Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazywam się Gabi i mam 15 lat. Obecnie kończę gimnazjum . Odchudzać zaczęłam się dość wcześnie bo od 4 klasy szkoły podstawowej. Zniewolona przez kompleksy wciąż próbuję schudnąć. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4552
Komentarzy: 90
Założony: 26 lutego 2014
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gabbusia

kobieta, 26 lat, wrocław

168 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Przepraszam za słowo w tytule ale inne nie oddaje w pełni mojej frustracji...

ZMOTYWUJCIE MNIE BŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111

30 marca 2014 , Komentarze (2)

Pracujemy, ale od jutra :) Happy weekend dobiega końca. Pizzy nie było, ale słodkości, pierożki, masełko, chlebek i gołąbki były :) Jutro zaczynam z dietą ABC. Bd. dobrze, musi być :) W końcu do 1 lipca mam ważyć 48 kg. Ćwiczonka też wracają. Spodnie rozmiaru 32 czekają. Hahaha. Boooże, błagam o i  siłę wytrwałość. 

Dla motywacji:

29 marca 2014 , Komentarze (1)

Okres jest. Problemy są. Złe samopoczucie jest. Wszechogarniająca niechęć obecna. 

Hmmmm. Tak się porobiło, że na nic nie mam już siły. A zwłaszcza na dietę. Postanowiłam z przyjaciółką zrobić sb happy weekend, podczas, którego możemy jeść co i ile chcemy oraz nie ćwiczyć. Zero liczenia kalorii, zero ograniczania się, zero wyrzutów sumienia. No to co jestem po słodyczach i pierogach, planuję pizze. Heheheh. wiem może nie o to w tym wszystkich chodzi. Może robię źle i tak nie powinnam. Ale mam to gdzieś. Mam ochotę na takie coś i to zrobię. Od poniedziałku jadę z nową dietą i ćwiczeniami, więc powinno być ok. Ważyłam się dziś i było 56. Czyli utyłam :( No ale trudno. Postaram się szybko to zrzucić ale nie teraz. Mi też należy się trochę przyjemności. :)

23 marca 2014 , Komentarze (4)

Zostało mi dokładnie 100 dni na schudnięcie do 48 kg. 

Tylko 100 dni. 

I aż 100 dni. 

100 dni ciężkiej harówki. Mam zamiar to wygrać! Ja to wygram! Wygram moją wymarzoną figurę i koniec!. 01.07.2014 roku będę ważyła 48 kg i będę chwaliła się pięknymi, smukłymi nóżkami. 

Odpuściłam sobie ten weekend. I dobra. Ok odpoczynek. Ale nie będę patrzyła na to w taki sposób, że zawaliłam. Powiedzmy, że zbierałam siłę na te 100 dni, podczas których będę intensywnie nad sobą pracować. 

Plan na jutro?

śniadanie: płatki z bananem

2 śniadanie: marchewki, jabłko

Obiad: warzywa na patelnie

Kolacja : jabłko, kiwi

Postanowiłam, że przed szkołą będę wstawała wcześnie i ćwiczyła. Juro wstaje o 5 rano i mam zamiar ćwiczyć z mel b. 15 min cardio i 10 min nogi + 100 przysiadów i 105 brzuszków. 

Trzymajcie za mnie kciuki abym dała radę. :)

23 marca 2014 , Komentarze (2)

Kurrrrrwa! Przepraszam za wyrażenie ale jestem na siebie wściekła. Jak tak dalej pójdzie to na wadze nie będzie już 55 kg!!!!!. Nawpierdalałam się jak dzika wczoraj i to wszystkiego co niezdrowe. :( Wiem przez co to. Dopadł mnie tak typowy dla wiosny stan. Działam tak,że zawsze wtedy dieta schodziła na drugi plan i przestawałam się nią przejmować. Tak stało się i tym razem, ale nie, nie dam się! O nie ! Będę ważyła te 48 kg i koniec. Już i tak zaszłam tak daleko. A to, że dopadło mnie to... to powinno mi tylko pomóc. 

Dokańczam postanowienia. 

Do 31.03 zdrowa dieta (i tak pociągnę ją do końca. )

Do 31.03 fotomenu

Do 04.04 - przysiady

Do 25.03 - brzuszki

Co bd później to muszę dokładnie przemyśleć. Ważenie i mierzenie 26.03. 

Eeeh, Nie sądziłam, że to powiem ale trochę szkoda, że po wakacjach KAŻDY bd. już daleko...

20 marca 2014 , Komentarze (4)

Moja motywacja zaczyna maleć. Nie podoba mi się to. Chcę schudnąć. Strasznie strasznie strasznie no ale już mi się nie chce ograniczać i ćwiczyć. Mam ochotę na pizze i pączki oraz schabowego w tłustej panierce...No cóż. Nie mogę ulec teraz pokusie. Muszę się spiąć i otrzeźwieć. 11kg za mną jeszcze 7kg. Dam rade? To zależy tylko ode mnie. Pomóżcie mi się zmotywować błaaaaaagam. 

Jadłospis:

Śniadanie:

2 starkowane jabłka 

18 g płatków kukurydzianych 

pół szklanki mleka

2 śniadanie:

bułka ze sklepiku szkolnego (ser, sałata, ogórek pomidor) :(

Obiad:

trochę mięsa chudego z szynki w sosie własnym 

sałata

Kolacja

starkowane jabłko

kiwi

banan

19 marca 2014 , Komentarze (3)

U mnie bardzo kiepsko. Mam oooogromne kłopoty no i na psychice nie odbiło się to bez echa. Wszystko znów się rypie i znów się zatracam. Szkoda, ale nic nie poradzę. Czuje się wykorzystana. Szkoła, przyjaciółka, chłopak, były, rodzice, oceny, chęci do życia - chujnia. Cóż, smutno...

Na wadze kg mniej. 55kg. Ważę teraz. Mamusia pilnuje i jem 4 posiłki dziennie. :) Choć kompletnie nie mam ochoty dosłownie na nic i wszystko mnie przytłacza, postaram się choć troszkę dziś poćwiczyć. Codziennie po troszkę, ale to lepiej niż nic :)

Jadłospis:

Śniadanie:

1,5 kromki jasnego chleba z łyżką dżemu

2 śniadanie:

marchewki i 2 jabłka

Obiad:

rybka pieczona z warzywami

Kolacja:

Starkowane małe jabłuszka, garść rodzynek i łyżka jogurtu naturalnego.  

16 marca 2014 , Komentarze (5)

Fotomenu:

Śniadanie:

Obiad:

Kolacja:

Papryka czerwona, żotkiewka

Bilans : 388

15 marca 2014 , Komentarze (4)

Jezujezujezujezu. Bez wagi jak bez ręki. Nie wiem czy robię dobrze. Czy waga spada, tkwi w miejscu, czy może.... wole nawet nie mówić. Ale wytrzymam do środy. Muszę. :) Aqua slimu dziś nie piłam i jutro raczej też nie bd miął jak. Skończył się :/

Fotomenu:

Bilans: 289

i ćwiczonka:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.