***Dla tych którzy chcieli tu zobaczyć fotki - przyjdą wkrótce, muszę pokonać jakąś barierę w moim mózgu i się odważyć pokazać mój wielorybi tyłek sprzed pół roku :D
Tak śmieszy mnie ten mój wpis z 2 marca, przy wadze 64 kg i moich wielkich planach zejścia do 55kg ich do wakacji :D meh heh heh - otóż do wakacji to przytyłam do 68 kg i oprzytomniałam dopiero jak chłopak zrobił mi zdjęcie "mnie od tyłu" i ogarnełam, że mój tyłek nie mieści się w kadrze :D terapia szokowa, ale zadziałała. Od 28 sierpnia udało mi się zrzucić ponad 10 kg przy zastosowaniu samej diety. no i rozsądku. bo w końcu dotarło do mnie, że żarcie - TO TYLKO ŻARCIE :)
ps. nie macie pojęcia jakie to wspaniałe uczucie, wejść po prawie roku na ten portal i przesunąć suwak o te kilka kilogramów :D warto było!