że chciałabym schudnąć do wagi 75kg a myślicie, że do ilu powinnam schudnąć przy moim wzroście?  

A to moje aktualne zdjęcie zrobione wczoraj :)